Nie jedź do Tunezji

Pisemny: 11 październik 2010
Czas podróży: 17 wrzesień — 1 październik 2010
Ocena hotelu:
5.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 5.0
Usługa: 8.0
Czystość: 4.0
Odżywianie: 2.0
Infrastruktura: 3.0
Odpoczywaliś my we wrześ niu 2010 roku. Mó wię o moim doś wiadczeniu w Tunezji. Oczywiś cie operator dodał nam kilka problemó w. Ale najpierw najważ niejsze. Po zakupie wycieczki przez stronę otrzymał em fakturę , któ rą zapł acił em. Wycieczka został a wykupiona bez transferu, ponieważ nie był a oferowana przez firmę . Pó ź niej na maila przyszedł voucher hotelowy i informacja, ż e ​ ​ nie wysył ają biletó w i ż e bilety nie są potrzebne na lot. Na szczę ś cie informacja o locie znalazł a się na rachunku, któ ry zapł acił em. Wyjechał i przybył na czas o godzinie 12-50 czasu lokalnego. Poszliś my na postó j taksó wek, pokazaliś my kierowcy voucher z adresem hotelu, do któ rego od razu usł yszeli, ż e takie adresy nie istnieją . Voucher był napisany HOTEL, pod ADRES, pod TELEFON, pod FAX. Oczywiś cie zdecydowaliś my, ż e ten telefon i faks to telefon i faks hotelu. Telefon - telefon wył ą czony. Zadzwonili do faksu - faks dział a na maszynie. Pó ź niej nasz hotel zasugerował , ż e być moż e był to telefon i faks strony przyjmują cej.
Kierowca rozmawiał z innymi taksó wkarzami i powiedział , ż e zna nasz hotel Sun Beach Resort (ta nazwa był a napisana na voucherze) i podwió zł nas. Po 40 minutach i 30 km drogi zawió zł nas do innego hotelu o podobnej nazwie. Wszystko wokó ł był o tak opustoszał e i dzikie, ż e nie był o nikogo, kto mó gł by zapytać o wł aś ciwą drogę . Musiał em wracać na lotnisko, bo kierowcy w pobliż u hotelu, do któ rego nas przywió zł , powiedzieli, ż e są dzą c po hotelowym faksie, ten hotel znajduje się w Hammamet, a do tego trzeba wzią ć nie taksó wkę miejską , ale mię dzymiastowy jeden. Po przybyciu do hotelu odbył a się dł uga kł ó tnia z taksó wkarzem, któ ry zabrał nas do niewł aś ciwego hotelu. Zaż ą dał.40 euro, poł ą czył policję . W rezultacie dali mu 20 euro i został w tyle.
Wsiedliś my do taksó wki mię dzymiastowej, kierowca powiedział , ż e Sun Beach Resort nie istnieje. Poszukaj innej nazwy. Na szczę ś cie wzią ł em ze sobą rachunek, któ ry miał bardziej poprawną nazwę hotelu: Caribbean World Sun Beach Resort. Nastę pnie kierowca powiedział , ż e znam Caribbean World - to grupa hoteli w Hammamet i jeden z nich bę dzie się nazywał Sun Beach Resort. Pró bowaliś my ponownie zadzwonić na telefon hotelowy (tak jak myś leliś my), któ ry okazał się telefonem komó rkowym i został wył ą czony. Myś lę , ż e podczas naszej podró ż y dzwoniliś my tam 30 razy i zawsze był o wył ą czone. Nawiasem mó wią c, taksó wki miał y zerwane pasy bezpieczeń stwa, brak klimatyzacji, a my wcią ż byliś my w ciepł ych ubraniach z Niemiec, a w cieniu był o już +30 stopni. Pojechaliś my do Hammametu (jest 80 km od lotniska). Przyjechaliś my do Caribbean World Beach Resort - mó wią , ż e nie ma dla nas rezerwy, a ich hotel to nie Sł oń