Dobry hotel za swoją cenę.

Pisemny: 19 listopad 2016
Czas podróży: 6 — 15 listopad 2016
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje; Dla rodzin z dziećmi; Na wypoczynek z przyjaciółmi, dla młodzieży
Ocena hotelu:
5.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 6.0
Usługa: 7.0
Czystość: 7.0
Odżywianie: 6.0
Infrastruktura: 6.0
Niedawno wró ciliś my z wakacji. Zatrzymał em się w tym hotelu. Zostajemy tam po raz drugi. Pierwszy raz byliś my w budynku Marina Tower, teraz postanowiliś my spró bować Ocean Wing. Hotelu nie bę dę szczegó ł owo opisywał . Cał kowicie zgadzam się z poniż szymi recenzjami, dobrze opisał y zaró wno infrastrukturę wokó ł , jak i wewną trz. Chcę tylko podzielić się wraż eniami z pokoju. Samo ciał o ma kształ t prostoką ta. Najpierw dostaliś my numer 5071 na kró tszym boku tego prostoką ta z widokiem na Sukhumvit, a nie na ocean. Uznaliś my to za okropne. Najpierw zepsuł się klimatyzator. Albo dmuchał , albo nie krwawił . Dmuchanie bardzo zimnego powietrza. Wył ą czyliś my to. Ale w pokoju wcią ż był o zimno, a nastę pnego ranka obudził em się zachrypnię ty, a mó j mą ż kaszlał . Otwarcie balkonu nie wchodził o w grę . Na dole jest jakiś wielki gramofon z cewkami. Ogó lnie wielki wentylator w metalowej obudowie. Wydaje taki hał as, ż e sł ychać go nawet przy zamknię tych drzwiach.
Poza tym w pokoju nie był o ciepł ej wody. Trzeba był o odsą czać przez 15 minut, ż eby był o ledwo ciepł e. W takim zimnym pomieszczeniu z taką wodą nawet trudno się umyć , nie mó wią c już o praniu. Ale byliś my tak zmę czeni po locie, ż e kiedy wszyscy się o tym dowiedzieliś my, nie mieliś my sił y na zmianę pokoju i postanowiliś my spę dzić noc tak, jak jest. Nastę pnego ranka zmienili nasz pokó j. Pytali tylko o powó d. Mó wił a o hał asie, zepsutym klimatyzatorze (nawet na zdję ciu zepsuty blok regulacyjny) i braku ciepł ej wody. Znowu dostał em nieparzystą liczbę , ale z dł uż szej strony. Był a bież ą ca woda, dział ał a klimatyzacja, a gigantyczna wirują ca maszyna nie wydawał a ż adnego hał asu, wię c byliś my co najmniej szczę ś liwi. Ogó lnie oczywiś cie pokoje są zniszczone. W ś cianie był y drzwi do są siedniego pokoju. Oczywiś cie przez te drzwi sł yszalnoś ć jest doskonał a. Jeś li nie masz szczę ś cia do są siadó w - uważ aj, ż e wszystko stracone. Mamy szczę ś cie.
Potem wyszli i osiedlili się inni, któ rzy zaczę li pić , krzyczeć przekleń stwa i wszystko, co powinno być w takich przypadkach. Wł ą czył em telewizor, ż eby jakoś to wszystko zagł uszyć . Ale zanim musieli iś ć spać , byli cicho. Toli zasną ł , papa poszł a na spacer. Nie wiem. To prawda, ż e ​ ​ o czwartej rano obudził em się z pijanych krzykó w za ś cianą . Ale szybko ucichł y. Potem o sió dmej rano ż ona najwyraź niej czytał a wykł ady mę ż owi na temat wczorajszego zachowania. Wiele się o nim dowiedział em: z kim pił , ile pił , jak czę sto się to powtarza. Có ż , myś lę , ż e wszystko. Reszta nocy zapowiada się na dobrą zabawę . Ale nie. Wieczorem był o dziecko. Nie znam ich ani z kim się zmienili. Ale wszystko był o spokojne.

Niezbyt wygodne ł ó ż ka. Są na kó ł kach i ł atwo się poruszają . Czasami z powodu nieostroż nego ruchu wezgł owie odjeż dż ał o od ś ciany. I bardzo niewygodne poduszki. Był y dla nas za wysokie.
Z niedogodnoś ci w pokoju znajdował a się ró wnież baza z kontrolą elektrycznoś ci. Nie wiem, jak to wł aś ciwie nazwać . Był wbudowany w stolik nocny i brzę czał . W zasadzie nie jest to sł yszalne, ale w nocy przeszkadzał o, wię c musiał em przesuną ć się na ł ó ż ku bliż ej innej szafki nocnej.
Od wygodnego - nad wanną rozcią gnię ta jest ż ył ka wę dkarska, na któ rej moż na wysuszyć mokre stroje ką pielowe. Duż o rę cznikó w. Sprzą tane codziennie. Przyszli do nas w porze lunchu.
Osobno chciał bym też powiedzieć o touroperatorach. Ponieważ hotel jest teraz zaję ty gł ó wnie przez wielką tró jkę - Pegasus, Sanmar / Coral (aka Odeon) i Anex, najprawdopodobniej dojedziesz z nimi do hotelu. Tym razem byliś my z Sanmar, strony spotkań Odeonu. Został o to już powiedziane poniż ej, ale chcę to powtó rzyć . Nie potrzebują nas!! ! Wystarczy kupić wycieczki.

Na począ tek w autobusie przewodnik poś wię cił kilka minut na historię , ż e wszyscy operatorzy przeszli na powiadamianie turystó w o odjazdach nie przez ogó lne ogł oszenie w lobby hotelowym, ale przez osobiste telefony. Ż e każ dy zostanie wezwany osobiś cie, a do tego wystarczy przyjś ć na spotkanie informacyjne i zostawić swó j numer telefonu. Bezpoś redni nacisk poł oż ono na to, ż e konieczne jest pozostawienie numeru telefonu do osobistego powiadomienia. W efekcie nikt do nas nie dzwonił , choć dla nas był o to bardzo waż ne. Ale to nie ma znaczenia. Sami zał atwiliś my lot i zadzwoniliś my na infolinię . Nawiasem mó wią c, na gorą cej linii dziewczyna rozmawiał a ze mną tak, jakbym jej przerwał od czegoś bardzo waż nego. Na począ tku po prostu kilka razy nie odbierali telefonu, potem kilka razy go upuszczali. Ale przede wszystkim uderzył o mnie odkrycie, ż e tak naprawdę nikt nie jest tam za nas odpowiedzialny i nikogo nie interesuje, czy zdą ż ymy na lot na czas, czy nie.
Zadzwonił em do przewodnika hotelowego, aby ostrzec, ż e sami dojedziemy na lotnisko, ż eby nas nie szukali. Na co przewodnik odpowiedział , ż e nikt nas nie bę dzie szukał , poczekają pię ć minut i wyjdą . Mó wię : „Wcią ż nas zaznaczasz na wszelki wypadek”. "Tak, tak! Zaznaczył em cię " i rozł ą czy się . Jak nas oznaczył ? Nie podał am numeru pokoju, hotelu, nazwiska, numeru vouchera? Dzię ki temu ludzie nie przychodzą do autobusu i nikogo to nie obchodzi. A co by był o, gdyby oni, nie daj Boż e, utonę li w morzu, wylą dowali w tajskim wię zieniu, ale po prostu zaspali banalnie? ? Có ż , a przynajmniej szczerze, od razu ostrzegli: tak a tak, nie ponosimy za ciebie odpowiedzialnoś ci, zadbaj o siebie. A potem na spotkaniu zawsze są takie pię kne piosenki, ż e jesteś my za Was odpowiedzialni, po prostu bą dź cie z nami. Ale w praktyce po wykupieniu wycieczek zainteresowanie tobą znika. Tak, a wycieczki nie mogą się wł aś ciwie sprzedawać . Zapisał się na jeden. Podobno czek miał zostać wystawiony pó ź niej. Wieczorem znaleź li czek w kopercie pod drzwiami pokoju.
