Pattaya, Pałac Adriatycki, czerwiec 2008

Pisemny: 22 czerwiec 2008
Czas podróży: 25 czerwiec — 2 lipiec 2008
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje; Dla rodzin z dziećmi
Ocena hotelu:
7.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 8.0
Usługa: 8.0
Czystość: 9.0
Odżywianie: 7.0
Infrastruktura: 9.0
EPIGRAF
Ta notatka dotyczy naszej wizyty w Tajlandii w czerwcu 2008 roku. Postaram się w kilku punktach opisać nasze gł ó wne wraż enia...

1) „WITAJCIE W KRAINIE UŚ MIECHU! ”


To wł aś nie ten slogan (w ję zyku angielskim) wita przylatują cych na lotnisko w Bangkoku. To zdanie okazał o się w ż adnym wypadku nie chwytem reklamowym, a nie przesadą . Nigdzie indziej nie widzieliś my tylu przyjaznych, serdecznych twarzy. Pierwsze wraż enie jest takie, ż e Tajowie, jak ta dziewczyna ze starego dowcipu, chodzą c bez kasku po budowie, zawsze uś miechają się do wszystkich !! ! Stopniowo zaczę liś my ł apać się na myś leniu, ż e my też zaczę liś my się uś miechać do wszystkich w odpowiedzi – sprzedawczyni w sklepie, taksó wkarza, obsł ugi hotelu i… wszystkich, któ rych spotkaliś my. Koneserzy twierdzą , ż e Tajowie mogą uś miechać się trzynastoma ró ż nymi rodzajami uś miechó w, wyraż ają cych swoje emocje. Jednak niezależ nie od rodzaju uś miechu, wszystkie te emocje są pozytywne...Buddyś ci, pokonajcie ich!
Mają nawet dzieci spokojne jak sł onie – nigdy nie pł aczą na ulicach! I nie lubią krzyczeć (wrzeszczanie na Thais jest przejawem nieuprzejmoś ci).
Szczerze mó wią c, ta atmosfera jest bardzo przyjemna.
Tajlandia jest znana jako kró lestwo. Portrety kró la lub czł onkó w rodziny kró lewskiej moż na znaleź ć wszę dzie! Na każ dym sł upie, na bilbordach, na ś cianach każ dego sklepu. Zdarzają się fakty, ż e mał o rozumieją cy turyś ci trafiali do wię zienia tylko dlatego, ż e ź le wypowiadali się o kró lu lub np. zdoł ali publicznie rozerwać banknot z jego wizerunkiem. Ale Tajowie bardzo szanują swojego kró la, nie ze strachu przed karą . Mają to we krwi! Po prostu go kochają i szanują . I punkt!
Na tle wszystkich tajskich uś miechó w i szacunku dla fundamentó w ich społ eczeń stwa podwó jnie wstydzili się niektó rzy z naszych rodakó w, dla któ rych pasuje tylko jedna definicja - bydł o!
Dotyczy to ró wnież brawurowej firmy mł odzież owej, któ ra wył adowywał a z samolotu napeł nione balony, demonstrują c swó j nonsens cał emu lotnisku. Dotyczy to ró wnież palcowego wujka, któ rego spotkaliś my z toaletowym zł otym ł ań cuszkiem na szyi, któ ry jeź dził na wycieczki tylko po to, by pokazać swoje paniczne, dumne niezadowolenie z absolutnie wszystkiego. Suka! Zostań w domu! Nie psuj stosunku Tajó w do Rosjan!

2) SEZON DESZCZOWY. GY!


Pojechaliś my do Tajlandii w absurdalnej cenie za bilet. Jak, nie sezon! Biuro podró ż y powiedział o nam: „Nie bę dziemy przekonywać , oficjalnie jest teraz pora deszczowa”. Dobrze, ż e w to nie uwierzyliś my! Tajlandia jest duż a, w ró ż nych rejonach panuje ró ż na pogoda. Ale zrozumieliś my jedno - moż esz pojechać do Pattaya o każ dej porze roku! W cią gu tygodnia widzieliś my trzy deszcze. Dwó ch z nich trwał o trzy minuty i nawet nie zdą ż ył o zmoczyć gruntu. Ostatni deszcz padał przez trzy godziny. Jednocześ nie był o ciepł o, deszcz nie przeszkadzał w chodzeniu i pł ywaniu...
Kró tko mó wią c, nic!
Jednak ze wzglę du na „poza sezonem” w naszym 33-pię trowym hotelu zaję te był y tylko trzy tuziny pokoi. Basen i plaż a - opuszczone! Nikt cię nie popycha! Lyapota!

3) MORZE, SŁ OŃ CE, HOTEL.

