Crystal Palace.
Отель в целом неплохой, вполне соответствует заявленной 3*, но персонал и обслуживание уникальное. Никогда и нигде я еще не видела такой наглости и нахальства по отношению к туристам.
В первые дни из номера пропало 500$. Здесь естественно виноваты только мы сами, т. к. все деньги и ценные вещи необходимо хранить в сейфе. Сказав об этой пропаже гиду, нам ответили если ваши деньги были не в сейфе, значит у вас просто не было этих денег. Возможно, они посчитали эти купюры за чаевые. Но здесь очевидно, воровство, т. к. деньги лежали на дне сумки, завернутые в бумагу и в пакет. Ну да ладно, ты никак не докажешь, что эти деньги у тебя были. После этого случая, мы перестали оставлять чаевые горничной неизвестного пола.
Через несколько дней придя с пляжа, мы столкнулись с тем, что наша дверная карта ключ перестала работать. Наша горничная стояла рядом , помогла открыть дверь. Наш номер был аккуратно убран. Через минут 10-15, я зашла на балкон и увидев разбитое огромное балконное стекло, побежала на ресепшн. Было очевидно, уходя из номера стекло было целое, если было бы иначе, горничная тут же сообщила об этом персоналу. Когда мы пришли, оно уже было разбито. По-видимому, очень сильно стукнули, когда открывали дверь(но поверьте, для этого нужно приложить очень много усилий)На ресепшен русский гид нас попросила подождать(в итоге в ожидании мы просидели 1.5 часа) Уже смеркалось. Я подошла
к тайскому гиду(счастье, что знаю английский язык), сходили к охране, чтобы те сделали отчет о заходивших в наш номер). Нас попросили прийти к 9.00 на след. день на ресепшн. В 10.15 к нам так никто и не подошел. Осознав, что в отеле творится просто беспредел, решили заявить в полицию. Я не буду подробно описывать сколько времени мы просидели в холле отеля, сколько в полиции, в каком вообще настроении мы были. Все это длилось 4 дня. Нас переселили в новый номер. Через 1 день я решила проверить чек по нашему предыдущему номеру. Наш долг составлял 18000 бат. Вот тут мы пришли просто в бешенство. Стали звонить на горячую линию, нашему гиду, общались с менеджером отеля. К счастью, вопрос решился, с нас сняли штраф за стекло. Но никто даже не извинился. 4 дня отдыха просто пропали. На горячей линии на это мне ответили(Алексей): конечно, это чп, но забудьте про извинения, для вас это закончилось очень хорошо.
Как то в ресторане отеля мы заказали на ужин блюдо за 150 бат и 120 бат. Устали ждать, решили расплатиться и попросить принести в номер. Приносят счет около500 бат. Блюдо за 120, выписано с ценой 150 бат. Когда мы стали спрашивать почему такая цена, нам ответили , что добавили больше креветок. Еще в нашем счете появились спагетти, о которых даже и речи не было. И самое удивительное, сотрудники ресторана поднимают голос на гостей , на нас просто накричали.
За 2 дня перед отъездом я испачкала простынь. Нам выставляют счет: 1000 бат. Я опять обратилась к нашему гиду, вместе мы подошли к менеджеру отеля. Я объясняю менеджеру, что такого отеля я еще никогда и нигде не видела. Я просто стала бояться к чему то притрагиваться, т. к. за все выставляют счет. Спрашиваю, почему меня заставляют платить за простынь? 1000 бат слишком много за то, что ты поставил пятно? У меня спрашивают: 500 вас устроит? (ведь услуги прачечной и т. д. )Итог: я заплатила 500 бат.
И при выезде опять очень долго выясняли, минут 20, почему нам не надо платить 18000.
Вообщем, это просто зоопарк. Персоналу этого отеля надо долго и упорно учиться как работать с людьми и делать так, чтобы их гости оставались довольны. Эта поездка оставила неизгладимое впечатление в нашей памяти.
Kryształ owy Pał ac.
Hotel jako cał oś ć nie jest zł y, w peł ni odpowiada deklarowanym 3*, ale obsł uga i obsł uga są wyją tkowe. Nigdy i nigdzie nie widział em takiej bezczelnoś ci i bezczelnoś ci wobec turystó w.
