Отдыхали в Самира Клаб в августе 2013 года. Ездили от Пегас Туристик. 3 часа полёта из Киева до Монастиря, потом около полутора часов трансфером до Хаммамета. Автобус хороший, с кондиционером. По дороге увидите кучи мусора - не удивляйтесь, это называется менталитет тунисцев).
Отель неплохой, для непритязательных людей. Всё чисто, но скромно.
В номере - телевизор без пульта, столик с зеркалом, стулья, тумбочки, кровать, 2 шкафа, туалет с душем вместе, кондиционер, платный сейф. Убирались 2 раза.
Отель стоит прямо на берегу моря. Лежаки бесплатные, матрасы бесплатные. Водичку в баре можно брать бутылками. Почему акцентирую на этом внимание - мы стали читать отзывы об отелях 4.5 звездах - и там продавали воду, лежаки тоже платные и пр. Здесь всё бесплатно и это плюс отелю.
Еда специфическая - либо острая, либо безвкусная. Но это имхо, я видела как большинство из отдыхающих уплетали вкусняшки за обе щёки. Минус: плохо мытые персики. Когда будете брать, обращайте внимание. Вечером когда много людей - много грязных столовых приборов.
Соков нет, есть что-то типа колы, меринды и спрайта и разведенного юпи. Так что лучше пить воду. Коктейли это пойло из юпи и водки. В баре лучше пить только пиво.
По пляжу действительно ходят верблюды и лошади, но наш пляж чистился, так что ничего страшного не было. Но, мы ходили пешком по пляжу до порта по муниципальному пляжу, вот там ужас. Наслаждаешься не видом моря, а думаешь как бы куда-нибудь не наступить).
В городе смотреть нечего. Если соберетесь покупать что-то из сувениров, берите только в магазинах с фиксированными ценами.
Около старой медины есть магазин продуктов - там можно купить оливковое масло, халву и пр.
Основной язык в Тунисе это французский, говорят еще по-немецки, английский знают плохо (но это смотря на кого попадешь. например, на ресепшн администратор говорил плохо, а повар говорит хорошо). Вайфай бесплатный есть в холле отеля, но медленный.
Море чистое, теплое как парное молочко. Песок белый. Но, когда ветер дует к берегу, в море начинают плавать пакеты и пр. мусор.
На обратном пути гид вам будет говорить поменять тунисские деньги на евро или доллары, потому что якобы в дьюти фри ими уже не расплатишься. Если вы собираетесь что-то покупать, то в дьюти фри всё в динарах). Конечно, берут другую валюту.
В общем, если вам нужен бюджетный отдых, вам в самиру клаб).
Odpoczywaliś my w Samira Club w sierpniu 2013 roku. Pojechaliś my z Pegas Touristik. 3 godzinny lot z Kijowa do Monastyru, potem okoł o pó ł torej godziny przesiadka do Hammametu. Autobus jest dobry i klimatyzowany. Po drodze zobaczysz sterty ś mieci - nie zdziw się , to się nazywa mentalnoś ć tunezyjska).
Hotel nie jest zł y, jak na skromnych ludzi. Wszystko jest czyste, ale skromne.
W pokoju TV bez pilota, stolik z lustrem, krzesł a, szafki nocne, ł ó ż ko, 2 szafy, toaleta z prysznicem razem, klimatyzacja, pł atny sejf. Usunię to 2 razy.
Hotel znajduje się tuż nad brzegiem morza. Leż aki są bezpł atne, materace są bezpł atne. W barze dostę pna jest woda butelkowana. Dlaczego się na tym skupiam - zaczę liś my czytać recenzje o hotelach z 4.5 gwiazdkami - i sprzedawali tam wodę , pł atne był y też leż aki itp. Wszystko jest tutaj za darmo i to jest plus dla hotelu.
Jedzenie jest specyficzne - ostre lub bez smaku. Ale to jest IMHO, widział em jak wię kszoś ć wczasowiczó w jadł a sł odycze na oba policzki. Minus: ź le umyte brzoskwinie. Kiedy bierzesz, uważ aj. Wieczorem kiedy jest duż o ludzi - duż o brudnych sztuć có w.
Nie ma sokó w, jest coś takiego jak cola, merinda i sprite oraz rozcień czona yupi. Wię c lepiej pić wodę . Koktajle to pomyj UPI i wó dki. W barze lepiej pić tylko piwo.
Wielbł ą dy i konie naprawdę chodzą po plaż y, ale nasza plaż a był a oczyszczona, wię c nie był o się o co martwić . Ale szliś my wzdł uż plaż y do portu wzdł uż plaż y miejskiej, tam jest horror. Nie podoba Ci się widok na morze, ale myś lisz, jak gdzieś nie nadepną ć ).
W mieś cie nie ma nic do zobaczenia. Jeś li zamierzasz kupić coś z pamią tek, zabierz to tylko w sklepach o stał ych cenach.
W pobliż u starej medyny znajduje się sklep spoż ywczy - moż na tam kupić oliwę z oliwek, chał wę itp.
Gł ó wnym ję zykiem w Tunezji jest francuski, mó wią też po niemiecku, sł abo znają angielski (ale to zależ y od kogo trafisz. Np. na recepcji ź le mó wił administrator, ale dobrze mó wi kucharz). Wi-Fi jest bezpł atny w hotelowym holu, ale wolno.
Morze jest czyste, ciepł e jak ś wież e mleko. Piasek jest biał y. Ale kiedy wiatr wieje w kierunku brzegu, paczki i inne ś mieci zaczynają unosić się w morzu.
W drodze powrotnej przewodnik poleci Ci wymienić tunezyjskie pienią dze na euro lub dolary, bo podobno nie moż na nimi pł acić bezcł owo. Jeś li zamierzasz coś kupić , to wszystko bezcł owe jest w dinarach). Oczywiś cie biorą inną walutę .
Ogó lnie rzecz biorą c, jeś li potrzebujesz tanich wakacji, Samira Club jest dla Ciebie).