Считаю African Queen Hotel 4* вполне хорошим отелем для бюджетного отдыха.
1) Отель красивый, очень большая территория, есть бассейн с горками.
2) Море в 10 минутах ходьбы. Очень хороший собственный пляж отеля, идеально чистый белый изумительный песочек (гораздо чище отеля, ибо работники его убирают с самого утра и постоянно) Море чистое, красивое, удобное для отдыха с детьми, ибо метров 8 лет мелко. Всегда хватало лежаков, навесов, в баре холодные напитки бесплатно.
3)Еда в отеле хорошая, всегда были сыты, было все и мясо и овощи и фрукты (правда в Тунисе разнообразие фруктов небольшое). С внуком наедались, ребенок даже поправился. Рыба не понравилась, хотя я рыбу очень люблю.
4) Очень понравилась охрана отеля, ребята тщательно следили за безопасностью. Когда (после обеда в 15.00) включали горки, то закрывали калитку на территории, один охранник стоял вверху на горках, инструктировал как надо спускаться, а второй внизу, следил, чтобы не было столкновений. На пляже тоже всегда охранники следили за территорией, просто сидели на огороженной границе и наблюдали.
5) Понравилось, что в отеле бесплатный сейф, в нем хранили все ценности и у нас ничего не пропало.
6) Номера большие, удобные, все работало, но ТВ старенький и только 1 русский канал. Средних размеров, приятный балкон со столиком и креслами. Номер выходил на бассейн и море. Убирали каждый день, надоели с этим, ибо таблички "не беспокоить" пропали куда то.
7) В Тунисе есть что интересного посмотреть, я к сожалению была с внуком, но отзывы об экскурсиях в столицу, пустыню и т. д. были восторженные. Мы с внуком съездили в огромный чудесный развлекательный центр в Хаммамет-Ясмин. Были там целый день, очень довольны. Туда надо ехать на такси (5-6 местных монет) с утра, потому, что билеты только на вход и кататься, смотреть можно до упаду.
8) Купила местную симку в автобусе за 15 $ у девочки из Anex тур (а в отеле она стоила у нашего гида10))), но считаю, что это напрасная трата денег была. На ресепшине WIFI и позже переписывались с родными и разговаривали по Wiberу, удобно и бесплатно, но надо в то время когда меньше отдыхающих, иногда плохо ловил интернет.
Обмен денег проще в отеле, тем более курс везде один и надо взять справку об обмене, чтоб не использованные деньги можно было сдать, ибо вывозить местную валюту нельзя.
Теперь о минусах
1) Тунис (впрочем как и Россия))) не самая чистоплотная страна и если вас это не бесит, то все нормально, ибо меня мусор на улице ведущей к пляжу не бесил.
2) Самое большое зло для нас с внуком были ночные дискотеки, хотя отель вроде как семейный, но музыка гремела полночи и позже мы привыкли под неё засыпать при закрытых дверях балкона.
3) Некоторые отдыхающие говорили, что было воровство в номерах, но мы пользовались бесплатным сейфом и у нас ничего не пропало.
4) Учитывайте, что русский язык облуга не знает, только английский, французкий и в отеле много арабов. Но люди они адекватные, приветливые, мой внук даже сдружился с арабскими мальчишками
В общем воспоминания хорошие, набрала кучу мед препаратов, но слава богу не болели ничем и перелет с внуком перенесли хорошо(мальчик впервые на море и в самолете был). Обратно вообще все легко поспали и утром прилетели.
Myś lę , ż e African Queen Hotel 4 * to cał kiem dobry hotel na budż etowe wakacje.
1) Hotel jest pię kny, bardzo duż y teren, jest basen ze zjeż dż alniami.
2) Morze jest 10 minut spacerem. Wł asna plaż a hotelowa jest bardzo dobra, idealnie czysta biał y niesamowity piasek (znacznie czystszy niż hotel, bo pracownicy sprzą tają ją rano i przez cał y czas) Morze jest czyste, pię kne, wygodne dla rodzin z dzieć mi, bo 8 metró w jest Pł ycizna. Zawsze był o wystarczają co duż o leż akó w, markiz, zimnych napojó w w barze za darmo.
