Moż e to szczę ś cie i pozytywne nastawienie do wypoczynku, ale nic gorszego niż brak sera na ś niadanie w hotelu, a takż e w samym kraju, nam się nie zdarzył o. Wszystko, co dotyczy wraż eń o Azji jako takiej, o odwiedzanych miejscach io rozrywce: sprawa każ dego jest czysto subiektywna, ale postaram się podać obiektywny opis miejsca pobytu.
Przyjechaliś my oczywiś cie wcześ niej niż wyznaczona godzina zameldowania (14:00). Wstaliś my do pokoju po 40 minutach, to nie ma znaczenia, moż na czekać tak dł ugo, nie stać w kolejce po kieł basę . Jeś li czytasz opinie o hotelach trzygwiazdkowych, nie zmartwi Cię brak gronostajowych dywanó w na schodach i inkrustowanej szafirami windy. Jedyne pierwsze wraż enie na sali brzmiał o: „zakurzona i odrapana”, ale potem oko zamazał o się i nie zwró cił o na to uwagi.
Luksusowy pokó j. Przestronnie, czysto. Bezpieczny: sprawny, barek: standardowy zestaw wody i piwa, któ ry moż na spokojnie wypić , kupić w pobliskim sklepie i odstawić . Codziennie butelka wody, kawa, cukier na osobę gratis; dla dwojga: szampon, odż ywka, mydł o, waciki))) i czepek pod prysznic). 2 duż e rę czniki, 2 mał e zmieniane są codziennie, poś ciel co trzy dni. Są dwie pary tabliczek, parasol! ! ), czajnik, akcesoria do herbaty, akcesoria do alkoholi), telewizor (nigdy go nie wł ą czał em, nic nie mogę powiedzieć ), ł ó ż ko, szafki nocne, stolik, fotel, dwa krzesł a na balkonie, szafa, a nawet wieszaki. Jest wanna, prysznic, suszarka do wł osó w, nic nie przychodzi zniką d.
Ś niadanie do 10:30. Zestaw jest stał y, ale moż esz urozmaicić swoją wyobraź nię , zmieniają c codziennie naczynia. Jajka na twardo, smaż one na drobno i nie tak, kieł baski z kurczaka, wieprzowina, szynka, pł atki czekoladowe, proste, ogó rki, pomidory, sał ata, owoce, soki, herbata, kawa, tosty, buł ki, naleś niki, ryż , ziemniaki, tradycyjna tajska zupa, niektó re rodzaj badziewia warzywnego i duż o kotł ó w, z któ rych nigdy nic nie brał em, nie wiemy, nie wiemy. Moje super ś niadanie: smaż ony tost posmarowany sosem, sał ata, szynka, cebula, ogó rki, a na wierzchu nawet pę czek zielonej cebuli))).
Ach, zapomniał am, ale pewnie już przeczytał eś , ż e przy odprawie dajesz depozyt w wysokoś ci 100 dolcó w, któ ry bezpiecznie zwró cisz do portfela po wyjś ciu. Tylko nie zgub rachunku. A jak fajnie bę dzie w bezcł owym, kiedy nie bę dziesz już z ani groszem ani sish, jak kilka godzin temu, wró cisz do domu już ze sto dolaró w)).
Internet jest pł atny, 50 bahtó w za godzinę , 120 bahtó w dziennie. Nie widzę w tym nic zł ego, „Instagramerzy” wytrzymają w każ dej kawiarni (prawie wszę dzie jest darmowe Wi-Fi), zwykli ludzie mogą odpoczą ć i wrzucić gadż ety do morza, lub tak jak my, czasem kupić za 120 bahtó w . W każ dym razie poł owę wakacji spę dzisz na wycieczkach i poza hotelem, wię c nie ma sensu korzystać z Wi-Fi każ dego dnia.
Idziesz na plaż ę lub na basen (dwa z nich, normalne, odpowiadają banknotowi trzyrublowemu), zabierasz rę czniki od portiera, wpisujesz w jego księ dze, ż e wzią ł eś taką a taką iloś ć rę cznikó w i wracasz ś ciś le przed 19 : 00, ponownie za podpisem))). Jeś li nadal zapomniał eś przejś ć , uś miechnij się ))). Jeden z naszych rodakó w, idą c wieczorem na imprezę towarzyską )) dał po drodze rę cznik o pierwszej w nocy i nic wspaniał ego uś miechu, pijanego zeza i wybaczone. A drugie dziecko jakoś przekrzywił o numer, w wyniku czego zamiast wskazanych 4 zdał.3, nie znają c ani sł owa po angielsku, wrzasnę ł a baaaaaaaardzo… to nie prowadził o do niczego dobrego.
Jeś li chodzi o angielski, nawet jeś li go znasz, personel strasznie poł yka sł owa i rysuje dź wię ki, któ rych nawet najbardziej zapalony ję zykoznawca z trudem je zrozumie. Ję zyk migowy: to doskonale rozumieją )).
A tak przy okazji, 5-7 minut do plaż y. Wedł ug lokalizacji: moim zdaniem North Pattaya to najlepsza opcja. Normalna plaż a, z czystą wodą , bez przybitych paczek, babek, butelek, zaczepó w. W czasie przypł ywu moż e zaczepi cię jakiś liś ć . Dla mnie sytuacja na plaż ach Koh Lana jest identyczna. W ś rodku tak, cyna. Wybraliś my hotel tylko na pó ł nocy zgodnie z zasadą , ż e lepiej jechać na wietrze tukiem do centrum przez 15 minut, a dokł adniej do „szamba rozpusty”)) i mieszkać w cichej okolicy z czystsze morze niż w hał asie i smrodzie. Oczywiś cie imprezowicze i zagorzali kupcy rozsą dniej wybierają hotel w centrum. A jeś li jesteś starym, zgnił ym, zboczonym dziadkiem niemieckiego pochodzenia, któ ry po podró ż y do Tajlandii ma nastę pny przystanek na cmentarzu, to jesteś w samym centrum. Przepraszam za czarny humor)) ale bez przesady widzieliś my dziadka w wieku 85 lat))). Tam ż adna potrzebna koń czyna nie podnosi się , piasek tam wlewa się . I mó wią też , ż e tylko Rosjanie w Pattaya, nic takiego, są tylko Niemcy z tajemnicami))
W pobliż u hotelu dwie miejscowe Maria-Ra, dobre kantory, owoce, shawarma, naleś nikarnie, kwiaciarnie, na masaż e lepiej udać się na samą ulicę Naklua, po któ rej jadą tuki (spokojnym tempem okoł o 10 minut) .
Uwaga: obok hotelu trwają prace budowlane. Nasz pokó j wychodził na przeciwną stronę i nie był o hał asu. Ale ludzie mieszkają cy w pokojach z oknami na budowie chyba wysilali się , ż eby piszczeć gdzieś od 8:00 rano, a moż e do 17:00.
Przeanalizuj wię c dobrze, co chcesz uzyskać z wakacji, ile czasu spę dzisz w hotelu, uzbró j się w dobry nastró j, krem ochronny i wyrusz na niezapomniane wakacje.