Maj w Europie. Super budżet (prawie). Z elementami zarządzania czasem
Decyzja wyjazdu do Europy na majowe ś wię ta zapadł a w zimny i burzliwy luty, kiedy wieś ci ze wschodu nadeszł y jeszcze straszne, a nasza hrywna zdawał a się lecieć w przepaś ć . Czę ś ciowo wynikał o to z chę ci zainwestowania przynajmniej gdzieś hrywny, a z drugiej strony, by spró bować odwiedzić Europę (pogł oski o moż liwym zamknię ciu granicy przez Europę z de facto wojują cym krajem nie okazał y się nierealne. Piosenka o ruchu bezwizowym z UE wydawał a się wtedy po prostu nieodpowiednia).
Nie wszyscy mieliś my wizy, wię c wybó r na majowy rejs padł na Sł owację . W tym ze wzglę du na wzglę dny budż et samego kraju i jedną z niewielu niemę czą cych moż liwoś ci podró ż owania poza lotnictwem. Są dzą c po ó wczesnych recenzjach (styczeń -luty), karykatury nie był y masowe, roczne był y na ogó ł rzadkoś cią , ale jednorazowe (w samym sezonie narciarskim - kiedy konsulat sł owacki był zwykle bardzo lojalny) i pó ł roczne był y najczę stsze.
Na począ tku zdecydowaliś my przez gł ó wny przeglą d techniczny na Sł owacji. Cena został a obliczona na 36 UAH / EUR. Ale gdy godzinę pó ź niej wysł ali fakturę mailem, kwota wzrosł a (wyliczono już.36, 7). Odpowiedzią jest taki kurs MB. Postanowiliś my zrobić sobie przerwę . Potem był znany MB na 40+ i kurs gotó wki w gieł dach 49, zamykanie MB przez 3 dni, podczas któ rych TO (już inni dalej liczyli na 47 - taki był kurs w momencie zamknię cia MB ). Generalnie został przeł oż ony na marzec. Jak wiecie, 24 lutego NBU wprowadził pewne ograniczenia walutowe i zdoł ał przywró cić kurs wymiany do rozsą dnych wartoś ci (okoł o 26-27).
W tym czasie udał o nam się znaleź ć TA, któ ry zgodził się przyją ć opł atę za hotel w euro (został odkupiony jesienią po normalnej stawce 16+), ponieważ miał wł asny program i postanowił skorzystać z usł ug biura podró ż y tylko w celu otwarcia wizy. Wymó g utrzymania - 100% opł ata hotelowa. Bilety na pocią g (Kijó w-Uż gorod-Kijó w) i autobus (Uż gorod-Koszyce-Uż gorod) był y kupowane niezależ nie.
Okazał o się odpowiednio 942 UAH i 664 UAH. Ponieważ maj to szczyt sezonu w firmie, w któ rej pracuję , a osó b, któ re chcą wzią ć urlop/dzień wolny mię dzy 5 a 9 jest cał kiem sporo, dostał em urlop tylko na 2 dni - 5.05 i 6.05. Dlatego od 7.05 jeden z moich kolegó w z wydział u wyjechał na urlop. Dlatego musiał em być w pracy od 10-00. Był y z tym pewne problemy, bo autobus Uż gorod-Koszyce (najwcześ niejszy)
Przybył em do Uż goroda o 17:20, a stamtą d moż na był o zł apać tylko pocią g numer 13. Ten ostatni przybył do Kijowa dopiero o 10:06, co absolutnie mi nie odpowiadał o.
Dlatego wybrano opcję ł ą czoną z transferem powrotnym taksó wką Koszyce-Uż gorod, aby zł apać pocią g numer 99, któ ry odjeż dż a do Kijowa o 16:15 i przyjeż dż a o 07:21. Rozpię toś ć cenowa taksó wek Uż horod był a bardzo szeroka – od 700 hrywien do 70 euro. Wielu zaż ą dał o 50% przedpł aty poprzez doł adowanie karty. W rezultacie znaleziono kompromis za 40 euro, bez przedpł aty. Bilety powrotne na autobus Uż horod-Kijó w (konsulat wymagał wizy na bilety RT) był y już na Sł owacji (nie odważ ył em się tego zrobić przed przekroczeniem granicy, postanowił em grać bezpiecznie) z prowizją.16 UAH za sztukę bilet (wysł ał em e-mail ze skanami biletó w, któ re przezornie wró cił y do Kijowa). Za co specjalne podzię kowania dla operatora mię dzynarodowego transportu autobusowego „E-travel”.
Tak wię c 1 maja, w jeden z pierwszych naprawdę ciepł ych wiosennych dni, przenieś liś my się na Przeł ę cz Kijowską . Wsiadanie do znanego pocią gu nr 99 był o zwyczajne (kupił em bilety pierwszego dnia wyprzedaż y, potem z 30-dniowym wyprzedzeniem, przez internet, popyt na wszystkie majowe terminy na kierunki Lwó w i Uż gorod był ogromny, UZ dodany do 3 regularnych pocią gó w 3 dodatkowe), z Kijowa obł oż enie wyniosł o 100%. Podró ż ował o kilka zorganizowanych grup szkolno-uczniowskich (nie dotarł y do Uż horodu, wyjechał y w nocy gdzieś w Karpaty). Pierwszym wagonem (zaraz za lokomotywą ) był a mię dzynarodowa przyczepa sypialna Kijó w-Bratysł awa (odczepiona z pocią gu w Czopie), cena przejazdu do miejsca docelowego wynosił a okoł o 80 euro. W drodze powrotnej nie ma go w pocią gu 99/100, są one doł ą czone do jednego z pó ź niejszych - 81/82 lub 13/14. W Uż gorodzie, chł odnym po nocnym deszczu, przyjechaliś my zgodnie z planem o 07:02.
Dworce PKP i PKS w regionalnym centrum Zakarpacia są oddzielone jedynie 200-metrowym kwadratem, wię c ł atwo był o dostać się na odjazd autobusu do Koszyc (07:40), autobus był okoł o 50-60% peł na, był o bardzo mał o turystó w, gł ó wnie miejscowych. Autobus z numerami ukraiń skimi. Granica został a przekroczona w sumie w 2 godziny (jeden z trzech pasó w był w remoncie), wszyscy z bagaż ami zostali zmuszeni do wyjś cia, walizki został y otwarte, ale kontrola był a czysto wizualna, celnicy nie dotykali rzeczy rę kami . Podró ż od granicy do Koszyc (97 km) ró wnież trwa 2 godziny, był tylko jeden przystanek - w Mihailovicach. Centrum Koszyc poł oż one jest niejako w dolinie, ale na zboczach wzniesień (w koń cu nie gó r - Tatry zaczynają się.50 kilometró w na pó ł nocny wschó d, tuż za Popradem - osiedla nowych budynkó w. Nowe budynki (domy zbudowane w cią gu ostatnich 10-15 lat w mieś cie 400-tysię cznym jest ich cał kiem sporo. W Koszycach dworzec kolejowy i autobusowy znajdują się (podobnie jak w Uż gorodzie) wł aś ciwie na tym samym placu. Ale jedyną niespodzianką był a remont dró g zaró wno w rejonie dworca w szczegó lnoś ci, jak i ogó lnie w centrum miasta, w wyniku czego nasz hotel ("Centrum" 3*) musiał przejś ć okoł o 1 km. Hotel okazał się być monumentalny hotel z lat 70-80 w stylu pó ź nego socrealizmu, ale oczywiś cie nie cał y budynek jest hotelem - bo w holu był y szyldy z ró ż nymi urzę dami, a po drugiej stronie budynku był y osobne wejś cie (podejrzewam od wyjś cia ewakuacyjnego do szkoł y nauki jazdy). Hotel nie jest zł y, w peł ni odpowiada trzem gwiazdkom, powierzchnia bliź niakó w to 17m2, meble nowe, zgodnie z witryną - remont pokoi w 2014 roku. Jedyną niedogodnoś cią był o to, ż e tuż pod oknami był przystanek tramwajowy, ale to nie przeszkadzał o, bo. skoń czył em spacer okoł o 23 po poł udniu.
