Ślady, widoki i skowronki w raju
Co wiemy o Sł owacji? No poza tym, ż e jest cią gle mylony ze Sł owenią ? : )) Okazuje się , ż e kraj ten jest bardzo atrakcyjny dla potencjalnych turystó w: przystę pne ceny na ż ywnoś ć i mieszkania, rezerwaty przyrody, oś rodki narciarskie, mał e przytulne miasteczka, intuicyjny ję zyk i przyjaź ni ludzie. A czego jeszcze potrzeba do dobrego wypoczynku?
Ló d na Kos. Miasto w kolorze ż ó ł tym i niebieskim. Nie, nie witają mnie tak uroczyś cie, mają flagę miasta w tej samej kolorystyce co nasza.
Dł ugi deptak Hlavná , na któ rym skupiają się gł ó wne atrakcje prawie 800-letniego miasta.
com/Yj86Kmb9YrvJNL2qcbFQgaDjL9pZhWjDtsK84Wed9ZGN8ZcUwLYNMa8A5dY9_R0ZDYsooU_8I7BHuKKlfRrtXT8miVHXf5llZRZS7guCsrIVqahOaf4cgQufxtQmjU-bmTIdmcH6qeqBx6s9bFuD8JuMaBmOrev9Qwh_zBV8wfE1lTeRUBl1Pb6G0Pr80CJzCoF-minI4_40TMhr-QdNRNxZwWIxO--JfDVMYQ1QjibaMmzstImrrFEwVN3iADZwyi-Nd6NzsVQsI39elmWovypCFpR5pa7Ex7_OM20VruJfuBuWGLLjh_vy16GDwQ-L4yQ7HnPGYJUxc9sSM8ZLPSMYNmbcxTlyOomeqOy30NoTqMbMkhGNt0amaNIdQKgTZsIEO2vod-q814Xn5sZ0Szvh8EOv-Lcbu85ZdayKaCymofITlaKCkilOjaADnCQJSkQ-7bH4wMoEXyUWMhnKgs9Bk8oKkVRsuFAxzwu1ruR4LU-IP5hFEkQDLR-I1Ux__sKyoTomimoh3inKlfimxR3_NVB4LoFCQZUdxtcX8FcTfyrorM_DHQKaNjKAHGsixSbzciIa6-zz9zDaTKhfnytbyNsKqkhWe3OUo8yol17rKlRLrIRzrqYnloVjzeqy8HdU6SX5Uj7VI3Lt_H7x4qO3K0NBnQ9Ps70d3ebtIPxDiGLx9fVlEELGrQ0Fm916z1b1ohu4t1b_suBuhTbVznwZ=w1400-h933-no" style="height: 933px; szerokoś ć : 1399px "/>
Czy jest to svä tej Al? bety to najbardziej wysunię ta na wschó d gotycka katedra w Europie, któ ra przetrwał a tuzin poważ nych poż aró w, oblę ż enie wojsk wroga, dwa trzę sienia ziemi, dwie powodzie i jeden huragan.
Park Miejski. Fontanny, któ re w majowe upał y przycią gają urlopowiczó w jak magnes. Lody Chuchuryad (zgadnij co to za cud?; ))). Zrelaksowane i przytulne miasto.
Sł oweń ski Raj. Czy był eś w raju? Tak, tak, moż esz tam dotrzeć w swoim ż yciu! Sł owacki Raj to oficjalna nazwa parku narodowego, któ ry ma ponad 300 kilometró w ró ż nych szlakó w turystycznych. Jednym z najciekawszych traktató w jest Suchá Belá , , wię c tam się wybieram.
Pierwsze wą tpliwoś ci co do sł usznoś ci wyboru pojawił y się u mnie, gdy leś ny szlak koń czył się strumykiem, a wskazó wki zaproponował y, ż e pojadą prosto do niego. No có ż , skoczył em po kamyczkach do przodu, pocieszają c się myś lą , ż e w każ dej chwili mogę zawró cić .
Tnę . skaczę . skaczę . A koń ca brzegu strumienia nie widać.
W ogó le nie ma ludzi (jak się okazał o, gł ó wnym sezonem jest tu lato). Jest za to mnó stwo wody i powalonych drzew.
Ś piewam cicho: „Ochrona, anulowanie! ” : )) Ale rozumiem, ż e odszedł em za daleko, ż eby się cofną ć . Wię c wskoczę . Bale, kamienie, drewniane schody, ż elazne stopnie i ł ań cuchy zamiast porę czy.
Och, moja lewa stopa jest mokra. Tak, prawa też nie trwał y dł ugo. Ups, jak tu wszystko się ś lizga. Tak, Al, to brzmi dla mnie doś ć gó wnianie. Wyglą da na to, ż e BT też nie jest dla mnie. Wskakuję .
Wodospady. Boż e, ile energii w tej spadają cej wodzie! Zmierzch. Woda. Kamienie. I tylko jedna myś l nie daje mi spokoju – po co, po co tu przyjechał em? ! ! : ))
Stopniowo trakt staje się szerszy. Woda spada. Wyglą da na to, ż e moż na wydychać , bo kolejna trasa nie przypomina już zadania „pozostań przy ż yciu”.
W zasadzie, gdy przygotowywał am się do wyjazdu i czytał am opinie innych turystó w, spacer po raju wydawał mi się czymś w rodzaju zwykł ego deptaka. Có ż , kilka schodó w, aby wspią ć się na wodospady. Có ż , gdzieś wspią ć się na gó rę , gdzieś zejś ć . Nic, co wydawał oby się zbyt cię ż kie.
Rzeczywistoś ć był a trochę inna. Ale być moż e jest to gł ó wny cel Raju - być innym dla ró ż nych ludzi ...
Drugi dzień w raju. Dziś udaję się do Prielom Hornadu , któ ry uważ any jest za najwię kszy i najbardziej malowniczy kanion w parku.
Ś liskie kamienie. Brud. Och, już znajome ł ań cuchy! Wyglą da na to, ż e dziś rę ce, któ re cię podcią gają , pracują cię ż ej niż stopy ś lizgają ce się w bł ocie : ))
Schody drewniane. Zaprawy ż elazne wbudowane w skał ę nad rzeką . Ooooo! Najważ niejsze, ż eby nie patrzeć w dó ł !
Taki dziki i klimatyczny las...
Mosty wiszą ce w Paradise mogą koł ysać się radoś nie w rytm Twojego kursu. Chyba już tę sknię za wczorajszymi wodospadami! : ))
Wspią ł się na gó rę . Yuhuu! Widok (jest to taras widokowy). Zalesione wzgó rza po horyzont. I zaś nież one Tatry. Jak cudownie tutaj!
Wysokie Tatry.
Wię kszoś ć tatrzań skich szlakó w turystycznych jest zamknię ta do 15 czerwca. Dlatego chodzę tam, gdzie jest to dozwolone.
Popradské Pleso to jezioro w Dolinie Mię guszywiec, poł oż one na wysokoś ci 1494 m. Mgł a. Ś nieg na poboczu. Deszcz o ró ż nym natę ż eniu. I surowe gó ry, któ re zapierają dech w piersiach.
Spotkał em lokalnego przewodnika, któ ry ż yczliwie pokazał mi pię kno wokó ł mnie. Tak, nigdy nie miał em tak niezwykł ych przewodnikó w: ))
com/Z4zD9GAqQFT9Oawp42sbbVVbmRL0BhgqbnHBumfeYQ0scBrw2bgPXhvX9m_RXZMPBCQryVDPJByZim9NixhJMA9XEjoF-auxdq2ZnCbq_UhmFINEK0LHYcMnhQpImfxtZE4uzViICMN9R8DiaRcB230i8hofVwUNmVtL1YGCd9KH8t344LWrr-uT-NDsH0TIcN5-DtxLUF8XS0_NPd6kzgjRMDsjOtNC3wYH-2axXKZuQGXWazl70DDDxnyvUPtpW7E8jTWj65WdeNACpioRpLwIQnYYdcIffOnUM1PrtiDk9Ly-kI6UXg9XzsclvmCVZm-cL_MjBY8KwVkyfggzrQCM0U11eWjOwUkYrq_bM-TFaQMfXDrZFDWf7CYZpV71N6N7U-jHd-hAiVKH3jFKnRzKpPQ8wbSC5_gbo2aroecIOygKSizKBmaRcwxtCZMIB6b-g-oSuhg18A85B9A-7m-E9TcLojYya-XFUlFCXUStmg1CuH77PdPGk873CmH2Bk6qvKETWm10jahsyPSj9edKzwEndTqlG3lNiCJbQG-MfjZJDR_c3pPq3r1lpHWpBi-JIJV_CoZaUUV5-Q9-OIF5GwdYvRyyUbmtMtu5RgRR4kVC_TaEGb5-35fmegGGbdZa3F_y0Z7j1tQyJW1VmnZqvZkWxttZctX5De-PeYvtJvCX41f17HmlHpcRjFvSIu2zvqRUOPpDykJNW5moc2Oo=w1400-h933- brak "styl =" wysokoś ć : 933px; szerokoś ć : 1399px "/>
Š trbské Pleso to jezioro po poł udniowej stronie gó ry Kryvan, na wysokoś ci 1335 m. Mgliste i nieco apokaliptyczne krajobrazy.
Skalnaté Pleso to jezioro w najniż szej czę ś ci doliny o tej samej nazwie, na wysokoś ci 1754 m. Odbicie gó r w czystej tafli wody. I mgł a, któ ra jak dziecko bawi się z tobą , a potem owija się w swoją mgł ę , a potem wycofuje się za gó ry.
Ogó lnie gó ry są idealnym miejscem do kontemplacji. Nie moż esz się ruszać , a obraz przed tobą bę dzie się cią gle zmieniał . Mgł a, sł oń ce, ś nieg czy deszcz z prę dkoś cią wiatru zmieniają otaczają ce gatunki. Tak jak w telewizji, tylko bardziej przydatne i bez przerw na reklamy: ))
Poprad. Pochodzi z 1256 roku. Jednak przez ponad czterysta lat był a to wieś mał a i prowincjonalna. Jego szybki rozwó j rozpoczą ł się dopiero w XIX wieku, kiedy poł oż ono tu kolej.
Cał e turystyczne ż ycie Popradu krę ci się wokó ł Namestie Sv.
Egidia, cią gną ca się na kilkaset metró w w centralnej czę ś ci. Obszar otoczony jest szeregową zabudową , w któ rej dominują domy mieszczań skie z XVIII-XIX wieku.
Szczegó lną atrakcją Sł owacji jest jej kuchnia. Pyszne, obfite, z ogromnymi porcjami i tradycyjnym piwem na „deser” (szczegó lnie polecam degustację ciemnych odmian).
Peł ną wersję wydarzeń , jak zawsze, moż na przeczytać na forum ( cycki tutaj ).