W pierwszych dniach w pokoju brakował o 500 dolaró w, oczywiś cie tylko my sami jesteś my tutaj winni, bo. wszystkie pienią dze i kosztownoś ci muszą być przechowywane w sejfie. Po poinformowaniu przewodnika o tej stracie, powiedzieli nam, ż e jeś li twoje pienią dze nie znajdują się w sejfie, to po prostu nie masz tych pienię dzy. Być moż e uznali te notatki za wskazó wki, ale tutaj jest oczywiste, ż e kradzież jest… pienią dze znajdował y się na dnie torby, zawinię te w papier i w torbę . No có ż , nie ma mowy, abyś udowodnił , ż e miał eś pienią dze. Po tym incydencie przestaliś my dawać napiwki pokojó wce nieznanej pł ci.
Kilka dni pó ź niej, jadą c z plaż y, stanę liś my w obliczu tego, ż e nasz klucz do drzwi przestał dział ać . Nasza pokojó wka stał a obok i pomogł a otworzyć drzwi. Nasz pokó j był schludnie posprzą tany. Po 10-15 minutach poszedł em do balkon i zobaczył pę knię te ogromne szkł o balkonowe, pobiegł do recepcji. Widać był o, ż e wychodzą c z pokoju szyba był a nienaruszona, jeś li był o inaczej, pokojó wka natychmiast poinformował a o tym obsł ugę . Kiedy przyjechaliś my, był już zepsuty, podobno bardzo mocno uderzyli, gdy otwierali drzwi (ale uwierz mi, to wymaga duż o wysił ku) W recepcji rosyjski przewodnik poprosił nas, abyś my poczekali (jako wynik, siedzieliś my i czekaliś my 1.5 godziny) Już się ś ciemniał o
do tajlandzkiego przewodnika (na szczę ś cie znam angielski), poszliś my do straż nikó w, aby zdać relację z tych, któ rzy weszli do naszego pokoju. Poproszono nas o przybycie na recepcję o 9.00 nastę pnego dnia. O 10:15 nikt do nas nie podszedł . Zdają c sobie sprawę , ż e w hotelu panował po prostu chaos, postanowiliś my zgł osić się na policję . Nie bę dę szczegó ł owo opisywał jak dł ugo spę dziliś my w hotelowym lobby, jak dł ugo byliś my na policji, w jakim nastroju byliś my. To wszystko trwał o 4 dni. Przeniesiono nas do nowego pokoju. Po 1 dniu postanowił em sprawdzić czek na nasz poprzedni numer, nasz dł ug wynosił.18 000 bahtó w. W tym miejscu po prostu zwariowaliś my. Zaczę li dzwonić na infolinię , nasz przewodnik, rozmawiali z kierownikiem hotelu. Na szczę ś cie problem został rozwią zany, zostaliś my ukarani grzywną za szkł o, ale nikt nawet nie przeprosił , 4 dni odpoczynku po prostu zniknę ł y. Na infolinii odpowiedzieli mi (Aleksey): oczywiś cie jest to nagł y wypadek, ale zapomnij o przeprosinach, skoń czył o się to dla ciebie bardzo dobrze.
Raz w hotelowej restauracji zamó wiliś my danie na obiad za 150 bahtó w i 120 bahtó w. Zmę czeni czekaniem postanowiliś my zapł acić i poprosić o przyniesienie do pokoju. Przynoszą rachunek w wysokoś ci okoł o 500 bahtó w. Wydano danie za 120 z ceną bahtó w 150. Kiedy zaczę liś my pytać , dlaczego taka cena, powiedziano nam, ż e dodali wię cej krewetek. Spaghetti ró wnież pojawił o się na naszym rachunku, o czym nie był o nawet mowy, a najbardziej zaskakują ce jest to, ż e obsł uga restauracji podnosi gł os do goś ci, po prostu na nas krzyczeli.
2 dni przed wyjazdem poplamił am prześ cieradł a. Jesteś my rozliczani: 1000 bahtó w. Znowu zwró cił em się do naszego przewodnika, razem udaliś my się do kierownika hotelu. Tł umaczę kierownikowi, ż e nigdy nigdzie nie widział em takiego hotelu. wszystko jest rozliczane. Pytam, dlaczego każ ą mi pł acić za prześ cieradł a? Czy 1000 bahtó w to za duż o, aby nał oż yć plamę ? Pytają mnie: czy 500 ci odpowiada? (W koń cu usł ugi pralnicze itp. ) Konkluzja: Zapł acił em 500 bahtó w.
A wychodzą c, bardzo dł ugo, 20 minut, znowu zorientowali się , dlaczego nie musieliś my pł acić.18 000.
W zasadzie to tylko zoo. Personel tego hotelu musi się dł ugo i cię ż ko uczyć , jak pracować z ludź mi i uszczę ś liwiać swoich goś ci. Ta podró ż pozostawił a niezatarte wraż enie w naszej pamię ci.