Hotel nie był tak peł ny, jak to moż liwe. W restauracji ś niadaniowej był o wystarczają co duż o pustych miejsc. Ś niadania przyzwoite, opró cz standardowych kawał kó w, musli, sokó w i jogurtó w, serwowano takż e ciasta i winogrona, dania gorą ce – jajecznicę i kieł baski. Przyjazny personel.
Naprzeciwko hotelu znajdował o się duż e centrum handlowe „Aupark”. Znajduje się tu wiele niedrogich sklepó w, w szczegó lnoś ci C&A, H&M, CCC itp. Na parterze znajduje się market spoż ywczy „Billa”. Uwagę zwró cił a obecnoś ć wielu produktó w marki „Clever” (jak wiadomo, takie produkty są ró wnież obecne w ukraiń skim „Bill” - myś lał em, ż e to wył ą cznie nasz wynalazek, jak się okazał o, nie). W odległ oś ci jednego placu (ró wnież czę ś ciowo odrestaurowanego) znajduje się zabytkowe centrum deptaka miasta. Przez cał ą dekadę , 1-10 maja, Koszyce obchodził y dzień miasta (okrą gł a data, nie pamię tam dokł adnie), wię c w centrum był o tł oczno i gwarno - wiele straganó w ró ż nych kuchni ś wiata (aż do Francji wł ą cznie), scena, na któ rej wystę powali muzycy itp. A jeś li wzią ć pod uwagę , ż e w są siednich Czechach w tamtych czasach odbywał y się mistrzostwa ś wiata w hokeju na lodzie, w któ rych brał a udział ró wnież reprezentacja Sł owacji, to wieczory w mieś cie nie był y spokojne. Za dobry obyczaj uważ ano, ż e uliczne kawiarnie instalują szerokoekranowy telewizor plazmowy na fasadzie obok otwartej werandy, aby odwiedzają cy mogli cieszyć się grą przy piwie i dobrej przeką sce. Centrum Koszyc sł ynie z przepię knej Katedry i Opery, pomię dzy któ rymi znajduje się niewielki plac z podś wietlanymi wieczorami fontannami. Oczywiś cie bę dą c miejscem wypoczynku dla mieszkań có w i turystó w. Innym przyjemnym miejscem do wypoczynku moż e być mał y park z jeziorkiem niedaleko stacji. Na jeziorze są też fontanny, ale są one wył ą cznie figuratywne. Spektakl nagrał em na wideo. Postaram się to opublikować . Jeś li chodzi o zakupy to polecam duż e centrum handlowe Optima. Poł oż ony na obrzeż ach Koszyc (na terenie hosteli studenckich). Z centrum moż na dojechać autobusem nr 10 (do przystanku koń cowego „OS OPTIMA”). Opł ata w komunikacji miejskiej wynosi 1 euro, bilet po zakupie (sprzedawany przez kierowcę ) należ y ostemplować w elektronicznym kompostowniku w kabinie. Bilet jest waż ny przez 60 minut. Był y też plany wyjazdu do Popradu, ale wtedy był o deszczowo. Postanowiliś my nie jechać . Uwagę zwraca ró wnież duż e centrum handlowe w centrum Koszyc, któ re najprawdopodobniej 20-25 lat temu był o klasycznym miejskim domem towarowym. Ale teraz wyglą da bardziej jak rynek odzież owy. Wszystkie produkty pochodzą z Chin, gł ó wnie sprzedawcó w. Jakoś ć jest bardzo przecię tna, ceny są odpowiednie.
Jedzenie. W historycznej czę ś ci miasta znajduje się wiele kawiarni o ró ż nym poziomie i ró ż nej tematyce. Obiad dla dwojga (pierwszy, drugi, herbata zioł owa) kosztuje 12-15 euro. Jeś li z alkoholem (lokalne nalewki) - bę dzie to okoł o 20 euro.
Wró ciliś my bez incydentó w. Taksó wka odebrał a nas o ustalonej godzinie. Granice został y przekroczone w 40 minut.
Jeś li masz jakiekolwiek pytania dotyczą ce Koszyc, chę tnie Ci pomoż emy