Отдыхали в этом отеле 20.02. 2018-01.03. 2018.
Покупали тур у Пегас Туристик. Номер супериор.
Номер нам дали на четвёртом этаже, без балкона, под крышей. На стенах, потолке подтеки от протечек. Над окном крыша углом, в номере темно. Стекло мутное, в известковом налете. Номер выходил окном на балкон другого номера. На котором постоянно курили. В номере были две лампочки на двумя картинами, одна лампочка над мини баром, и две лампочки в туалете. Больше света не было.
Наш номер (415) находился за стенкой от комнаты уборщицы. У нашей двери всегда стояли тележки для белья и хим средств. Один раз нас забарикадировали матрацами. Вечером, если мы возвращались приблизительно в районе пяти часов, то в коридоре валялись кучи грязного белья и полотенец, видимо для сортировки.
А ещё на углах в коридоре стояли корзины для мусора. Учитывая, что наш номер был сразу после поворота, то корзина стояла у нашего номера.
Еще в отеле что-то с лифтом. Он либо перегревался, либо что. С утра работал хорошо, с обеда уже начинался аттракцион с закрыванием дверей.
При заселении взяли залог 100 долларов или 3000 бат эквивалент. Об этом в турагенстве не сказали, узнали про это при приезде.
Мы попросили поменять номер. Нам сначала отказали, потом дали на выбор номер, выходящий на реку под мостом через эту реку, или номер у пожарной лестницы с глухой стеной с кондиционерами и стройкой соседнего отеля. Потом после долгих переговоров предложили номер на первом этаже в углу бассейна позади кухни ресторана. Чему мы тоже несказанно образовались. Администратор отеля объяснил, что номер супериор это самые дешёвые номера в этом отеле, поэтому он не может предложить ничего другого. Нам не разрешили доплатить за стандартный номер или номер с видом на море, сославшись на то, что они все тоже заняты.
Через несколько дней администрация отеля предложила поехать на одни сутки в другой отель за их счет, потом снова вернуться в этот отель. Как компенсация. Мы отказались, потому что таскаться с вещами туда сюда не было никакого желания. Потом не понятно, кто будет платить за такси.
В отеле были ещё три пары русских, разговаривали с ними, у них тоже были проблемы с номерами. Тоже просили переселиться.
Представитель Пегаса с нами была мила, пока мы не отказались ехать на экскурсии. Потом она отделалась от нас буквально за пять минут. Решить проблему с номером она тоже отказалась, сославшись, что у отеля свои правила и она на них влиять не может. Больше мы её не видели. На встречу с нами она опоздала на пол часа без объяснения причин. Время встречи было назначено 14.30. Нам было не очень комфортно её ждать на ресепшн, потому что ресепшн в этом отеле на улице, благо, что под крышей. Создалось впечатление, что её задача сводится к тому, чтобы впарить как можно больше экскурсий.
Напротив отеля река впадала в море, далее был пирс с лодками. До пляжа нужно было идти минут двадцать. Море грязное, мутное. Плюс в море в тело постоянно что-то впивалась, как иголочки. Кто то говорил, что это планктон, кто-то говорил, что это микрорачки. Плавать в море не хотелось. Потом на коже оставались маленькие красненькие пятнышки.
Обзорная экскурсия по городу, что включена в стоимость тура (как выяснилось по прилету) это не обзорная экскурсия по городу, а обзорная экскурсия по дорогим магазинам и фабрикам, где вам пытаются впарить барахло и убедить вас, что оно вам край как необходимо. Жалко потерянный день.
Летели ночью. Прилетели где-то 11.30 по местному времени. Нам изменили аэропорт прилета с Пхукета на Краби (из-за китайского нг. Китайцев 80% туристов). Это + 4 часа езды на автобусе и пол часа остановка. Приехали в отель вечером, мёртвые, день потерян.
Но мы старались настроиться на позитив. Недалеко от отеля находится рынок, где очень вкусно и недорого готовили. Там же мы брали фрукты.
Массаж в отеле просто супер. Мы ходили и на традиционный тайский после прилета, чтобы прийти в себя, и на после солнечных ожогов с охлаждающей маслом. И на какой-то ещё с головы до ног. Они вообще все с головы до ног. Это тема. Сын даже засыпал.
Завтрак в отеле стандартный: тосты, яйца, каша. Но каша овсяная просто бесподобная. Её невозможно было не сьесть. Нереально вкусная, пропаренная, тягучая, без комочков.
Odpoczą ł em w tym hotelu 20.02. 2018-03.01. 2018.
Kupiliś my wycieczkę od Pegas Touristik. Pokó j przeł oż onego.
Dostaliś my pokó j na czwartym pię trze, bez balkonu, pod dachem. Nieszczelnoś ci na ś cianach i suficie. Nad oknem dach jest skoś ny, w pokoju jest ciemno. Szkł o jest mę tne, pokryte wapnem. Pokó j wychodził na balkon innego pokoju. Gdzie cał y czas palili. W pokoju był y dwie ż aró wki na dwó ch obrazach, jedna ż aró wka nad mini barem i dwie ż aró wki w toalecie. Nie był o już ś wiatł a.
Nasz pokó j (415) znajdował się za ś cianą z pokoju sprzą tacza. Pod naszymi drzwiami zawsze stał y wó zki na pranie i chemię . Kiedyś zabarykadowano nas materacami. Wieczorem, jeś li wracaliś my okoł o pią tej, na korytarzu leż ał y stosy brudnej bielizny i rę cznikó w, najwyraź niej do sortowania.
Na rogach korytarza stał y też kosze na ś mieci. Biorą c pod uwagę , ż e nasz numer był tuż po turnie, kosz był na naszym numerze.
Jest też coś w hotelu z windą . Albo się przegrzał , albo coś . Rano pracował dobrze, od obiadu zaczynał a się już atrakcja z zamknię ciem drzwi.
Przy zameldowaniu wzię li depozyt w wysokoś ci 100 USD lub ró wnowartoś ci 3000 bahtó w. Biuro podró ż y nie powiedział o o tym, dowiedzieli się o tym po przyjeź dzie.
Poprosiliś my o zmianę pokoju. Najpierw odmó wiono nam, potem dali nam do wyboru pokó j z widokiem na rzekę pod mostem na tej rzece lub pokó j przy wyjś ciu przeciwpoż arowym z pustą ś cianą z klimatyzacją i budową są siedniego hotelu. Potem, po dł ugich negocjacjach, zaproponowano nam pokó j na pierwszym pię trze w rogu basenu za kuchnią restauracji. Co też niewymownie uformowaliś my. Kierownik hotelu wyjaś nił , ż e pokó j typu superior jest najtań szym pokojem w tym hotelu, wię c nie moż e zaoferować nic innego. Nie wolno nam był o pł acić dodatkowo za pokó j standardowy lub pokó j z widokiem na morze, powoł ują c się na to, ż e wszyscy też byli zaję ci.
Kilka dni pó ź niej administracja hotelu zaproponował a, ż e pojedzie na jeden dzień do innego hotelu na ich koszt, a nastę pnie ponownie do tego hotelu. Jak odszkodowanie. Odmó wiliś my, ponieważ nie był o ochoty nosić rzeczy tam iz powrotem. Wtedy nie jest jasne, kto zapł aci za taksó wkę .
W hotelu był y jeszcze trzy rosyjskie pary, rozmawialiś my z nimi, oni też mieli problemy z pokojami. Poprosili ró wnież o relokację .
Przedstawiciel Pegasusa był dla nas mił y, dopó ki nie odmó wiliś my pó jś cia na wycieczki. Potem pozbył a się nas w cią gu zaledwie pię ciu minut. Odmó wił a ró wnież rozwią zania problemu z numerem, powoł ują c się na to, ż e hotel ma swoje wł asne zasady i nie ma na nie wpł ywu. Nie widzieliś my jej ponownie. Na spotkanie z nami spó ź nił a się pó ł godziny bez wyjaś nienia. Czas spotkania ustalono na 14:30. Nie był o nam zbyt wygodnie czekać na nią w recepcji, ponieważ recepcja w tym hotelu znajduje się na ulicy, na szczę ś cie pod dachem. Wydawał o się , ż e jej zadaniem był o sprzedanie jak najwię kszej liczby wycieczek.
Naprzeciw hotelu rzeka wpadał a do morza, potem był o molo z ł ó dkami. Dojś cie na plaż ę zaję ł o dwadzieś cia minut. Morze jest brudne, bł otniste. Poza tym w morzu coś cią gle wbijał o się w ciał o, jak igł y. Ktoś powiedział , ż e to plankton, ktoś powiedział , ż e to mikrokryształ y. Nie chciał em pł ywać w morzu. Potem na skó rze pojawił y się mał e czerwone plamki.
Zwiedzanie miasta, któ re jest wliczone w cenę wycieczki (jak się okazał o po przyjeź dzie) nie jest zwiedzaniem miasta, ale zwiedzaniem drogich sklepó w i fabryk, w któ rych pró bują sprzedać ci rupiecie i przekonać Cię , ż e jest to przewaga, któ rej potrzebujesz. Niestety stracony dzień .
Polecieli w nocy. Przybył okoł o 11:30 czasu lokalnego. Zmieniliś my lotnisko przylotu z Phuket na Krabi (z powodu chiń skiego ng. chiń skiego 80% turystó w). To + 4 godziny autobusem i pó ł godziny przystanku. Do hotelu dotarliś my wieczorem, martwi, dzień był stracony.
Ale staraliś my się być pozytywnie nastawieni. Niedaleko hotelu znajduje się targ, na któ rym gotują się bardzo smacznie i niedrogo. Tam też dostaliś my owoce.
Masaż w hotelu jest niesamowity. Udaliś my się do tradycyjnego Thai po przyjeź dzie na regenerację , a po oparzeniu sł onecznym chł odzą cym olejem. I jeszcze trochę od stó p do gł ó w. Wszyscy są od stó p do gł ó w. To jest temat. Mó j syn nawet zasną ł .
Ś niadania w hotelu to standard: tosty, jajka, owsianka. Ale pł atki owsiane są po prostu niesamowite. Nie moż na był o tego nie zjeś ć . Nierealistycznie smaczne, gotowane na parze, lepkie, bez grudek.