Morze w Pattaya jest gorsze niż w Egipcie. Ze wzglę du na cią gł e przypł ywy i odpł ywy jest to niejasne (piasek unosi się ). Na miejskich plaż ach nie ma pię knych koralowcó w. Ale nasz hotel był w dobrej lokalizacji, z dala od plaż w centrum miasta i portu. Nie mogę nazwać morza brudnym. Pł ywanie! Przecią galiś my się ! I nie rozumieli wybrednych ludzi, któ rzy mó wili, ż e nie chcą pł ywać w morzu. Jednak dla wybrednych regularnie kursują promy na wyspę koralową najbliż szą Pattaya.
Mieliś my doś ć sł oń ca (pomimo osł awionej „pory deszczowej”)! To był o gorą ce!! ! I nie boimy się upał u po wielu latach ż ycia w Tadż ykistanie! : )
Mieszkaliś my w 33-pię trowym hotelu, poł oż onym bardzo blisko morza. Nazywał się Pał ac Adriatycki (jak 4 gwiazdki). Na zdję ciach wyglą da po prostu cudownie.

W rzeczywistoś ci hotel jest miejscami nieco odrapany, a niektó re meble w pokoju są wyraź nie rę kodzielnicze. Ale nie jesteś my wybredni. Najważ niejsze jest to, ż e plaż a jest w pobliż u, a lokalizacja hotelu jest cał kiem dobra. Z prawdziwych wad - najbliż szy bankomat znajduje się w są siednim hotelu Pattaya Park, obok hotelu nie ma nic poza sklepem spoż ywczym. Wszę dzie trzeba jechać taksó wką (100-200 bahtó w, czyli 80-160 rubli). Jedynym ś rodkiem transportu publicznego w Pattaya są minibusy („tuk-tuki”). Są to pickupy wyposaż one w dwie ł awki i zadaszenie. Jeś li znasz trasy tych tuk-tukó w, moż esz dostać się we wł aś ciwe miejsce za 10 bahtó w (8 rubli). Ale nie znaliś my tras, wię c wynajmowaliś my tuk-tuki wył ą cznie, czyli jako taksó wki.
Udał o nam się jednak, mimo odległ oś ci, co jakiś czas spacerować w kierunku centrum i do Jamtien (w poł udniowej czę ś ci miasta).
Na począ tku zapalił się pomysł wypoż yczenia samochodu, a przynajmniej motocykla...
Ale po przyjrzeniu się chaotycznemu ruchowi miejscowemu (lewostronnemu i paru motocykli na drodze), porzucił ten ryzykowny pomysł.

4) LUBIĘ BAWIĆ SIĘ , ZWŁ ASZCZA JEŚ Ć

Kiedy jechaliś my samochodem, duż o sł yszeliś my o kuchni tajskiej. Dlatego podwó jnie interesują ce był o spró bowanie tradycyjnych tajskich potraw. Najważ niejsze, co pozostawił o niezatarte wraż enie - tajskie zupy. Tom Yam (pikantno-kwaś na zupa z krewetkami i grzybami) i Tom Kha Kai (pikantno-kwaś na zupa z mleka kokosowego z kurczakiem). Zwł aszcza ten ostatni!! ! Radzę ! Tylko nie zapomnij wyjaś nić Tajom, ż e wkł adają trochę mniej pieprzu, niż są przyzwyczajeni. W przeciwnym razie nawet piwo nie bę dzie w stanie ugasić ognia w ustach!

5) CO DOURIAN ś mierdzi?

Osobną piosenką są tajskie owoce. Jest ich tam sporo! Udał o nam się wypró bować tylko jedną trzecią cał ego asortymentu. Przywieź li ze sobą do Petersburga rambutan, liczi, kokos, mangostan, longkong...i jeszcze kilka owocó w, któ rych nazw nigdy nie odkryto. Smaczny!
Wię kszoś ć owocó w (liczi, rambutany, longkong) w ś rodku przypomina duż e sł odkie winogrona o specyficznym smaku.

Ale duriany pozostawił y najwię cej wraż eń!! ! Są to ogromne kolczaste owoce, wewną trz któ rych znajduje się biał o-ż ó ł ta masa wyglą dają ca jak ogromny obrany ziemniak. Zdecydowanie warto spró bować ! Ten „kró l owocó w” ma niepowtarzalny, niepodobny do niczego smak i gę stą kremową konsystencję . Ale to nie jest najważ niejsza rzecz, któ rą turyś ci pamię tają w Durianie! Przede wszystkim pamię ta się jego smró d! Durianie pachną bardzo mdł oś ci. Ten zapach poró wnywano do smrodu brudnych skarpetek, któ re został y wyprasowane. Z durianami nawet wjazd do hoteli i na lotnisko jest zabroniony. Najś mieszniejsze jest to, ż e ciasta, sł odycze i inne wyroby cukiernicze powstają z duriana. Raz natknę liś my się na takie ciastka. Nie tylko ciastka ś mierdział y duriana, ale krem ​ ​ na nich nie był sł odki, ale sł ony!
6) "RUSSO TOURISTO - SPOJRZENIE MORALE"

Kiedy ludzie mó wią o Egipcie, pierwszą rzeczą , o któ rej myś lą , są piramidy. Kiedy ludzie mó wią o Paryż u, pierwsze, co przychodzi na myś l, to skojarzenie z Wież ą Eiffla. Ale nasi turyś ci kojarzą SEX przede wszystkim z Tajlandią . A jest tego naprawdę duż o! Ż ycie nocne w Pattaya to coś!! ! W nocy ruch na Walking Street jest zablokowany, staje się pieszy. Spotkania, bary go-go, kluby nocne peł ne ł adnych Tajek są wszę dzie. Moż esz docenić urodę lokalnych dziewczyn, na przykł ad tutaj: http://www. farang. ru/indeks. php? akcja=galeria; kot=8
Moż esz dowiedzieć się wię cej o funkcjach polowania na seks w Pattaya tutaj: http://www. otdix. pl/kraje/Tajlandia/artykuł y/42770/
Ponieważ przyjechaliś my do Pattaya z cał ą rodziną , na radzie rodzinnej zapadł a nastę pują ca decyzja Salomona:
- nasza tró jka z ż oną i synem po prostu spaceruje po Walking Street;
- wraz z ż oną odwiedzić sex show w klubie „69”;
- Sama mogę posmakować tajskich egzotykó w w gabinecie masaż u.
Opowieś ć zacznę od spaceru po Walking Street… Naszemu 13-letniemu synowi po prostu nie wolno był o przejś ć ! Był popularny. Tata był nawet obraż ony! : ) Skoro miał am dawać drobne rzeczy, ż eby zrobić sobie zdję cie z lokalnymi pię knoś ciami, to z synkiem robili zdję cia za darmo i chę tnie (naś miewają c się , jak "przystojniaku, zostawcie rodzicó w i chodź cie z nami"). Jednak spó jrz na fotorelację!

Byliś my też zszokowani obfitoś cią transwestytó w w Pattaya, „lady-boys” (po tajsku „katoev”). Z jakiegoś powodu pomyś lał em, ż e mogę odró ż nić kota od dziewczyny...Pieprzyć to!! ! Kiedy poszliś my z ż oną do „Klubu 69”, był em przekonany, ż e jest tylko jeden sposó b, aby dowiedzieć się , co Taj/Taj ma w spodniach – zdejmują c te spodnie! Przed nami był y pię knoś ci o doskonał ych orientalnych rysach, pię knych dziewczę cych figurach i… czł onkach mię dzy nogami! v=Y7vmdqmbE6A
Wł aś ciwie o wystę pie w klubie 69...
Dzię ki Bogu był y nie tylko dziewczyny z mę skimi rzeczami osobistymi. Był y też prawdziwe dziewczyny i chł opcy. Niektó re sale rozdawał y tanie przedstawienia amatorskie, ale niektó re moż na był o okreś lić tylko jednym sł owem - TIN! Był też wujek, któ ry grał ł upem na fajce iz nią (ł upem) gasił ś wieczki. Był a tam dziewczyna, któ ra strzelał a w publicznoś ć pił eczkami do ping-ponga. Zgadnij, gdzie strzelał a! : ) Był y liczne seks spacery po linie, ł ą czą ce seks i ć wiczenia gimnastyczne na poprzeczkach, kó ł kach itp. Siedzieliś my w pierwszym rzę dzie (jak miejsce VIP)...Podczas wystę pu udał o im się posadzić dwie dziewczyny na moje kolana po kolei i pieprzą je na mnie. Nawet ciekawska ż ona ś ciskał a dziewczyny za cycki, sprawdzają c, czy "rzeczywistoś ć ". : )
Ukoronowaniem moich skromnych przygó d w Pattaya był a wizyta w salonie „masaż u ciał a”. Wię c!
Wchodzę do ...Duż y pó ł ciemny pokó j z mię kkimi sofami.

