Legendy wokół rodzinnego „garnka”
Vorobeichikovowie prawie odcią gnę li kocioł : ))
Przed wyjazdem do Kazania dzieci otrzymał y zadanie: zbadać gł ó wne zabytki miasta (wiedzą , jak korzystać z Internetu, zwł aszcza jeś li nie dotyczy on szkoł y) i zdecydować , co chciał yby zobaczyć (już nie mał y, czas nauczyć się ustalać priorytety). Có ż , ten temat w ogó le nie poruszył mojego syna. A moja có rka zrobił a sobie zdję cie. A ona naprawdę chciał a zobaczyć „… taki wielki, pię kny… no nie pamię tam… rondel”.
Kazań ?
- Tak, kocioł ek.
- Jest też taras widokowy. Mamo, uwielbiasz oglą dać platformy. Idziemy?
- Na "patelni" - to na pewno!
Mam nadzieję , ż e Kazań nie bę dzie uraż ony takim okreś leniem, któ re zabrzmiał o z ust dziecka : ))
W 2013 roku na przeciwległ ym do Kremla brzegu rzeki Kazanki Kazań skie Centrum Rodzinne, u zwykł ych ludzi - urzą d stanu cywilnego. Ten skandaliczny budynek został zbudowany wedł ug projektu architekta Dashi Namdakova. Tak, to prawdziwy kocioł stoją cy na rekwizytach. A w nocy zapala się „ogień ” pod nim. Bardzo ł adny. Niestety sami nie dotarli do tych czę ś ci w nocy, dla ilustracji zrobił em zdję cie z Yandex-images:
Budynek dobrze wpasowuje się w miejski zespó ł . I bardzo szybko stał się popularną atrakcją Kazania. A pobliski nasyp zamienił się w przyjemne miejsce do spaceró w. . .
. . . i waż ny punkt odniesienia w ż yciu rodzinnym par mał ż eń skich.
Wię c dlaczego dokł adnie rondel, przepraszam, kocioł ek? Istnieje kilka powodó w takiego stanu rzeczy.
Po pierwsze, wś ró d ludó w tureckich kocioł jest symbolem dobrobytu rodziny, podstawą , wokó ł któ rej kształ tuje się cał y rodzinny sposó b ż ycia i ż ycia.
Dawanie nowej wersji utrzymywania, trzymania się i wszelkiego rodzaju chwytania ró ż nych widokó w. W tym przypadku pró bowali podnieś ć cię ż ki kocioł : ))
Có ż , nazwa miasta Kazań jest zgodna ze sł owem Kazań . Wedł ug jednej z legend, zgodnie z instrukcjami czarownika, ludzie zał oż yli miasto wł aś nie w miejscu, gdzie woda w kotle wrze bez ognia. I stał o się to nad brzegiem jeziora Kaban - nie, nie tam, gdzie jest teraz zainstalowana miska urzę du stanu cywilnego. Stą d nazwa miasta Kazań i rzeki Kazanki. Chociaż naukowcy wcią ż nie mogą dojś ć do porozumienia co do pochodzenia tych nazw, istnieje wiele wersji. Ale ten, o któ rym mowa powyż ej, jest nadal najpopularniejszy.
W 2016 roku ponownie, zgodnie z projektem Dashi Namdakova, wokó ł urzę du stanu cywilnego pojawił a się grupa rzeź biarska „On and She” – są to pary mitologicznych zwierzą t z mł odymi:
Reakcja na cał ą aferę był a oczywiś cie bardzo burzliwa i niejednoznaczna. Lubiany - nielubiany, odpowiada - nie odpowiada, usuwa - odejdź...W tej chwili debata wydaje się skoń czona, szczę ś cie i dobre samopoczucie nowoż eń có w kazań skich jest pod niezawodną ochroną rodzin skrzydlatych smokó w i lampartó w . Co jest ze smokami? Ską d pochodzą lamparty?
Od czasó w staroż ytnych mieszkań có w Kazania strzeż e mityczny smok Zilant — potę ż ny i potę ż ny. To on jest przedstawiony na herbie Kazania:
Znowu istnieje wiele wersji o Zilant (przetł umaczone z tatarskiego - wą ż ), ale wedł ug najpopularniejszej Zilant jest jedynym wę ż owym kró lem, któ ry miał skrzydł a, dzię ki któ rym udał o mu się uciec podczas spalania cał oś ci kró lestwo wę ż y przez ludzi. Na gó rze wybranej przez chana pod budowę fortecy licznie ż ył y wę ż e, co uniemoż liwiał o im osiedlenie się w tym miejscu. Ale ludzie nie zostawiali uratowanego Zilanta samego, pró bowali w każ dy moż liwy sposó b go zniszczyć . W rezultacie chan i Zilant zawarli, jak powiedzieliby teraz, porozumienie pokojowe: Zilantowi oszczę dzono ż ycie, w zamian wiernie sł uż y chanowi i chroni miasto przed wrogami.
Lampart jest symbolem bogactwa i pł odnoś ci oraz patronem dzieci. Sieć wspomina tylko jedną legendę o tym, jak lampart uratował od ś mierci i nakarmił sierotę . W tej chwili lampart jest uważ any za obroń cę Tatarstanu. Jest przedstawiony na herbie Republiki:
Naukowcy wcią ż zastanawiają się , w jaki sposó b wizerunek lamparta dostał się do kultury buł garskiej, jeś li nigdy nie znaleziono zwierzą t w tych czę ś ciach. Lampart został przedstawiony na herbie Buł garii Woł ga-Kama już w XII wieku. Najprawdopodobniej kult tej bestii w jakiś sposó b pochodził z gó rskich regionó w Kaukazu lub Ał taju z osadnikami. Ale to, jak mó wią , to inna historia.
Wró ć my do naszych smokó w. Każ dy ma prawo do swojego punktu widzenia. I moż e tak, takie pł askorzeź by trochę nie pasują do bajecznego, nieco rozmytego obrazu, wszystko jest bardzo realistycznie narysowane. I wydaje się , ż e w legendach nic nie mó wi się o towarzyszach bohateró w...Ale ogó lnie rzecz biorą c, osobiś cie mi się to podobał o.
Mę ż czyź ni są obroń cami i zarabiają cymi, kobiety są straż nikami i wł adcami. Tak, tak, każ dy zarabiają cy też musi zostać wysł any : )). Ró wnież nauczyciele i pielę gniarki...
A smoki i kocię ta są takie urocze. Dzieci - to też dzieci smokó w i lampartó w : ))
I na zakoń czenie recenzji proponuję dostać się do „patelni”, czyli wejdź na taras widokowy.
Uważ any jest nie za najwyż szy w mieś cie, tylko 34 m, ale widoki są godne. Chociaż po zejś ciu po schodach nie wiem, ile krokó w, już nie uważ asz, ż e jest to niskie.
Godziny pracy:
codziennie od 10:00 do 22:00.
Cena biletu:
bilet dla dorosł ych - 150 rubli;
goś cie poniż ej 18 roku ż ycia - 100 rubli;
dzieci poniż ej 7 lat - bezpł atnie.
Zaraz przy wejś ciu jest trochę oszoł omienia, mó wią , co to za widok przez kraty? Nawet jeś li są pię kne.
Nie, nie, spieszę cię uspokoić , są też przestrzenie bez krat.
Przy odpowiednich umieję tnoś ciach moż esz zorganizować wspaniał ą sesję zdję ciową .
Tak, nawet bez umieję tnoś ci fotograficznych, powinieneś po prostu podziwiać i cieszyć się otwartymi przestrzeniami Kazania, biorą c wszystko na raz.
I gł ę boka staroż ytnoś ć...
. . . i wspó ł czesne tematy. . .
. . . i naturalne pię kno.
Oto Woł ga. Po prawej -ujś cie Kazanki i Woł gi
Ten panKazań to cudowne miejsce. A jeś li to moż liwe, warto tam zajrzeć . Bę dą c na diabelskim mł ynie w Kyrlay Park, moja có rka wykrzyknę ł a: „Oto on, ten wielki, jak to jest…” – „Kazań ? ” - „Tak, tak, kocioł ku. Musimy tam pojechać . Tak, prawda, mamo? ! ”.
Jakoś tak się zł oż ył o, ż e nie mieliś my już czasu na inspekcję Kazania. Jako taras widokowy nie był już dla nas bardzo interesują cy, patrzyliś my na Kazań z diabelskiego mł yna i dzwonnicy katedry Objawienia Pań skiego.
Widoki z dzwonnicy katedry Objawienia Pań skiego
Od strony Kremla spojrzeli na misę kazań ską :
Ale w dniu wyjazdu có rka po raz kolejny przypomniał a o tej obietnicy. Co robić , musisz zrobić . Jesteś my samochodem, wię c nie jesteś my zwią zani rozkł adem samolotu ani pocią gu. Udać się ! I nie ż ał owali. Ż yją tam bardzo urocze smoki i lamparty, choć nie prawdziwe.
PS Gdyby trawniki w okolicy ró wnież był y uporzą dkowane… zdję cia był yby jeszcze lepsze)). Mimo to szczę ś cie rodzinne wyglą da znacznie lepiej na zielonej trawie niż na zwię dł ej ż ó ł tej masie. Ale tak jest, to nie o to chodzi. Po prostu, naprawdę uderzył y mnie zaniedbane trawniki w tak symbolicznym miejscu.