ce, potem do innego hotelu, a potem do innego. I nadal nic. W rezultacie jeden z hoteli Caribbean World postanowił nam pomó c - zaczę li nazywać wszystkie hotele Caribbean World w Tunezji. Okazuje się , ż e był o ich okoł o 20, aw każ dym karaibskim ś wiecie był hotel o nazwach takich jak Sun Beach Resort. Ostatecznie tylko dzię ki cierpliwoś ci kobiety w recepcji udał o się znaleź ć odpowiedni hotel - potwierdzili, ż e byliś my u nich zarejestrowani. Taksó wkarz powiedział , ż e nigdzie indziej nie bę dziemy mieli szczę ś cia, dopó ki nie otrzyma gwarancji zapł aty, ponieważ przejechał już z nami 180 km i spę dził ponad godzinę , gwarancje został y udzielone, ponieważ taksó wki mię dzymiastowe nie był y tak ł atwe do znalezienia. Po kolejnych 60 km i godzinie jazdy po fatalnych drogach z widokiem na strefę przemysł ową i skł adowiska odpadó w, znalazł się odpowiedni hotel. Kierowcy pł acili 150 euro (dał nam też zniż kę , cena taksó wki to okoł o 1 euro za km, a tu tyle czasu stracono na szukanie).

Do hotelu dotarliś my o godzinie 18-40, tj. Droga z lotniska do hotelu zaję ł a ponad 5 godzin. Hotel nie chciał nas przyją ć , bo mamy vouchery bez niezbę dnych informacji (nie wiem któ ry, myś lę , bo prawie wszystko był o tam napisane bł ę dnie: nazwa hotelu, adres, telefon, fax itp. ), ja Dał em im też rachunek i dopiero wtedy dali nam klucze i przyję li nas. Wokó ł hotelu znajdował a się strefa przemysł owa i strasznie był o opuszczać jej teren. W hotelu wszystko był o dobrze, ogromne terytorium, oczywiś cie nie cią gnie się za 4 gwiazdki - 10 lat temu mogł o to być.4 gwiazdki, ale był super zespó ł animatoró w, duż o sportu, Tunezyjczycy są bardzo przyjaź ni i mó wić po rosyjsku. Ś wietnie się bawiliś my, dopó ki wiatr nie zmienił kierunku….
Do hotelu przyjechaliś my 17 wrześ nia, 22 wrześ nia podczas wieczornego show był straszny smró d. Czujesz się , jakbyś wł oż ył gł owę do kosza na ś mieci. Na począ tku wszyscy myś leli, ż e po prostu wynoszą ś mieci, ale ten smró d trwał nadal. Wszyscy podbiegli do numeró w, wię c atak mdł oś ci już się rozpoczą ł . Otwó rz okno - nie moż esz - smró d. Zamknij okno - bardzo gorą co. Klimatyzatory, mimo ż e podano w opisie hotelu, nie dział ał y, niektó re gniazdka też był y zepsute, telewizor też dział ał dziwnie - naciskasz „zwię ksz gł oś noś ć ”, a ciszej, naciskasz „zwię ksz kanał ” i maleje, i tak dalej. Mimo to postanowiliś my zamkną ć okna - upał jest lepszy niż ten horror. Ten smró d miną ł okoł o 3 nad ranem - nie mogł em spać , wię c na pewno znam godzinę , nie przywykł em do spania na ś mietniku. Wiatr zmienił kierunek. Ten ś mierdzą cy pokaz powtarzał się ś rednio co drugi dzień , gdy wiatr zmieniał kierunek. Udał o mi się dowiedzieć , ż e niedaleko hotelu jest ferma drobiu i stamtą d ten zapach, animatorzy mó wili też , ż e zawsze tak był o przynajmniej 2 dni w tygodniu i byli już do tego przyzwyczajeni. W efekcie, zamiast wracać do zdrowia, wszyscy straciliś my na wadze – nie mogliś my jeś ć z zapachem zgnił ego mię sa.
W pobliż u hotelu trwa budowa (wcią ż nowy hotel lub budynki dla tego hotelu), na szczę ś cie mieliś my szczę ś cie i mieszkaliś my doś ć daleko od tego miejsca, ale wiele z nich miał o okna z widokiem na ten widok, a hał as nie pozwalał im spać podczas dzień , w któ rym nie moż esz wyjś ć na sł oń ce. Myś lę , ż e budowa tam trwa już rok i bę dzie trwał a jeszcze kilka lat.
Reszta był a zrujnowana. . . Po powrocie do domu mó j syn bawi się w hotelu, buduje budynki z kostek, basen, plaż ę i buduje duż ą rurę obok hotelu. Na pytanie „co to jest? ” - odpowiada - to fajka, któ ra ś mierdzi odpoczywają cym. To jest jego gł ó wne wraż enie z reszty.

Dodatkowo… Hotel oferuje wycieczki all inclusive dla prawie wszystkich, co jest wliczone w cenę bardzo dobrze opisano tutaj: http://all-inclusive. narod. ru, ale dla all inclusive zawsze moż na dostać wodę z kranu, a takż e sprite, cola i fanta zmieszane z tą samą wodą z kranu. Aby go zdobyć , trzeba stać w kolejce, któ ra porusza się tak wolno, ż e zawsze podnosi okulary. Nie ma rę cznikó w plaż owych, leż aki są stare i poł amane, a cał a plaż a jest wypchana parasolami (zardzewiał a ż elazna rura z ż elaznym brzegiem na gó rze i sł omą ), któ re tylko przeszkadzają . Na terenie jest park wodny, ale trzeba za niego zapł acić (ale co z all-inclusive? ), jest strzelanie z ł uku lub gra w golfa, ale kiedy 2 kije i dwa ł uki dla 400 wczasowiczó w, weź to pod uwagę nie jest. Jedzenie w hotelu jest dobre, ale na drugi dzień mę czy Cię jedzenie ryb kostnych i wą troby oraz ssanie koś ci z indyka i kurczaka (fakt, ż e nie dali nó g ani skrzydeł , dali posiekane koś ci z resztki mię sa).
Sprzą tanie pokoju - zasmarowanie piasku, zmiana ł ó ż ka - wystarczy go uzupeł nić (przekonaliś my się o obecnoś ci piasku w ł ó ż ku - dziecko przyniosł o i leż ał o - ł ó ż ko się nie zmienił o! ). Zmiana rę cznikó w codziennie, nawet gdy nie są potrzebne, ale wyglą da to tak: rano o 9 rano zabrali wszystkie rę czniki, ao 15 przynieś li je z powrotem. A to, ż e ci, któ rzy wstają o 10 rano (na przykł ad ja czasem tak wstają ) lub któ rzy przyszli z plaż y w piasku o godzinie 12 i chcą iś ć na obiad po prysznicu - jest nic do wyschnię cia. Zawieszenie nalepki „NIE PRZESZKADZAĆ ” nie pomaga – nadal przepychają Cię przez pokó j, nawet jeś li stoisz w majtkach lub bez nich w ł azience – nadal nie mó wią „przepraszam” i nie wychodzą , ale komunikują się z tobą tak, jakby powinni.
Wszystkie informacje o hotelu są utajnione - nie bę dziesz wiedział jak korzystać z telefonu w pokoju, nie znajdziesz pilota do telewizora, ż elazka, ż e ​ ​ masz prawo do sejfu, albo się nie dowiesz o pracy restauracji na miejscu i o tym, ż e masz prawo do darmowej kolacji w tych restauracjach, a wiele wię cej nie dowiesz się ! O tym wszystkim przekonasz się wychodzą c z hotelu, gdyż w pokoju nie ma ż adnych informacji. Nawet gdy jadalnia jest otwarta, bę dziesz uczyć się od innych wczasowiczó w.
Nie jestem osobą bezimienną , moż esz do mnie napisać
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał