УЖАСНО!! !
С 23 апреля 2011 года мы с мужем путешествовали по России. Сами живем в Москве. В частности заглянули в Волгоград. Так получилось что прибыли мы в этот чудесный город в час ночи 27.04. 2011.
Прочитав накануне отзывы о гостинице Старт, решили остановиться в ней. С трудом нашли, причем для этого нам пришлось проехать весь город и долго крутиться на машине возле самой гостиницы, т. к. подъезд туда оказался сильно затруднен. И вот уставшие вконец мы припарковались, подошли к дверям гостиницы и позвонили. И вежливый и чудесный персонал этой гостиницы в лице сонного охраника в тапочках и рваных штанах даже не удосужился открыть нам дверь! ! ! Из-за двери нам помахали неопределенно руками и ушли! ! ! Мы были просто в шоке! ! ! Проехать 1000 км. и столкнуться с таким отношением! ! ! Как мы себя чувствовали в тот момент словами не передать! ! ! Сил возмущаться у нас тогда просто не было. Из последних сил мы снова сели в машину и принялись лазить по инету в телефоне. Ночлег мы в итоге нашли. Но хамского отношения в Старте до сих пор забыть не можем! Я просто возмущена до глубины души!! !
Тем более гостиница заявлена как круглосуточная! ! ! И странно что в такое время ее представлял не администратор, а охраник в рванье! ! ! Мы так и не поняли что вообще означали эти жесты руками! ? ?
Думаю, что такое отношение к клиентам уже показывает уровень гостиницы и Я НИКОМУ НЕ СОВЕТУЮ ТАМ ОСТАНАВЛИВАТЬСЯ!! !
Очевидно положительные отзывы о ней пишет сам персонал. Не удивлюсь если их пишет тот самый заспанный охраник в рванье!
STRASZNY!! !
Od 23 kwietnia 2011 roku podró ż ujemy z mę ż em po Rosji. Mieszkamy w Moskwie. W szczegó lnoś ci odwiedziliś my Woł gograd. Tak się zł oż ył o, ż e przybyliś my do tego wspaniał ego miasta o pierwszej w nocy 27.04. 2011.
Po przeczytaniu recenzji o hotelu Start dzień wcześ niej, postanowiliś my tam zostać . Znaleź liś my go z trudem, a do tego musieliś my przejechać cał e miasto i dł ugo krę cić się samochodem w pobliż u samego hotelu, bo. dotarcie tam był o bardzo trudne. A teraz byliś my już kompletnie zmę czeni, zaparkowaliś my, podeszliś my do drzwi hotelu i zadzwoniliś my. A uprzejmy i wspaniał y personel tego hotelu w obliczu zaspanego ochroniarza w kapciach i podartych spodniach nawet nie zawracał sobie gł owy otwieraniem nam drzwi ! ! ! Machano nam niejasno zza drzwi i wyszliś my! ! ! Byliś my po prostu w szoku! Przejedź.1000 km. i bą dź tak traktowany! To, jak czuliś my się w tym momencie, jest poza sł owami! Po prostu nie mieliś my wtedy sił y się oburzać . Resztkami sił wró ciliś my do samochodu i zaczę liś my surfować po Internecie przez telefon. W koń cu znaleź liś my nocleg. Ale nadal nie moż emy zapomnieć o chamskiej postawie na starcie! Jestem po prostu oburzony do szpiku koś ci!! !
Ponadto hotel jest deklarowany jako cał odobowy! ! ! I dziwne, ż e w tym czasie to nie administrator ją reprezentował , ale straż nik w ł achmanach ! ! ! Nadal w ogó le nie rozumieliś my, co oznaczał y te gesty rą k!? ?
Myś lę , ż e takie podejś cie do klientó w ś wiadczy już o poziomie hotelu i NIE POLECAM NIKOMU TAM ZATRZYMAĆ!! !
Oczywiś cie pozytywne recenzje na ten temat piszą sami pracownicy. Nie zdziwił bym się , gdyby napisał je ten sam zaspany straż nik w ł achmanach!