Ludzi jest bardzo duż o, gł ó wny kontyngent to mł odzi amerykań scy marynarze. Za szybą znajduje się duż a gablota wypeł niona jasnym ś wiatł em ze schodami. Na schodach siedzą dziewczyny przypominają ce lalki. Duż o ich. Ile - nie wiem. Wybrał em dziewczynę pod numerem 152. Po pierwsze podobał jej się jej wyglą d. Po drugie był a najweselsza, nie siedział a spokojnie w jednym miejscu - albo szczypał a są siadkę w oknie, albo machał a na mnie rę ką . Có ż , nie są dzę , ż ebym się tym znudził ! I jak się pó ź niej okazał o, nie przegrał!
Podszedł do mnie kierownik. Uzgodniliś my cenę.2000 bahtó w (1600 rubli). Dziewczyna, ś mieją c się i ć wierkają c radoś nie coś po tajsku, wybiegł a i zawlokł a mnie cztery pię tra w gó rę do pokoju. Jako uczciwy facet postanowił em ją poznać . : ) Mó j odpowiednik nazywał się albo Nat albo Nate. Natychmiast nadał em jej przydomek Natasza. Zgodził a się , ś mieją c się . Potrafił a mó wić tylko po tajsku, a takż e po angielsku (podobno nawet gorzej niż ja). Ale udał o im się zrozumieć.
Przede wszystkim umył a mnie od stó p do gł ó w pod prysznicem (nie zapominają c o pocieraniu każ dego palca myjką , a nawet pozwolił a mi wypł ukać usta odś wież ają cymi ś mieciami). Nastę pnie na podł odze uł oż ono materac plaż owy. Materac został pokryty rozcień czoną pianką . Poł oż yli mnie na nim, napeł nili tą samą pianką i rozpoczę ł a się druga czę ś ć „ablucji”, gdy mł ode ciał o „masaż ysty” peł nił o rolę myjki. Został am „masowana” ze wszystkich stron (to był najdł uż szy etap cał ego zabiegu), a nastę pnie skierowano do duż ej ką pieli. Wtedy „Natasza” zaczę ł a spł ukiwać mnie ze wszystkich stron mydł a (znowu przy pomocy wł asnego ciał a)… Prerrryatno, do cholery.
Potem wytarli mnie rę cznikami i nastą pił o polecenie „Idź w kł opoty”… To, co nastą pił o, był o chyba doś ć tradycyjne dla wszelkich tego rodzaju placó wek (w tym rosyjskich), z wyją tkiem tego, ż e posmarowali mnie jakimś pachną cym oleje przed seką ...

Ile czasu był o dostę pne dla tych moich 2000 bahtó w - nie wiem! Miał em doś ć ! : ) Nie zdą ż ył em...A po zakoń czeniu "sesji" wzią ł em po drodze taksó wkę -motocykl i poleciał em do hotelu mojej ż ony, aby podzielić się wraż eniami.
P. S. Z jakiegoś powodu wię kszoś ć kobiet, któ rym opowiadał am o tej przygodzie, zadaje to samo pytanie: „Czy dziewczyny mogą tam chodzić? ” Kurwa wie… Tak mi się wydaje. : )

7) KROKODYLE, WĘ Ż E I INNE RĘ CE ZWIERZĘ TA

W Tajlandii jest wiele pokazó w zwierzą t! W cią gu kilku dni udał o nam się odwiedzić tylko pokaz wę ż y i ​ ​ farmę krokodyli. Pokaz wę ż y oglą daliś my nie pierwszy raz w ż yciu, wię c pozostaliś my prawie oboję tni. Ale po koncercie chę tnie zjedli zupę z kobry! Ale Park Milionó w Kamieni i Farma Krokodyli zrobił y na nas wraż enie! Mó j syn i ja zostaliś my sfotografowani na ż ywym krokodylu iz przyjemnoś cią spacerowaliś my po pię knym parku. Byliś my też na wyspie mał p, na wyspie ż ó ł wi...Jednak zobaczcie zdję cie
!
Ale nie zdą ż yliś my się dostać do Parku Nong Nooch !! ! : (Wszyscy, któ rzy tam byli, byli bardzo zadowoleni. Opró cz pię knego parku ze storczykami, jest niesamowity pokaz sł oni! Czy widzieliś cie kiedyś sł onie w naszych cyrkach grają ce w pił kę noż ną , koszykó wkę , rzutki, jeż dż ą ce na rowerach, masują ce plecy publicznoś ci z nogami?

8) ABY CIAŁ O I DUSZA BYŁ Y MŁ ODE


Dosł ownie na każ dym kroku w Pattaya moż na znaleź ć tradycyjne tajskie salony masaż u. Nie myl tego z masaż em ciał a!! ! Tradycyjny masaż tajski jest podobny do zwykł ego masaż u wellness w Rosji, ale moż na go wykonywać rę kami, ł okciami, a nawet stopami. Jak nam powiedziano, nie jest ł atwo zostać prawdziwym masaż ystą w Tajlandii, ponieważ nie odwiedzaliś my restauracji masaż u i nie zgadzaliś my się na masaż na plaż y. Zamiast tego wysł aliś my Nataszę do „Spa Malika”, gdzie (za sto dolcó w, cholera! ), oddawał a się wszelkiego rodzaju ką pielom kwiatowym, masaż om, maseczkom, olejkom itp.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał