Liczba to oczywiś cie inna historia, nie jest to nawet 3*. Trzy dni pó ź niej z naszego pokoju zniknę ł y 2 czyste rę czniki. Oczywiś cie przez dł ugi czas nie mogliś my zrozumieć , gdzie oni są , ale kiedy 2 dziewczyny (Algierki lub miejscowi - kto je rozszyfruje) weszł y do zamknię tego pokoju, ponieważ okazał o się , ż e jest to kolejny pokó j i najwyraź niej klucz podszedł do naszych drzwi, spojrzał na mojego mę ż a uś miechną ł się i zamkną ł drzwi. To oczywiś cie był a ostatnia kropla. Poszliś my do recepcji i zdaliś my sobie sprawę , ż e jeś li nie znasz angielskiego, to nikt ci nie pomoż e, bo po rosyjsku wiedzą tylko, jak prosić o pienią dze. Zaprowadzili nas do dyrektora, któ ry też nie zna rosyjskiego, a kiedy poprosił em go o zmianę zamka w pokoju, odpowiedział , ż e to niemoż liwe. Powiedział , ż e jutro moż e nas przenieś ć do innego pokoju, wię c spaliś my podpierają c drzwi stoł kiem.
Tak wię c w cią gu 10 dni mó j mą ż i ja zostaliś my otruci 2 razy, miejscowy lekarz sprzedał nam tabletki 3 razy droż ej niż w aptece. Animacja to oczywiś cie ś mieci, 9 osó b, któ re tak naprawdę nic nie robią , to był a najgorsza animacja, jaką widział em, a najgorsze jest to, ż e powtarzał a się co drugi dzień . Kiedy był a ulewa, nasz balkon był zalany, ale jak się pó ź niej zorientował em idą c korytarzem i obserwował em, jak ludzie siedzą pod drzwiami, ich pokoje ró wnież był y zalane, woda stanę ł a na klatkach schodowych i na korytarzach.
Ale moim najwię kszym rozczarowaniem był o morze i plaż a, plaż a miejska nie jest zamknię ta, na któ rej jest duż o miejscowych, sikają i robią kupę tuż pod schodami prowadzą cymi do morza, smró d jest tam niesamowity, nie ma prysznic, brak baru, brak animacji na plaż y, nawet muzyka. Morze jest brudne, worki, obwoluty po czekoladkach i butelkach - to w nim znajdziesz, nurkują c z maską , na dnie widział eś tylko ś mieci, ryb prawie nie ma. Myś lę , ż e jeszcze 10 lat i nikt tam nie poleci, bo Tunezyjczycy rzą dzą swoim morzem, ż e nawet strasznie bę dzie w nim pł ywać .
Generalnie za takie pienią dze poleciał bym do Sharm do hotelu Tropitel i zamieszkał w bungalowie z szykiem. Ź le sprzą tają , niezależ nie od tego, czy dasz herbatę , czy nie, jak dasz dolara, zostawią ci 2 mię tó wki, ale rę czniki nie bę dą zmieniane, ale po prostu porzą dnie zł oż one, poś ciel jest poplamiona i owł osiona, i to ró wnież silnie pachniał wybielaczem. W pokoju był y tylko 2 gniazdka - jedno do telewizora, a drugie do ł azienki. Ale jak się okazał o, nadal mieliś my dobry pokó j, ponieważ mieliś my klimatyzację i balkon - wielu nawet tego nie miał o.
Có ż o reszcie. Są też problemy z rozliczeniem - choć na urlop pojechał em nie szukać wad. A każ dego dnia na recepcji zdarzają się skandale z ugodą . Dopiero nastę pnego dnia nasz touroperator TUI przenió sł się do normalnego pokoju.
Jedzenie - duż o, ale nie był o szczegó lnie smaczne, nie liczą c lodó w - zjadł em. Oczywiś cie nie bę dziesz gł odny, ale. . .
Morze jest ł agodne i ciepł e. Ale plaż a był a sprzą tana przez wczasowiczó w.
Ogó lnie nie polecam tego hotelu i sam go nie polecam.
Animatorzy to wspaniali koledzy, pod każ dym wzglę dem mili faceci, przez cał y dzień bawią zaró wno dzieci, jak i dorosł ych.
Ś wietni są też barmani, do pracy podchodzą z humorem.
Jedzenie jest ogó lnie dobre, ale nie zobaczysz codziennie duż ej liczby ró ż nych potraw. Ale ogó lnie wszystko jest pyszne, ś wież e produkty, kró tko mó wią c, nie bę dziesz gł odny.
Pokoje oczywiś cie nie są bardzo dobrze posprzą tane, poś ciel nie jest ciepł a biał a, rę czniki też...Czasem w pokojach pojawia się nieprzyjemny zapach kanalizacji, potem znika. . .
Kró tko mó wią c, jeś li wybierasz się do Tunezji bez pretensji na wspaniał e wakacje, moż esz spokojnie wybrać ten hotel.
Jeś li chcesz odpoczą ć jak kró l, na pewno tu nie przyjeż dż asz, a pewnie nawet w ogó le do Tunezji, bo wszę dzie jest naprawdę brudno. Jednak przez tydzień moż na potraktować to jako lokalny kolor, odpoczą ć , cieszyć się sł oń cem i nie myś leć o niczym zł ym, nie szukać wad (są one wszę dzie). Zawsze robimy wł asne wakacje!
Pogoda: Tunezja to nie Egipt. Silne wiatry są bardzo czę ste, w czerwcu morze jest zimne nie wyż sze niż.21C. Lepiej lecieć do Monastyru nie wcześ niej niż w drugiej poł owie czerwca, kiedy robi się ciepł o, a nie w sierpniu (peł ne meduz).
Morze: przejrzyste, ale duż o glonó w i meduz (mocno gryzie).
Plaż a: wszystkie plaż e są publiczne, bardzo brudne, wokó ł kawał ki papieru, niedopał ki papierosó w, ś mieci. Hotelowa plaż a jest oddzielona od tego horroru mał ą liną , ale jest czystsza (oaza wś ró d ś mieci). Plaż a jest piaszczysta, z mał ymi dzieć mi super. Rafa, któ ra znajduje się na plaż y, jest dobra tylko z daleka. Jest cał kowicie „zaję ty” przez miejscowych nurkó w i jest tam duż o ś mieci, jak wszę dzie indziej.
Hotel: pokoje dla solidnej czwó rki, ale to jest, jeś li jesteś zakwaterowany w Dolphin, a nie w są siednim 3-gwiazdkowym hotelu Habit. Nasz brat daje się nabrać , oferują c 5 dolaró w. dziennie pokó j z widokiem na morze, a jeś li się nie zgadzasz, podają numer w pierwszej tró jce. Ale jeś li jesteś oburzony, wszystko moż na rozwią zać nawet bez dodatkowej opł aty. Hotel wszę dzie pali, jest to cecha miejscowej ludnoś ci, któ ra jest bardzo irytują ca. Do dyspozycji są.2 baseny, są też dla najmł odszych, zjeż dż alnie, animacje. Jedzenie nie jest zł e, bez dodatkó w, ale mię so, ryby, warzywa i owoce są peł ne.
Ogó lny wniosek: moż na iś ć do hotelu, najważ niejsze jest, aby nie pomylić się z pogodą .
Zdecydowana wię kszoś ć urlopowiczó w to Ukraiń cy i Rosjanie, obcokrajowcy to nie wię cej niż.5%. Hotel prowadzony jest przez rodzinę , gł ó wnie dla par z dzieć mi.
W zasadzie lokalizacja hotelu jest BARDZO korzystna. Do medyny jest 5 minut spacerem, az plaż y otwiera się wspaniał a panorama: bł ę kitne, czyste, czyste morze i staroż ytna forteca. W tym widoku nie sposó b się nie zakochać.
Radzę nie siedzieć w hotelu, ale skorzystać z okazji i odwiedzić Sousse w Tunezji, pozostał oś ci Kartaginy, Sidi Bou Said i oczywiś cie Koloseum. Tak, a Klasztor to malownicze miasto,
Jeś li chodzi o hotel. Dogodna lokalizacja, bliskoś ć lotniska (15 minut) to plus. ALE są pewne drobne wady. . . hotel jest nieco odrapany. Wymaga napraw kosmetycznych. Chociaż sam teren jest bardzo czysty i schludny. Dwa baseny. Pokoje są sprzą tane...kiepsko. A plaż ę przydał oby się dokł adniej sprzą tać . Posił ki są ró wnież.4. Na ś niadanie jajka, produkty mleczne, pł atki zboż owe, ciastka. Rano chciał bym zobaczyć wię cej owocó w i warzyw.
Obiady i kolacje są zró ż nicowane. Tu jest coś . Ale bez efektu WOW.
Personel jest przyjazny! Jeś li zostawisz herbatę kelnerom w bufecie, codziennie bę dzie na Ciebie czekał zarezerwowany stolik z ulubionym winem i kwiatami! A potem nasi ludzie przychodzą do all inclusive i „okrą ż mnie, okrą ż mnie”.
Jednym sł owem, jeś li wybrał eś ten hotel, nie ró b niepotrzebnych zł udzeń co do luksusowych wakacji.
Nie musisz iś ć i udawać audytora. Po prostu ciesz się pię knymi panoramami bajecznej Tunezji! )
Odpraw się sam na lot! Bardzo rzadkie miejsca i wysocy ludzie muszą cierpieć ! Mamy „najfajniejsze” miejsca w pobliż u toalety. To był o piekł o. Zapach i czystoś ć toalety pozostawia wiele do ż yczenia
Przyjechaliś my wcześ nie o 6 rano. Check-in 14:00 Za pokó j z widokiem na morze poprosili w recepcji o $5 za dzień , pł aciliś my $50, strasznie chcieliś my spać ! Zabrano nas do pierwszego pokoju bez balkonu z 3 ł ó ż kami (dlaczego? ) i widokiem na kryty basen delfina Habiba (gdzie był bilet), nie zostaliś my w pokoju i ponownie zeszliś my do recepcji. Nastę pnie zabrano nas do standardowego pokoju z widokiem na morze, dł ugo szliś my do pokoju. . jak się pó ź niej okazał o, jest to 3 * hotel z delfinami. Plusem jest to, ż e animacja nie jest tak sł yszalna, a widok naprawdę był na morze, a takż e doskonał y sygnał wi-fi w holu (nigdzie indziej nie ma sygnał u), ale ulica jest ż ywa i sł ychać zwł aszcza dź wię k motocyklistó w! Transport rusza od 6 rano, az okna dmucha tylko zasł ona i ratuje, któ ra nie został a umyta od otwarcia hotelu. Windy psuł y się co jakiś czas, skorzystaj ze schodó w. Sprzą tanie był o przez pierwsze 5 dni. Sprzą taczka nie jest nieś miał a i sugeruje dopł atę za czystoś ć i motyle od twoich rzeczy na ł ó ż ku. Wszę dzie kurz! Zardzewiał a wanna i brudne lustra. Rę czniki są takie same jak zasł ony) stare i wyprane. Wzię liś my z domu i nie ż ał owaliś my. Woda spod brzegó w wypł ywa z morza sł ona. Wł osy stają się jak sł oma i w zasadzie nie ma uczucia ś wież oś ci. Weź wł asny szampon, dają tylko mydł o), a niektó rzy nawet go nie dają .
Szczegó lnie imponują ca był a sł ona kawa z baru z przeką skami, ponieważ pó ź niej zdał em sobie sprawę , ż e barman uż ywa wody morskiej w ekspresie do kawy. Weź zamknię tą wodę butelkowaną z baru, szczerze mó wią c, tylko ona moż e być uż ywana do celó w domowych. W bufecie moż na zjeś ć hot dogi (w ś rodku kurczak)
Ż ywnoś ć . Pyszne lody i biał e wino. Wino ró ż owe (jak widzieliś my) powstaje po prostu, gdy barman miesza czerwone i biał e. Piliś my duszka i wodę , bardzo odlegle przypominają cą to, co jest na stał ym lą dzie. Mię so jagnię ce, mię so wielbł ą da i woł owina. Pyszny chleb bagietkowy, ale co jakiś czas spada, a kelnerzy podnoszą go z podł ogi i odkł adają . Weź nowy z wó zka.
Fizjoterapeuta jest puszką . Jest nie tylko obsesyjny, lepki jak pijawka. Wzię liś my ł aź nię turecką i relaksują cy masaż . Hamam jest brudny, a masaż nie jest dla każ dego. Pierwszy raz zobaczył am masaż ystkę z takim manicure. . a kiedy zaczę ł a wlewać olejek we wł osy i wyrywać mi wł osy, nie odprę ż ył am się . Chciał em dać pienią dze, ż eby to wszystko zakoń czyć !
Rynek przychodzi do hotelu raz w tygodniu. Okazja . . ale generalnie i tak cię oszukają . Rozmień pienią dze w banku, czasem brakuje pienię dzy na przyję cie (tak naprawdę jest ich doś ć , po prostu wię cej nie dadzą ) poszedł em na targ i do trzech sklepó w. Tutaj mogę tylko doradzić , aby ubrać się jak muzuł manie, aby wszystko był o zamknię te. Masł o i chał wa kupowano w supermarkecie.
Osobna rozmowa o kucharzu z hotelu, któ ry napada na ulicę i narzeka na swoją czę ś ć i prosi o pienią dze. Nie ufaj mu i idź dalej.
Eksport lokalnej waluty z Tunezji jest niemoż liwy! Zmiana ograniczona.
Jechaliś my powozem, pojechaliś my do twierdzy straż niczej, wjazd kosztował.7 dinaró w (z gó ry pię kny widok na miasto, jedź ) i pojechaliś my do Mariny, też nam się podobał o.
Morze i plaż a są brudne, ale widać , ż e starają się , aby był o czystsze przed sezonem...dla mnie to po prostu lenistwo. Przewodnik mó wił , ż e nastą pił a rewolucja, któ rej efektem jest odmowa mieszkań có w w 2013 roku od wywozu ś mieci. Co do cholery? ! Có ż , jak przyjemnie jest w nim mieszkać samemu. . wyrzuć cie ś mieci i bę dzie wię cej turystó w!
Z wycieczek zwiedziliś my zoo we Frygii, gdzie za 10 marchewek wzię li od nas 4 dinary (nakarmiliś my mł ode jelenie), nakarmiliś my też ż yrafę (był o ekscytują ce, też.10 dinaró w), a potem był pokaz Zulusó w, gdzie jesteś sfotografowany z Afrykaninem, niezależ nie od twoich pragnień . 10 dinaró w warto odebrać wydrukowane zdję cie. Przypominał o to tani ś lub w namiocie, przywieź li nas jak bydł o i posadzili tam, gdzie trzeba. Ponadto pijane Rosjanki pró bował y robić sobie zdję cia z uczestnikami pokazu, co jest zabronione. Có ż , ogó lnie - spó jrz na ten spektakl))
Mama pojechał a do Kartaginy. Powiedział a, ż e tam kupcy atakują turystó w! Nie kupuj niczego i nie pokazuj pienię dzy! Sam budynek robi wraż enie i jest wart zobaczenia.
Kurator aneksu zaproponował odwiedzenie festiwalu organizowanego przez tunezyjskie Ministerstwo Turystyki. Jest wolny. Pojechaliś my z 6 innymi osobami. Obiecali zamknię ty pawilon i jarmark, a takż e towarzyszą cy przewodnik. Faktycznie wywieziono nas na pustkowia, był o 10 namiotó w z towarami wł asnymi rę kami, a Arabowie mieli ich duż o, pró bowali nas dotykać i krzyczeli, wskazują c palcami. Kierowca wysadził nas na począ tku ulicy i wyjechał bez wyjaś nienia (jak dł ugo trwa impreza, gdzie jechać , gdzie jest przewodnik, gdzie bę dzie nasz autobus). Przeszliś my ulicą i zobaczyliś my 10 namiotó w; 3 razy jeź dziliś my tam i z powrotem (ale ceny są nazywane droż szymi dla turystó w) i nie kupują c niczego, staliś my w ciasnym krę gu, nie mogę wyrazić sł owami cał ego horroru, któ rego doś wiadczył em. Dalej (podobno z litoś ci) odnalazł nas Kierowca autobusu i byliś my z nim przez jakiś czas, gdy zaczę ł o się ś ciemniać , zabrał nas do hotelu, zgodnie z naszymi wymaganiami. Kuratorka aneksu rozł oż ył a rę ce i w ż aden sposó b nie wyjaś nił a tego incydentu.
W autobusie nikt nie podnió sł rę ki, po pytaniu, kto jest w Tunezji po raz drugi. Wycią gnij wł asne wnioski.