Po obejrzeniu zdję ć i recenzji nie byli zdenerwowani.
Wię c w porzą dku.
Do hotelu dotarliś my o 16. Był o nas trzech. Oboje dzielą pokó j. Jeden ma swó j wł asny. Poprosili nas o osiedlenie się na jednym pię trze - w odpowiedzi udawali, ż e nic nie rozumieją (nie po rosyjsku, nie po angielsku) i dalej wypeł niali dokumenty, umieś cili dwie osoby w pokoju na trzecim pię trze i jedną w pokó j na 4. Na pytanie: „Czy mogę uzyskać wyż szą liczbę ? ”, wpisali „3300” na kalkulatorze i już ustnie: „Baht”. Oto matematyka : )
W przyszł oś ci dziewczyny na przyję ciu był y ró wnie „przemił e”, czasami nawet nie przywitał y się w odpowiedzi. Dziwna i niezrozumiał a postawa. Tylko mł ody czł owiek był wraż liwy i mniej wię cej mó wił po rosyjsku.
Sam pokó j jest ł adny, duż y i czysty.
Jednak sprzą tanie pozostawiał o wiele do ż yczenia. Ł ó ż ko nie był o zmieniane nawet raz na 12 dni. Rę czniki był y najpierw zmieniane codziennie, a w pewnym momencie (czyli gdy wró ciliś my z dwudniowej wycieczki) okazał o się , ż e rę czniki nie był y zmieniane, te same wiszą - brudne. Poszliś my do recepcji, poprosiliś my o zmianę (TRZY RAZY! ), Zmieniono dopiero nastę pnego dnia podczas sprzą tania.
Podł ogi nie był y czę sto myte i był o to zauważ alne, jak tylko chodził o się po pokoju boso - nogi zrobił y się czarne. . .
Był y też przerwy w dostawie wody, ale myś lę , ż e jest to spowodowane kulką grzewczą . Biegał a albo na zimno, albo na gorą co. dostosowanie go do ś redniej, komfortowej temperatury był o prawie niemoż liwe.
Ś niadanie zadowolił o mnie dwa razy: raz dali coś w rodzaju "carbonara", a za drugim razem też spaghetti, ale bardziej na swó j sposó b. Reszta, ja osobiś cie, nie mogł a jeś ć . Dlatego na ś niadanie zjadł am kawę i tosty z masł em i dż emem, owoce. Czasami, ale rzadko, padał y na buł ki (jednocześ nie, niezależ nie od pory: przyjechaliś my wcześ nie lub na koń cu).
Myś lę , ż e to są wszystkie minusy, dla kogoś moż e nieistotne, ale dla mnie osobiś cie krytyczne. Nie pojadę do tego hotelu po raz drugi.
O dobru:
Hotel jest nowy, duż y i zadbany. Lokalizacja, jak mó wią , jest doś ć dogodna. Basen - tak. Pobiegł em do niego, gdy tylko nadarzył a się okazja, bo Morze Pattaya nie był o dla mnie...: (
Tylko tutaj piszą , ż e jest cał odobowo, ale u nas napisali ogł oszenie, ż e od 21 do 06 basen jest zamknię ty. Jak nam wyjaś niono - w nocy jest czyszczone i chlorowane, wię c stę ż enie chloru jest bardzo wysokie, lepiej poczekać do rana.
Fajnie, ż e hotel ma swoją mał ą restaurację (ceny nie należ ą do najtań szych, ale moż na zjeś ć ) oraz gabinety masaż u. Jeś li padał o z basenu, szliś my zjeś ć , a potem cieszyliś my się masaż em!
Ró wnież usł ugi pralnicze był y ś wietne! Naprawdę dobre ceny za usł ugi. I fajnie był o uprać wszystkie rzeczy na drogę przed lotem, po poprzednim locie. W tym skarpetki! : ) Potem otrzymaliś my wszystko umyte, wyprasowane i schludnie zapakowane w przeź roczystą torbę !
Jeś li nie jesteś cie specjalnie uprzedzeni do tego, co napisał em powyż ej, to ten hotel jest cał kiem zgodny ze swoją kategorią cenową . A biorą c pod uwagę fakt, ż e tylko w nim przyszliś my spać , a potem, ze wzglę du na ró ż nicę czasu, nie na dł ugo, wię c ogó lnie odpowiednia opcja.
Ż yczymy wszystkim udanych wakacji! W Pattaya jest wiele rzeczy do zrobienia, wię c nie spę dzaj czasu w hotelu! ; )
Dostał yś my niebieskie wodoodporne plecaki z symbolami touroperatora, miał y teczkę na dokumenty i kartę SIM, choć na koncie był o tylko 5 bahtó w, ale pó ź niej ł atwo i bez problemó w doł adowywaliś my saldo w lokalnych sklepach w odległ oś ci spaceru od Seven Eleven (7/11) Jak rozumieliś my, nazwa sklepó w skł adał a się z trybu dział ania.
Nasz hotel był praktycznie od ś ciany do ś ciany z hotelem Furama. Hotel jest nowy, wybudowany w 2010 roku. Trzy gwiazdki nawet go jakoś obraź liwe. Moż esz postawić solidną czwó rkę . 30 pię ter, jasne i pię kne. Pokoje są przestronne i jasne. Dostaliś my jednak z widokiem na podwó rko. W ogó le nie chciał em dopł acać , bo od razu zdecydowaliś my, ż e spę dzimy tylko noc. Ł azienka ok, czysto, wszystko nowe. Rę czniki i poś ciel był y codziennie zmieniane, mydł o-rylny też codziennie wkł adano nowe.
Pomimo tego, ż e uż ył am ich tylko raz, był y konsekwentnie, podobnie jak papier toaletowy, schludnie uł oż one na stole w ł azience))) Balkony we wszystkich pokojach, ale teraz globalnym problemem dla nas był brak suszarki do ubrań , podobnie jak liny. Musiał em powiesić go na wieszaku na klimatyzatorze lub przy bezwietrznej pogodzie na balustradzie balkonu, ale to oczywiś cie drobiazgi. W pokoju jest popielniczka, zestaw do herbaty też (czajnik, filiż anki, otwieracz do puszek), ale problemem był brak stolika i krzeseł na tarasie. Są siedzi bez trudu rozwią zali ten problem, po prostu dali nam butelkę wó dki i cał y tł um! Tajowie bł yskawicznie przecią gnę li stó ł i fotel))) W pokoju na ś cianie jest telewizor LCD, a wszystko inne jest zgodne ze standardem hoteli. Windy są szybkie, basen jest czysty. Rę czniki rozdawane są za darmo w restauracji przy basenie, mają specjalne czasopismo, w któ rym trzeba się zapisać , a potem, gdy wrę czasz rę czniki, odnajdujesz się i skreś lasz.
Obowią zek przestrzegania ubioru obowią zuje tylko w restauracji, jeś li chodzisz po hotelu w stroju ką pielowym, nikt nie powie ani sł owa. Na dachu posadzone są palmy, ale nie wolno im tam wchodzić , nawet po wó dkę )))) maksimum to wspią ć się na ostatnie pię tro i podziwiać miasto z lotu ptaka. Basen jest czynny cał ą dobę , przynajmniej pł ywaliś my w nocy i nikt nam nie powiedział ani sł owa. Oś wietlenie wspó lnej ł azienki jest wył ą czane o godzinie 22.00 i koń czy się wydawanie rę cznikó w, wię c wszystkie zabiegi wodne po tym czasie wykonasz na wł asną odpowiedzialnoś ć . Ś niadanie od 06.30 do 10.30. Cał kiem znoś ny, europejski, w zasadzie zestaw jest standardowy, z wyją tkiem niektó rych naczyń . Miejsca wystarczy dla wszystkich. Nie ma sensu wyjmować czegoś z restauracji, ponieważ w pobliż u hotelu i na cał ym wybrzeż u znajduje się wiele niedrogich i smacznych tawern.
W hotelu znajduje się wymiennik, jest korzystny kurs walut, spa i gabinety masaż u, pralnia (bardzo tania) ś rednio 30 bahtó w za sztukę , ale opró cz prania bę dzie ró wnież wysuszona i wyprasowana oraz zapakowana w specjalny pakiet. Naprzeciw pralni znajduje się mał a kafeteria. Pracuje tam starsza Tajka, dobrze gotuje, ale po rosyjsku i angielsku, wcale nie Shegelme-Bugulme))) Musi bardzo dł ugo tł umaczyć , czego się od niej wymaga. Aha, zapomniał am dodać : w pokoju jest darmowy sejf, lodó wka i cennik napojó w z niej znajduje się w tym samym miejscu. Obok zestawu do herbaty codziennie stawia się dwie butelki darmowej wody. Kupiliś my 6 litrowy kanister czystej wody z pralni samoobsł ugowej i nie spociliś my się przez cał e wakacje. Jedliś my we wszystkich tawernach na Jomtien, ale w koń cu zatrzymaliś my się u wujka, któ ry jest obok Manopa. Jak wyjś ć z hotelu, skrę cić w prawo, przejś ć kawał ek i przed znakiem Manop 20 krokó w bę dzie tawerna, przy wejś ciu jest kadź z rybami.
Tutaj naprawdę ma wszystko dobrze usmaż one i ugotowane na parze, gotuje tam wesoł a i uś miechnię ta ciotka, wyglą dają ca jak Donna Rosa z serialu))) Pamię taj, gdy spró bujesz wszystkiego, zamó w rybę . Nie podają jego nazwy, ale wszyscy uzależ niliś my się od tej ryby. Jest panierowana i bez koś ci. (Mmm, ś lini się ))) Na lewo od hotelu, zaraz, dziewczyna sprzedają ca owoce. Daje wszystko do testó w, trochę przecią ga po rosyjsku i dobrze się targuje. Przed wyjazdem pakował a nam owoce wedł ug potrzeb i wybierał a je specjalnie na lot. Pł ywanie w Jomtien nie jest zalecane, ale moż na, ponieważ jest to jedno z najczystszych. Ale podczas odpł ywu zobaczysz, ż e ś cieki z kanalizacji burzowej pł yną tam. Jeś li pragnienie zniknie, moż esz po prostu wę drować tam pó ź nym wieczorem. Ogó lnie nasz Jomtien był stosunkowo spokojny w poró wnaniu do innych ulic i plaż.
Jeź dziliś my i jeź dziliś my po cał ej Pattaya, wszystkich parkach i ogrodach, któ re oferowali organizatorzy wycieczek, tylko na wł asną rę kę . Tuk-tuk kosztuje 10 bahtó w (10 rubli), siadasz na nim i spokojnie docierasz tam, gdzie go potrzebujesz, jeś li potrzebujesz dalej i w drugą stronę , moż esz wzią ć tuk-tuka jak taksó wkę . Wystarczy od razu pokazać się na mapie i handlować . Nasza najdroż sza podró ż , jak taksó wka, kosztował a 250 bahtó w za sześ ć , pojechaliś my sami do Nong Nooch. Czas jest nieograniczony, nikomu się nie ś pieszy, wszę dzie się ubierają i robią zdję cia. Dotarliś my na wszystkie wystę py. Organizator wycieczki zaoferował tę wycieczkę za 650 bahtó w, ale jak nam pó ź niej powiedziano, czas jest ograniczony i wszę dzie galopem. Przewodnikiem po hotelu był Enver. Niezwykł y chł opak o urodzie, grzeczny, kulturalny, z poczuciem humoru. To prawda, nie kupiliś my od niego ani jednej wycieczki, z wyją tkiem dopł aty za prezent, ale moim zdaniem nie był zdenerwowany. Przed wyjazdem zadzwonił , zapytał , jak z odpoczynkiem i ż yczył mu szczę ś liwej podró ż y!
))) Wyglą da na to, ż e wszystko został o kró tko opowiedziane. Bę dą pytania, zapytaj, mogę pomó c. Powodzenia wszystkim.