Хочу поделиться своим опытом посещения Туниса в первый и последний раз. Начнем с того что мы приехали в гостиницу часов в 22 и нас не покормили как это всегда было всегда в Египте, могли бы конечно сходить в кафе покушать, но оказалось везде принимают только местную валюту на ресепшн денег не оказалось, а банки у них работают с 9 до 13. Так мы и легли спать голодными.
Номер это конечно отдельная история, это даже не 3*. Через дня три у нас с номера пропали 2 чистых полотенца. Мы конечно долго не могли понять где они, но когда в номер который был закрыт на замок зашли 2 девушки (алжирки или местные - кто их разберет), как потом оказалось соседнего номер и судя по всему ключ подходил и к нашим дверям, посмотрели на мужа улыбнулись и закрыли дверь. Это конечно было последней каплей. Пошли мы разбираться на ресепшн и поняли что если Вы не знаете английского, то Вам никто не поможет ибо на русском они только знают как денег попросить. Отвели нас к директору который тоже не знает русского и когда я его попросила сменить замок в номере, то он ответил, что это не возможно. Он сказал что может переселит нас завтра в другой номер, так мы и спали подперевь дверь табуреткой.
Значит за 10 дней мы с мужем отравились 2 раза, доктор местный продал нам таблетки в 3 раза дороже, чем они стояли в аптеке. Анимация это конечно трешь, 9 человек которые реально ничего не делают, это была самая плохая анимация которую я видала, а самое худшее, что она повторялась через день. Когда был сильный ливень нам затопило балкон, но как я потом поняла идя по коридору и смотря как люди сидят под дверью у них затопило и номера, вода стояла на лестничных клетках и в коридорах.
Но самое мое большое огорчение это было море и пляж, пляж городской не закрытый, на котором куча местных, они писают и какают прям под лестницей, которая ведет к морю, вонь там стоит неимоверная, на пляже нет ни душа, ни бара, ни анимации, даже музыки нет. Море грязное, кульки, обвертки от шоколадок и бутылки - это то что Вы можете найти в нем, когда нырнули с маской, то увидели на дне только мусор, рыб почти нет. Думаю еще лет 10 и никто туда не полетит так как тунисцы за...рут свое море, что в нем даже купаться будет страшно.
Вообщем за такие деньги я бы полетела в Шарм в отель Тропитель и жила бы себе в бунгало с шиком. Убирают плохо, независимо от того, даете Вы чаюху или нет, если дадите доллар, то Вам оставят 2 мятных конфетки, но полотенца не поменяют, а просто аккуратно их складут, постельное белье в пятнах и волосах, а еще воняло сильно хлоркой. В номере было только 2 розетки - одна для телика и еще 1 в ванной. Но как оказалось у нас еще хороший номер, так как у нас работал кондиционер и был балкон - у многих и того не было.
Chcę podzielić się moimi doś wiadczeniami z pierwszej i ostatniej wizyty w Tunezji. Zacznijmy od tego, ż e do hotelu dotarliś my o godzinie 22 i nie zostaliś my nakarmieni, jak zawsze w Egipcie, mogliś my oczywiś cie iś ć do kawiarni zjeś ć , ale okazał o się , ż e wszę dzie przyjmują tylko lokalna waluta w recepcji, nie był o pienię dzy, a banki wspó ł pracują z 9 do 13. Wię c poszliś my spać gł odni.
Liczba to oczywiś cie inna historia, nie jest to nawet 3*. Trzy dni pó ź niej z naszego pokoju zniknę ł y 2 czyste rę czniki. Oczywiś cie przez dł ugi czas nie mogliś my zrozumieć , gdzie oni są , ale kiedy 2 dziewczyny (Algierki lub miejscowi - kto je rozszyfruje) weszł y do zamknię tego pokoju, ponieważ okazał o się , ż e jest to kolejny pokó j i najwyraź niej klucz podszedł do naszych drzwi, spojrzał na mojego mę ż a uś miechną ł się i zamkną ł drzwi. To oczywiś cie był a ostatnia kropla. Poszliś my do recepcji i zdaliś my sobie sprawę , ż e jeś li nie znasz angielskiego, to nikt ci nie pomoż e, bo po rosyjsku wiedzą tylko, jak prosić o pienią dze. Zaprowadzili nas do dyrektora, któ ry też nie zna rosyjskiego, a kiedy poprosił em go o zmianę zamka w pokoju, odpowiedział , ż e to niemoż liwe. Powiedział , ż e jutro moż e nas przenieś ć do innego pokoju, wię c spaliś my podpierają c drzwi stoł kiem.
Tak wię c w cią gu 10 dni mó j mą ż i ja zostaliś my otruci 2 razy, miejscowy lekarz sprzedał nam tabletki 3 razy droż ej niż w aptece. Animacja to oczywiś cie ś mieci, 9 osó b, któ re tak naprawdę nic nie robią , to był a najgorsza animacja, jaką widział em, a najgorsze jest to, ż e powtarzał a się co drugi dzień . Kiedy był a ulewa, nasz balkon był zalany, ale jak się pó ź niej zorientował em idą c korytarzem i obserwował em, jak ludzie siedzą pod drzwiami, ich pokoje ró wnież był y zalane, woda stanę ł a na klatkach schodowych i na korytarzach.
Ale moim najwię kszym rozczarowaniem był o morze i plaż a, plaż a miejska nie jest zamknię ta, na któ rej jest duż o miejscowych, sikają i robią kupę tuż pod schodami prowadzą cymi do morza, smró d jest tam niesamowity, nie ma prysznic, brak baru, brak animacji na plaż y, nawet muzyka. Morze jest brudne, worki, obwoluty po czekoladkach i butelkach - to w nim znajdziesz, nurkują c z maską , na dnie widział eś tylko ś mieci, ryb prawie nie ma. Myś lę , ż e jeszcze 10 lat i nikt tam nie poleci, bo Tunezyjczycy rzą dzą swoim morzem, ż e nawet strasznie bę dzie w nim pł ywać .
Generalnie za takie pienią dze poleciał bym do Sharm do hotelu Tropitel i zamieszkał w bungalowie z szykiem. Ź le sprzą tają , niezależ nie od tego, czy dasz herbatę , czy nie, jak dasz dolara, zostawią ci 2 mię tó wki, ale rę czniki nie bę dą zmieniane, ale po prostu porzą dnie zł oż one, poś ciel jest poplamiona i owł osiona, i to ró wnież silnie pachniał wybielaczem. W pokoju był y tylko 2 gniazdka - jedno do telewizora, a drugie do ł azienki. Ale jak się okazał o, nadal mieliś my dobry pokó j, ponieważ mieliś my klimatyzację i balkon - wielu nawet tego nie miał o.