Мы на новый год решили сделать себе подарок - познакомиться с Тайландом.
Такого кошмара не было даже в захолустном Египте.
На третий день нашего пребывания после уборки из номера пропали пляжные полотенца вместе с сумкой, в которой они лежали (сумка предоставлялась в отеле).
Начали разбираться, нас обвинили в том, что мы украли полотенца.
Суть да дело, с менеджерами вроде как договорились, полотенца дали во временное пользование.
На следующий день такая же история произошла с банными полотенцами (они правда ужасного качества были, так что не жалко).
С формулировкай - раз вы те тырите, мы вам эти не отдадим.
Боролись боролись, отсматривали камеры, что мы даже не с отельной сумкой ходили... Вроде полотенца вернули. Но не извинились.
На следующий день приходим - кровать заправлена, мусорки не вынесены, а одна перерыта. Я точно помню как там все лежало, т. к. сама туда утрамбовывала вещи, которые планировала выкинуть в отпуске.
Поднимаю верхний слой, а там лежит отельная сумка... Вторая... Неожиданно оказавшаяся в мусорке. Волшебство.
А вот когда выезжали была та еще эпопея - то нас обвинили в том, что мы стакан разбили - потом менеджеру показали, что он служил в качестве вазы под букет роз...
То мы все из мини-бара съели - а это мы вообще пальцем не трогали - в итоге: туча потраченных на разборки нервов, англость персонала... И никаких извинени, кроме небрежно брошенного в лицо депозита.
Еда вполне сносная, но если хотите спокойствия, ищите другой отель!
Postanowiliś my zrobić sobie prezent na nowy rok - zapoznać się z Tajlandią .
Nie był o takiego koszmaru nawet w prowincjonalnym Egipcie.
Trzeciego dnia naszego pobytu, po sprzą taniu, rę czniki plaż owe zniknę ł y z pokoju wraz z torbą , w któ rej leż ał y (torbę dostarczył hotel).
Zaczę liś my rozumieć , oskarż ano nas o kradzież rę cznikó w.
Najważ niejsze jest to, ż e wyglą da na to, ż e zgodzili się z menedż erami, dali rę czniki do tymczasowego uż ytku.
Nastę pnego dnia ta sama historia wydarzył a się z rę cznikami ką pielowymi (był y naprawdę fatalnej jakoś ci, wię c nie szkoda).
Sformuł owaniem - skoro je kradniesz, nie damy Ci tego.
Walczyliś my, walczyliś my, patrzyliś my w kamery, ż e nawet nie pojechaliś my z hotelową torbą … Wyglą da na to, ż e rę czniki został y zwró cone. Ale nie przeprosili.
Przyjeż dż amy nastę pnego dnia - ł ó ż ko jest zaś cielone, kosze na ś mieci nie są wynoszone, ale w jednym grzebie się . Pamię tam dokł adnie, jak tam wszystko był o, bo. sama spakował a tam rzeczy, któ re planował a wyrzucić na wakacje.
Podnoszę wierzchnią warstwę , a tam jest torba hotelowa. . . Druga. . . Nagle wylą dował a w ś mietniku. Magia.
Ale kiedy wyszliś my, był a ta epopeja - oskarż ono nas o stł uczenie szklanki - wtedy kierownikowi pokazano, ż e sł uż ył jako wazon na bukiet ró ż...
Potem zjedliś my wszystko z mini-baru - i w ogó le nie dotknę liś my tego palcem - w koń cu: chmura nerwó w spę dzonych na demontaż u, niepokó j personelu. . . I bez przeprosin, poza depozyt niedbale rzucony w twarz.
Jedzenie jest cał kiem znoś ne, ale jeś li chcesz spokoju, poszukaj innego hotelu!