Letnie wakacje

Pisemny: 24 lipiec 2011
Czas podróży: 5 — 17 lipiec 2011
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje; Dla rodzin z dziećmi
Ocena hotelu:
6.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 7.0
Usługa: 8.0
Czystość: 9.0
Odżywianie: 6.0
Infrastruktura: 6.0
Dla nas osobiś cie hotel wydawał się cał kiem dobrym miejscem na spę dzenie wakacji ze wzglę du na stosunek ceny do jakoś ci. Hotel poł oż ony jest na plaż y Karon - warunkowo na pierwszej linii brzegowej - pomię dzy hotelem a plaż ą przebiega autostrada. Jednak w Karonie prawie wszystkie hotele są zlokalizowane w ten sposó b, z wyją tkiem jednego lub dwó ch hoteli. Teren hotelu nie jest szczegó lnie duż y, ale zielony i zadbany. Do dyspozycji są.4 baseny, w tym 1 dla dzieci z 2 zjeż dż alniami dla dzieci. Leż akó w zawsze był o wystarczają co duż o, ale myś lę , ż e kiedy hotel jest w peł ni zaję ty, mogą nie wystarczyć - choć moż na postawić dodatkowe. Pokó j był mił ą niespodzianką - zabrali zwykł ego przeł oż onego. Wbrew opisowi okazał o się , ż e pokó j jest doś ć duż y, duż o ponad 30 kwadrató w, duż y taras, przyzwoity telewizor LCD, akcesoria do herbaty. W pokoju znajdują się.2 peł ne ł ó ż ka - jedno podwó jne dla nas i drugie pó ł tora dla dziecka. Poś ciel i rę czniki zmieniane był y codziennie. Został zmieniony, a nie przerobiony i starannie zł oż ony. Zapasy prysznicowe był y dodawane codziennie. Pokó j oddany w budynku 4.3 pię tro, widok na ogró d - cisza, spokó j, niezbyt sł onecznie i sł ychać szum morza. Spacer do plaż y od hotelu 100-150 metró w. Udał o nam się pł ywać przez kilka pierwszych dni - potem morze wzię ł o szturm i wejś cie do morza stał o się niemoż liwe i bardzo niebezpieczne. Leż aki i parasole na plaż y są naturalnie pł atne 150 bahtó w. Nigdy nie braliś my leż enia na piasku i rę cznikach. Plaż a jest duż a, morze czyste, choć bez ż ywych stworzeń . Plaż a Kata wydaje się być cał kiem niezł a - spacerkiem okoł o 20 minut, wydawał o się , ż e morze jest tam znacznie spokojniejsze - ludzie pł yną bez problemó w. W poró wnaniu do Karona, Kata jest duż o bardziej ruchliwa i wygodniejsza. Wybraliś my się na wycieczkę tylko ze ś niadaniem - nie ż ał owaliś my. Ś niadanie jak zwykle - jajecznica, kieł baski, bekon, ziemniaki, kluski, zupa. Od sł odkich pieczonych pą czkó w, orzechó w. Z owocó w - arbuz, ananas, papaja. Prawie zawsze jadł em obfite ś niadanie i nie chciał em jeś ć do kolacji. Pod wieczó r jedliś my w kawiarniach. Spró bowaliś my kilku i zdecydowaliś my się na to, co zjedliś my po raz pierwszy - o nazwie Robinson House. Znajduje się na tym samym pasie, na któ rym hotel znajduje się bliż ej skrzyż owania z Patak Rod. Przyzwoity wybó r jedzenia i rozsą dne ceny. Kolacja kosztował a ś rednio 400-500 bahtó w dla trzech osó b. W tym samym czasie wszyscy jedli bardzo pł atne. Zwykle brali 3 dania i zjadali po trochu każ dego dania, ponieważ nierealne jest zjedzenie 2 dań na jedną osobę - porcje są bardzo duż e. Z dala od hotelowych ulic jedli cał kiem przyzwoicie za 150 bahtó w dla trzech osó b. Zwykle jadali tam sami Tajowie, ale byli też turyś ci angloję zyczni. Wybó r dań nie jest duż y - kilka zup, 2-3 rodzaje makaronu i ryż u, ale wszystko bardzo smaczne. Nie jedliś my tam cał y czas tylko dlatego, ż e zawsze chcieliś my spró bować czegoś nowego. Drobne produkty - woda, mleko, ciastka na herbatę był y kupowane w siedmiu ileven - ceny są bardzo rozsą dne. Owoce to osobny temat - wszystkiego trzeba spró bować , bo prawie wszystkich nie widział em w Rosji. Ceny - na tacy iw hotelu są zawyż one 6-7 razy, na ulicach 3-4 razy od ceny rzeczywistej. Znaleź liś my sklep, w któ rym 99% samych Tajó w kupował o towary - ceny tam był y niż sze niż w 7 ileven. Czyli na przykł ad arbuz przy wejś ciu do hotelu kosztował.120 bahtó w, a w sklepie wzię liś my duż e rozmiary ale za 30 bahtó w. Wszystko, co się sprzedaje, jest bardzo smaczne, ale kupują c, uważ nie przeczytaj informacje o produkcie - moż esz wzią ć sł odkie wypieki z wieprzowiną lub jakiś pikantno-sł odki produkt i nie bę dziemy mogli jeś ć . A Tajowie jedzą . Wycieczki. Z naszym rodzimym Pegazem wybraliś my się tylko na wycieczkę krajoznawczą - bardziej jak zwiedzanie sklepu - farmę wę ż y, fabrykę lateksu, fabrykę biż uterii, taras widokowy. Moż esz iś ć na ogó lny rozwó j. Pozostał e wycieczki odbył y się w ramach trasy Matrioszki. Ceny w poró wnaniu do Pegasusa są znacznie niż sze. Na jakoś ć wycieczek nie ma ż adnych skarg - wszystko zgodnie z opisem - transfer dobrym transportem, posił ki, rosyjscy przewodnicy. Odbyliś my 2 wycieczki - w nat. park na lą d do parku Khao Lak i rejs statkiem do Phang Nga (James Bond) Bardzo mi się wszystko podobał o, szczegó lnie Jamesa Bonda. Ogó lnie wraż enia z podró ż y są tylko pozytywne - w poró wnaniu z Egiptem i Turcją , Tajlandia jest o krok wyż ej.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał