Od razu zobaczyliś my obsł ugę hotelu, spotkali nas na lotnisku, zabrali nas do taksó wki, któ ra nie zabrał a nas na lą dowisko, a potem helikopterem dotarliś my do hotelu.
W 2015 roku doradzono nam lot na Silhouette Island (Seszele). Po wielu wahaniach wybraliś my Hilton Seychelles Labriz Resort & Spa. Podobał o mi się to bardzo!
Hotel jest doskonał y. Byliś my w Beechville, czyli tzw. 10 m od werandy do oceanu. Wspaniał y. Ludzi prawie nie był o widać , tylko od czasu do czasu ktoś pł ywał w oddali i też wchodził do jego willi.