Проживали в отеле с 23 октября по 11 ноября 2010 года. Когда искали отель по интернету, прочитали, что там был сделан частично ремонт, возможно, он и был сделан, но только не на нашем этаже. Депозит в отеле 500 бат. При заселении сразу попросили сейф. Комната №5014 на 5 этаже. Балконов нет, вместо них просто окно с выносом. Туалетная комната с ванной-пожелтевшой, сантехника вся старая. В комнате кровать с встроенными тумбочками, напротив так называемое трюмо и там же на нём сбоку телик (не плоский как на картинках), с диагональю 51см где-то. В холодильнике кола, спрайт и вода, сверху лежат орешки-всё это платное, если будете это пить, то знайте, что это вычтут из депозита. Бесплатная вода на холодильнике. Мы съели две пачки орешков, которые нам обошлись в 80 бат. В отель постоянно селятся индусы, каждые три, пять дней новые группы. Отель, по всей видимости, принадлежит индусу (судя по ремонту жадному) вот они там и тусуются. Бассейн находится на втором (м) этаже, в вшестером там уже тесно, но есть закуток для детей, шезлонги старье. В номере присутствует дверь в соседний номер, которая закрыта на шпингалет, слышимость просто удивительная, вы всегда можете поделиться впечатлениями об отдыхе с соседями не повышая голос. В первый вечер обнаружили у себя на потолке ящерицу, но она безобидная и мы её не трогали. Через неделю проживания заметили на себе укусы, которые ужасно чесались, а потом и увидели "милых" созданий-клопов. Наши простыни были в кровавых пятнах как после первой брачной ночи (простите) и даже чистое постельное бельё носило на себе следы крови. Нам меняли постель и убирались каждый день, т. к. мы всегда оставляли на постели 20 бат. Ночью после 23-00 и до утра включалась музыка напротив, создавая "приятное" ощущение, что вы на дискотеке, но если у вас будет нечётный номер комнаты, то вы практически ничего не услышите. В 50 метрах от него отель Камелот. Официальные фотографии отеля не соответствуют действительности. Отель для Индусов.
Mieszkaliś my w hotelu od 23 paź dziernika do 11 listopada 2010 roku. Szukają c hotelu w internecie czytamy, ż e był on czę ś ciowo wyremontowany, być moż e to zrobiono, ale nie na naszym pię trze. Depozyt w hotelu 500 bahtó w. Kiedy się zameldowaliś my, natychmiast poprosiliś my o sejf. Pokó j nr 5014 na 5 pię trze. Nie ma balkonó w, są tylko oknem z jedzeniem na wynos. Toaleta z poż ó ł kł ą wanną , cał a hydraulika jest stara. W pokoju znajduje się ł ó ż ko z zabudowanymi szafkami nocnymi, naprzeciwko tzw. toaletki, a z boku jest telewizor (nie pł aski jak na zdję ciach) o przeką tnej gdzieś.51cm. W lodó wce cola, sprite i woda orzechy są na wierzchu - wszystko to jest pł atne, jeś li je wypijesz, to wiedz, ż e zostanie potrą cone z kaucji. Darmowa woda na lodó wce. Zjedliś my dwie paczki orzechó w, któ re kosztował y nas 80 bahtó w. Indianie stale osiedlają się w hotelu, co trzy, pię ć dni nowe grupy. Hotel najwyraź niej należ y do Hindusa (są dzą c po chciwym naprawie), wię c spę dzają tam czas. Basen znajduje się na drugim (m) pię trze, na szó stym jest już zatł oczony, ale jest ką cik dla dzieci, leż aki są stare. Pokó j ma drzwi do są siedniego pokoju, któ re zamykane są na zatrzask, sł yszalnoś ć jest po prostu niesamowita, zawsze moż na podzielić się wraż eniami na temat reszty z są siadami bez podnoszenia gł osu. Pierwszego wieczoru znaleź liś my na suficie jaszczurkę , ale jest nieszkodliwa i nie dotknę liś my jej. Po tygodniu ż ycia zauważ yli ugryzienia na sobie, któ re strasznie swę dział y, a potem zobaczyli „sł odkie” pluskwy. Nasze prześ cieradł a był y poplamione krwią jak nasza noc poś lubna (przepraszam), a nawet czysta poś ciel był a poplamiona krwią . Zmieniali dla nas ł ó ż ko i sprzą tali codziennie, ponieważ zawsze zostawialiś my na ł ó ż ku 20 bahtó w. W nocy, po 23-00 i do rana, wł ą czano przeciwną muzykę , tworzą c „przyjemne” wraż enie, ż e jesteś w dyskotece, ale jeś li masz nieparzysty numer pokoju, prawie nic nie usł yszysz. Hotel Camelot oddalony jest o 50 metró w. Oficjalne zdję cia hotelu nie są prawdziwe. Hotel dla Hindusó w.