3) Jedzenie w hotelu jest dobre, zawsze byliś my syci, był o wszystko i mię so, warzywa i owoce (choć w Tunezji ró ż norodnoś ć owocó w jest niewielka). Jedliś my z wnukiem, dziecko jeszcze się polepszył o. Ryby mi się nie podobał y, chociaż bardzo je kocham.
4) Bardzo podobał a mi się ochrona hotelu, chł opaki uważ nie monitorowali bezpieczeń stwo. Kiedy (po obiedzie o 15.00) wł ą czyli zjeż dż alnie, zamknę li bramę na terenie, jeden straż nik staną ł na szczycie zjeż dż alni, poinstruował jak aby zejś ć , a drugi niż ej upewnił się , ż e nie ma kolizji. Ró wnież na plaż y straż nicy zawsze obserwowali terytorium, po prostu siedzieli na ogrodzonej granicy i obserwowali.
5) Podobał o mi się , ż e hotel miał bezpł atny sejf, trzymali w nim wszystkie kosztownoś ci i niczego nam nie brakował o.
6) Pokoje są duż e, wygodne, wszystko dział ał o, ale telewizor jest stary i jest tylko 1 rosyjski kanał . Ś redniej wielkoś ci, ł adny balkon ze stoł em i krzesł ami. Pokó j wychodził na basen i morze. Sprzą tane codziennie, zmę czone, bo znaki „nie przeszkadzać ” gdzieś zniknę ł y.
7) W Tunezji jest coś ciekawego do zobaczenia, niestety był em z wnukiem, ale recenzje o wycieczkach do stolicy, na pustynię itp. byli entuzjastycznie nastawieni. Mó j wnuk i ja pojechaliś my do ogromnego wspaniał ego centrum rozrywki w Hammamet-Yasmine. Byliś my tam cał y dzień , bardzo zadowoleni. Musisz tam jechać taksó wką (5-6 lokalnych monet) rano, ponieważ bilety są tylko na wjazd i przejazd, moż esz oglą dać do upadł ego.
8) Kupił em lokalną kartę SIM w autobusie za 15 USD od dziewczyny z wycieczki Anex (a w hotelu kosztował o to naszego przewodnika10))), ale myś lę , ż e to był a strata pienię dzy. Na recepcji WIFI a pó ź niej korespondował em z bliskimi i rozmawiał em na Wiberze, wygodnie i bezpł atnie, ale jest to konieczne w czasie, gdy wczasowiczó w jest mniej, czasem nie ł apał em dobrze internetu.
Ł atwiej jest wymienić pienią dze w hotelu, zwł aszcza, ż e kurs wymiany jest wszę dzie taki sam i trzeba wzią ć ze sobą ś wiadectwo wymiany, ż eby moż na był o zwró cić niewykorzystane pienią dze, bo nie moż na wyją ć lokalnej waluty.
Teraz za minusy
1) Tunezja (jednak jak Rosja))) nie jest najczystszym krajem i jeś li cię to nie denerwuje, to wszystko jest w porzą dku, bo ś mieci na ulicy prowadzą cej na plaż ę mnie nie rozwś cieczył y.
2) Najwię kszym zł em dla mnie i mojego wnuka był y nocne dyskoteki, chociaż hotel wydawał się rodzinny, ale muzyka grzechotał a o pó ł nocy i pó ź niej przyzwyczailiś my się do zasypiania przy zamknię tych drzwiach balkonowych.
3) Niektó rzy wczasowicze powiedzieli, ż e w pokojach był a kradzież , ale skorzystaliś my z bezpł atnego sejfu i niczego nam nie brakował o.
4) Należ y pamię tać , ż e oblug nie zna rosyjskiego, tylko angielski, francuski, aw hotelu jest wielu Arabó w. Ale to adekwatni, przyjaź ni ludzie, mó j wnuk zaprzyjaź nił się nawet z arabskimi chł opcami
Ogó lnie wspomnienia są dobre, dostał em sporo preparató w medycznych, ale dzię ki Bogu na nic nie chorowali, a lot z wnukiem był dobrze tolerowany (chł opiec pierwszy raz był na morzu i był na samolot). Ogó lnie rzecz biorą c, wszyscy spali spokojnie i rano latali.