Okazał o się , ż e wycieczka został a przeł oż ona na inny termin, a dowiedzieliś my się o tym dopiero wtedy, gdy nie przyszli po nas w dniu, na któ ry się zapisaliś my. A wszystko to po cichu, bez ostrzeż enia, bez przeprosin. To nie pierwszy raz, kiedy jesteś my w Tajlandii, sł yszeliś my o tym wszystkim i sami to wielokrotnie widzieliś my. Zwykle jeź dzili na wycieczki z Cocos Travel lub innej lokalnej agencji, nazwy nie pamię tam. Tym razem postanowiliś my spró bować z operatorem. Czasami robimy to dla poró wnania. Wię c. Musisz iś ć na spotkanie informacyjne tylko po to, aby wytrzą sną ć z ciebie pienią dze na wycieczki. Nasz przewodnik nazywał się Baga. Facet z Machaczkał y. Spotkanie informacyjne przyją ł z szokiem. Bezpł atny klub komediowy. Jeś li chcesz się poś miać - idź na jego wystę p. Ale co roku jesteś my przekonani, ż e operatorzy wymyś lają coraz wię cej horroró w i kuszą na spotkanie, ale w rzeczywistoś ci nic nie jest potwierdzone. Wzię liś my wycieczkę Exotik Pattaya. Nawet nie wiem, czy był o warto, czy nie. Cena to tylko 30 dolaró w. Wydaje się , ż e to niewiele.
Zapł aciliś my w bahtach, a oni naliczyli nam jeszcze mniej. Ale sama wycieczka. Nacisk kł adziony jest na zwiedzanie pię knego pał acu Kró la Kurczakó w Sukhawadi. Có ż , plus wizyta u zł otego buddy na skale - prezent od syna kró la dla ojca na rocznicę panowania, farma wę ż y i ​ ​ pokaz, centrum klejnotó w, centrum skó ry i odzież y wierzchniej oraz inne rodzaje sklep. Dziewczyna, któ ra poprowadził a trasę - dobra robota! Wykonał ś wietną robotę , wszystko doskonale wyjaś nił . Niestety zapomniał em jej imienia. Chodzi też na ankiety. To prawda, Baga z dumą oś wiadczył a na spotkaniu, ż e usunę li przeglą dy. Teraz to Amayzing Pattaya. W rzeczywistoś ci wszystko jest takie samo. A wię c o naszej trasie. Z ciekawych rzeczy moż na tylko spojrzeć na Buddę i mał y park rozbity wokó ł . Potem wę ż e. Przedstawienie był o zabawne. I to wszystko! Po pokazie preparaty wę ż owe są sprzedawane po wygó rowanych cenach. Te same moż na kupić taniej w innych aptekach. Tam oczywiś cie nacisk kł adzie się na „nikt opró cz nas”. Wtedy zostaniesz zabrany, aby zobaczyć nie wysokiej jakoś ci, ale drogą skó rę.

Potem kamieniarka. Któ re są ró wnież droż sze niż za rogiem. Otó ż ​ ​ na koniec cał y pał ac z bufetem. Hurra! Wreszcie pał ac! Tak. Nie waż ne jak. Na miejscu okazuje się , ż e nie dostaniesz się do samego pał acu, a takż e do innych budynkó w na terenie. Mogą tam chodzić tylko buddyś ci. Podczas pró by zalogowania zostaniesz poproszony o opuszczenie. Wię c jesteś zadowolony ze spaceru po terytorium i lunchu z pokazem transwestytó w. Lunch, zaraz ci powiem. A organizacja jest gorsza niż w sowieckiej stoł ó wce. Wię c prawie ż ał owaliś my, ż e pojechaliś my. Ale gdybyś my nie poszli, nie wiedzielibyś my.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał