Podróż w przyszłość!

Pisemny: 25 czerwiec 2008
Czas podróży: 26 sierpień — 2 wrzesień 2007
Ocena hotelu:
7.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Zalety:
W hotelu jest czysto, schludnie, mimo ż e najtaniej. Portier otwierał nam drzwi wejś ciowe. Ale moja recenzja nie dotyczy hotelu, ale raczej kurortu Pattaya.

Niedogodnoś ci:
Na balkonie strasznie gł oś ny klimatyzator, któ ry buczy nawet gdy regulator w pokoju jest w pozycji OFF. Jeś li chodzi o kurort Pattaya, to smró d i brud.

Recenzja:
Podró ż w przyszł oś ć.
Odpoczywał od 11 sierpnia 2007 do 22 sierpnia 2007 w hotelu Caesar Palace (Pattaya, Tajlandia).
Potem dwa dni – w Bangkok Palace Hotel (Bangkok, Tajlandia).
Dlaczego na przyszł oś ć ? Tak, ponieważ w Tajlandii jest teraz rok 2550, uważ a się go za moment, w któ rym Budda osią gną ł oś wiecenie.

Pamię taj, ż e ta recenzja to tylko moja osobista opinia. Dlaczego cię ostrzegam? Tak, bo nie bardzo mi się ten kraj podobał . Teraz powiem ci dlaczego. Po zameldowaniu się w hotelu i wyjś ciu na ulicę był em po prostu oszoł omiony ruchem ulicznym, któ ry prawie nas przewró cił . A ponieważ
prawie wszystkie hotele Pattaya znajdują się na Second Street (2nd Road), ponadto po stronie najbardziej oddalonej od morza, a nastę pnie w drodze na wybrzeż e bę dziesz musiał przejechać dwie trasy jednocześ nie, ró wnolegle do morza - 2nd Road i Beach Droga (nasyp). Dodatkowo po przejś ciu przez Drugą Ulicę trzeba jakoś dostać się na Pierwszą Ulicę jedną z wielu alejek prostopadł ych do tych ulic. Tak wię c w tych alejkach NIE ma chodnikó w! Ale motocykli są tysią ce! To był o pierwsze i raczej nieprzyjemne wraż enie Pattayi. Dlatego bł agam, nie popeł nij bł ę du myś lą c, ż e jak spokojnie przejdziesz przez jezdnię , a nawet moż e na zebry, to ktoś zwolni! NIE! Nikt się nie zatrzyma, nikt nawet nie zwolni! Biegnij przez ulicę bardzo szybko! Twoje ż ycie jest cenniejsze niż nawyki i opinie innych. Raz samochó d zatrzymał się.5 centymetró w od naszych stó p, a potem dzię ki temu, ż e udał o nam się cofną ć kilka krokó w. Przeraż ają ce uczucie : -)
Ale okropnoś ci na tym się nie koń czą : ) Zawsze i wszę dzie nawiedza cię dziwny smró d, któ ry na począ tku wywoł ywał nawet mdł oś ci ! ! Nie wiem, ską d bierze się ten okropny „zapach Pattayi”, jak go nazwał am, czy, jak mawiał mó j mą ż , „kolor”, ale domyś lam się , ż e to po czę ś ci z tego okropnego brudu, któ ry dzieje się na ulice (wszystko szare, brudne i w ś mieciach), a po czę ś ci od ś mierdzą cego owocu Duriana, któ ry sprzedawany jest na każ dym rogu (choć durian wcią ż inaczej pachnie).
Teraz o morzu. Pokonawszy 50 metró w w 15 minut (trzeba dł ugo czekać przy drodze, ż eby wybrać moment jej przekroczenia) udaliś my się na miejską plaż ę . Już nie mogł am się doczekać ką pieli w leczniczej morskiej wodzie po nieprzespanej nocy i duszą cym upale. . Ale jej tam nie był o! Przychodzimy na plaż ę , ale morza NIE MA!

Pustynia cią gnę ł a się prawie po horyzont, a gdzieś w oddali pluskał y motoró wki. Przypł yw zaczą ł się okoł o godziny 15.00. Zdarzył o się to wcześ niej, ale stał o się to o 16. Tylko w ostatnich dniach morze był o nad brzegiem rano, ale myś lę , ż e jest to spowodowane zbliż aniem się księ ż yca w peł ni. O ile wiem, księ ż yc przycią ga do siebie morza i przyczynia się do pł ywó w. Pattaya znajduje się na wybrzeż u Zatoki Tajlandzkiej na Morzu Poł udniowochiń skim Oceanu Spokojnego. Prawdopodobnie jest to wł asnoś ć tego konkretnego morza, ponieważ nie zauważ ył em niczego takiego w czerwonym, Adriatyku i czerni. Kiedy morze mniej wię cej zbliż ał o się do brzegu, ż eby moż na był o pł ywać przynajmniej do kolan (a najgł ę bsza, jaka moż e się stać o godzinie 17 jest po pas), okazał o się , ż e morze jest brudne! Oznacza to, ż e torebki i papierki po cukierkach nie unoszą się tam, jak w Buł garii, ale są po prostu absolutnie nieprzejrzyste! Jest mlecznozielony! Nikt w nim nie pł ywał , opró cz mnie. Cał a plaż a przez cał y dzień siedział a na leż akach na plaż y : )
Nawet w Kijowie czytał em w recenzjach, ż e z Pattaya trzeba podró ż ować promem na wyspę Koh Lang, morze jest czyste. Poszliś my. Morze dotarł o tam dopiero o 17:00, nie był o duż o czystsze niż Pattaya. Có ż , nic w mojej paradzie przebojó w mó rz nie moż e się ró wnać z przezroczystoś cią Morza Adriatyckiego. Chociaż to morze nie był o nawet przycią gane do Krymu. . Na pustyni starannie uł oż ono prostoką t boj, któ ry otacza ką pielisko. Gdy nadeszł o morze, stał o się jasne, ż e pod wzglę dem powierzchni i gł ę bokoś ci był to maleń ki brodzik, w któ rym pł ywają wszyscy wczasowicze z Pattaya, któ rzy przypł ynę li tu promem lub za szalone pienią dze na motoró wce, któ ra czekał a na nich wszystkich dzień w pobliż u, aby je zabrać . Po prostu nie ma gdzie pł ywać ! Oczywiś cie pł ywał em poza tym brodzikiem, ale istnieje ryzyko uderzenia w gł owę motoró wką lub motocyklem. I jeszcze jedno ryzyko. Ktoś mocno ukł uł mnie w palec. Raczej kł uty.
Na palcu serdecznym pojawił a się gł ę boka dziura, z któ rej przez okoł o 5 minut obficie tryskał a krew, a mię so wokó ł nastrzyku zrobił o się niebieskie. Nie miał em poję cia, jakie to zwierzę , ani czy jest trują ce. Usiadł am na leż aku i po prostu czekał am : ) Potem mó j mą ż poszedł popł ywać i przyjrzał się , co dzieje się pod wodą , okazuje się , ż e za brodzikiem cał e dno pokryte jest gł azami, z któ rych każ dy siedzi na kilku tuzin jeż y z dł ugimi igł ami (40 centymetró w). Wtedy się uspokoił em, jeż e nie są trują ce. Ale wcale nie chciał em pł ywać. . W cią gu 12 dni pojechaliś my na tę wyspę tylko 2 razy, resztę dni pł ywaliś my na miejskiej plaż y w Pattaya i raz wę drowaliś my daleko na poł udnie, do przytulnej zatoki Royal Cliff Beach Resort, podejrzewam, ż e 5*. Prawie nie był o ludzi i motoró wek, cisza i spokó j. Polecić.
W przedostatnim dniu cał a powierzchnia wody był a pokryta jaką ś , przepraszam, ropą , wś ró d któ rej po bliż szym przyjrzeniu się widać był o przezroczyste kapsuł ki z brą zową kulką w ś rodku. Musiał am zgarniać cał y ten bał agan rę kami, jeś li chciał am pł ywać. . Ale coraz mniej chciał am pł ywać : ) A dalej, w gł ę binach, pł ywał y duż e fioletowe meduzy. Po pł ywaniu moja szyja i plecy pł onę ł y. Nastę pnego dnia meduz był o jeszcze wię cej, kapsuł ki zniknę ł y, ale w wodzie pojawił y się jakieś gą bczaste stworzenia (nie meduzy), któ re podczas pł ywania stale dotykasz rę kami. A ponieważ woda jest cał kowicie nieprzezroczysta, wraż enie jest niesamowite, ponieważ nie moż na ustalić , CO to jest! : )

Ogó lnie w Pattaya nie ma gdzie pł ywać : )
Nastę pnie trochę o tym, co wszyscy już wiedzą z innych recenzji.
O pikantnoś ci jedzenia nie bę dę się powtarzał , wszyscy o tym piszą.
Najważ niejsze to nie być bohaterem jak mó j mą ż i nie zastę pować sł owa „WIEDZ” w proś bie „POZNAJ SPICE” sł owem „MAŁ A” : ) Zrozum, są ró ż ne! : )
Bangkok naprawdę zachwycał i zachwycał bosko pię knymi wież owcami ze szkł a i betonu : ) Ale na dole na chodnikach ten sam brud i smró d niestety : (
Bez wzglę du na to, jak dobrze znasz angielski, naprawdę nie bę dziesz go potrzebować w Tajlandii, nie znają ję zykó w obcych: ) Zdarzył się zabawny przypadek, kiedy poprosił em o przyniesienie mi niskoalkoholowego napoju SPY (czytaj „SPY ”), któ re znalazł em w Tajlandii, wydaje się , ż e tego nie mamy. Odpowiada "SAPAY, ok" i...przynosi SPRITE! Po bezskutecznych pró bach wyjaś nienia, przynosi kartkę i dł ugopis, a ja piszę : „SZPIEG”. Na co odpowiada coś , co moż na przetł umaczyć mniej wię cej tak: „Och, wię c nie masz SAPAY, ale SAPAY” : )
Do Tajlandii już nie pojadę , cię ż ko : ) Ale trzeba raz pojechać , ż eby zobaczyć to wszystko na wł asne oczy!
(c) Pretty Monstress, 2007.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał