Отдыхали в отеле The Old Phuket с 17 по 29 августа 2012 г. Ездили с «Пегасом». Мы жили в новом крыле Serene Wing, на 4 этаже. Мы – это семья из 4 человек, я, муж, наши девчонки 13 и 18 лет. В первый день не получилось заселить нас в номера по соседству, нас с мужем поселили на 4 этаже, девчонок – на 2 этаже. Но на нашу просьбу поселить рядом откликнулись и пообещали на следующий день все исправить, что и было сделано и мы все жили на 4 этаже. Благодаря этому обстоятельству мы и увидели разницу в номерах с одинаковым названием Deluxe Pool View. Корпус Serene Wing выполнен в форме буквы «П», внутри которой размещен бассейн. У нас с мужем был номер во фронтальной части корпуса, у девочек в первый день – в боковой части. Номер в боковой части меньше по площади, ванная комната выполнена в виде узкого помещения, где «паровозиком» установлены унитаз, раковина, душевая, ванна. Наши комнаты были значительно больше по площади (по сути можно было установить там по четыре двухспальных кровати, хотя написано что максимальное размещение 2+1), и ванная комната (действительно комната площадью не менее 8 кв. м). Вобщем, можно сказать что нам с размещением повезло.
Территория отеля небольшая и не особо обустроенная, прогуляться негде.
Питание вполне нас устроило, в основном оно было ориентировано на неазиатов (наверное потому что в отеле традиционно было много американцев и немцев), с утра выстраивалась очередь за яичницей. То есть тайской еды там практически не было, ну разве что их рис с овощными добавками – очень вкусный и не острый. Выпечки правда очень маленький выбор – никаких булочек, пирожных не было, только пончики и оладушки. В тостере можно самому сделать тосты.
Бассейн нам не понравился вообще. Вода была всегда холодная (возможно потому, что постоянно шли дожди, солнца почти не было весь период нашего отдыха). Но самое главное – он мелкий. Весь бассейн одной глубины 1.20. И время работы – с 10.00 до 19.00 – тоже неудобное, видимо рассчитанное на то, что туристы в основном плавают в море. Поскольку море было очень неспокойное, купаться в нем мы не могли, только гуляли вдоль берега. Так что в эту поездку мы смогли поплавать в лазурном море только во время морских экскурсий.
Когда мы планировали поездку, мы уже знали, что море на нашем пляже Карон в августе неспокойное, но надеялись, что будем ездить купаться на другие пляжи (Ката, например). Но необходимость в этом отпала сама собой, так как практически всегда шел дождь – или ливень, или моросило, и в такую погоду не было желания тащиться на другой пляж. Единственный солнечный день (полдня) был в день обзорной экскурсии.
Расположение отеля из всех рядом находящихся на Кароне я считаю наилучшим. Отель находится в глубине, в 100 м от дороги, поэтому у нас всегда было тихо и не пыльно (у некоторых отелей завтрак проходил практически у дороги). От дороги до отеля – улочка с размещенными на ней салонами массажа (ну салонов пять точно), ресторанами, магазинчиками. Мы ужинали всегда в ресторане «Три короны», где нас встречали как долгожданных гостей. Там же мы пользовались бесплатным вай-фаем. Для интереса мы посетили несколько массажных салонов и выбрали для себя салон «Карма» - там и уютнее, и, похоже, более квалифицированный и серьезный персонал.
Кстати, про экскурсии с «Пегасом». Мы брали три экскурсии у них – острова «Пхи-Пхи», «Остров Джеймса Бонда» и «Заповедник Као-Лак», не считая бесплатной обзорной. Все экскурсии были отлично организованы, с прекрасными гидами. На островах мы имели возможность сравнить катера других компаний и те, на которых нас доставил Пегас. У нас и новее, и быстрее. Мы получили большое удовольствие. Почему-то на островах нам всегда светило солнце (хотя мы выезжали с Пхукета под дождем), и мы успели загореть. Ласты и маски для снорклинга выдали на борту катера. С нами плавал под водой оператор и снимал кино. Стоит диск с фильмом 1600 бат.
Наш отельный гид Олеся - с юмором девушка, и всегда была на связи. Вобщем, мы ожидали от Пегаса худшего и были приятно удивлены.
В аэропорту наш рейс задержали на 2.5 часа. Как только объявили о задержке, сразу организовали выдачу бутербродов и напитков. Это было тоже удивительно.
Odpoczywaliś my w The Old Phuket od 17 sierpnia do 29 sierpnia 2012 roku. Pojechaliś my z Pegasusem. Mieszkaliś my w nowym Serene Wing, na 4 pię trze. Jesteś my czteroosobową rodziną , ja, mó j mą ż , nasze dziewczynki mają.13 i 18 lat. Pierwszego dnia nie był o moż liwoś ci osiedlenia się w pokojach obok, ja z mę ż em na 4 pię trze, dziewczyny na 2 pię trze. Ale odpowiedzieli na naszą proś bę o osiedlenie się w pobliż u i obiecali naprawić wszystko nastę pnego dnia, co został o zrobione i wszyscy mieszkaliś my na 4 pię trze. Dzię ki tej okolicznoś ci zauważ yliś my ró ż nicę w pokojach o tej samej nazwie Deluxe Pool View. Korpus Serene Wing wykonany jest w kształ cie litery „P”, wewną trz któ rej znajduje się basen. Mó j mą ż i ja mieliś my numer w przedniej czę ś ci budynku, dziewczyny pierwszego dnia - w bocznej czę ś ci. Pomieszczenie w czę ś ci bocznej jest mniejsze, ł azienka wykonana jest w formie wą skiego pomieszczenia, w któ rym muszla klozetowa, umywalka, kabina prysznicowa, wanna montuje się jak „pocią g”.
Nasze pokoje był y znacznie wię ksze (tak naprawdę moż na był o wstawić tam cztery podwó jne ł ó ż ka, choć jest napisane, ż e maksymalne obł oż enie to 2+1), oraz ł azienka (wł aś ciwie pokó j o pow. co najmniej 8 mkw. ). Ogó lnie moż na powiedzieć , ż e mieliś my szczę ś cie z noclegiem.
Terytorium hotelu jest mał e i niezbyt wyposaż one, nie ma gdzie chodzić.
Jedzenie idealnie nam odpowiadał o, był o gł ó wnie nastawione na nie-Azjató w (pewnie dlatego, ż e w hotelu tradycyjnie był o duż o Amerykanó w i Niemcó w), rano był a kolejka po jajecznicę . To znaczy, praktycznie nie był o tam tajskiego jedzenia, no poza tym, ż e ich ryż z dodatkami roś linnymi jest bardzo smaczny i nie pikantny. Jest naprawdę bardzo mał y wybó r ciastek - nie był o buł ek, nie był o ciastek, tylko pą czki i naleś niki. Moż esz zrobić swó j wł asny tost w tosterze.
W ogó le nie podobał nam się basen.
Woda zawsze był a zimna (moż e dlatego, ż e cią gle padał o, przez cał y okres wakacji prawie nie był o sł oń ca). Ale co najważ niejsze, jest mał y. Cał y basen ma tę samą gł ę bokoś ć.1, 20. A godziny otwarcia – od 10.00 do 19.00 – też są niewygodne, najwyraź niej zaprojektowane z myś lą o tym, ż e turyś ci najczę ś ciej pł ywają w morzu. Ponieważ morze był o bardzo niespokojne, nie mogliś my w nim pł ywać , chodziliś my tylko wzdł uż wybrzeż a. Tak wię c na tej wycieczce mogliś my pł ywać w lazurowym morzu tylko podczas wycieczek morskich.
Kiedy planowaliś my wyjazd, wiedzieliś my już , ż e morze na naszej plaż y Karon jest wzburzone w sierpniu, ale mieliś my nadzieję , ż e pó jdziemy popł ywać na inne plaż e (np. Kata). Ale potrzeba tego zniknę ł a sama, bo prawie zawsze padał o - albo ulewa, albo mż awka, a przy takiej pogodzie nie był o ochoty brną ć na inną plaż ę . Jedyny sł oneczny dzień (pó ł dnia) przypadał na dzień zwiedzania.
Myś lę , ż e lokalizacja hotelu jest najlepsza ze wszystkich pobliskich w Karon. Hotel poł oż ony jest w gł ę bi, 100 metró w od drogi, wię c zawsze był o cicho i nie był o dla nas zakurzone (w niektó rych hotelach ś niadanie odbywał o się prawie przy drodze). Z drogi do hotelu znajduje się ulica, na któ rej znajdują się gabinety masaż u (no na pewno pię ć ), restauracje, sklepy. Zawsze jedliś my w restauracji Trzy Korony, gdzie witano nas jak dł ugo oczekiwanych goś ci. Mieliś my tam ró wnież darmowe Wi-Fi. Dla zainteresowania odwiedziliś my kilka salonó w masaż u i wybraliś my dla siebie salon Karma - tam jest wygodniej i wydaje się , ż e bardziej wykwalifikowany i poważ ny personel.
Przy okazji o wycieczkach z Pegazem. Odbyliś my od nich trzy wycieczki - Wyspy Phi Phi, Wyspa Jamesa Bonda i Rezerwat Przyrody Khao Lak, nie liczą c darmowego zwiedzania. Wszystkie wycieczki był y dobrze zorganizowane z doskonał ymi przewodnikami.
Na wyspach mieliś my okazję poró wnać ł odzie innych firm oraz te, na któ rych dostarczył nas Pegasus. Nasz jest nowszy i szybszy. Bardzo nam się podobał o. Z jakiegoś powodu na wyspach zawsze ś wiecił o nam sł oń ce (choć z Phuket wyjechaliś my w deszczu) i udał o nam się opalić . Na pokł adzie ł odzi wydano pł etwy i maski do snorkelingu. Kamerzysta popł yną ł z nami pod wodą i nakrę cił film. Jest dysk z folią.1600 bahtó w.
Nasz przewodnik hotelowy Olesya to dziewczyna z poczuciem humoru i zawsze w kontakcie. Ogó lnie rzecz biorą c, spodziewaliś my się po Pegasusie najgorszego i byliś my mile zaskoczeni.
Na lotnisku nasz lot był opó ź niony o 2.5 godziny. Gdy tylko ogł oszono opó ź nienie, natychmiast zorganizowali wydawanie kanapek i napojó w. To też był o niesamowite.