Jak „odpoczywaliśmy” z Międzynarodową Szkołą Przywództwa dla Młodzieży… czyli o tych, którzy „mogą”
Jak „odpoczywaliś my” z Mię dzynarodową Szkoł ą Przywó dztwa dla Mł odzież y… czyli o tych, któ rzy „wiedzą , jak zarabiać ”
Mó wimy o Szkole w Jekaterynburgu. Taka ż ał osna nazwa, ż e nawet nie moż esz uwierzyć , ż e coś moż e być nie tak. . .
Ale bą dź my konsekwentni – chodź my w porzą dku.
W styczniu 2010 wysł ał am có rkę na ferie zimowe z tą szkoł ą na Mount Pilnaya. Zostali zakwaterowani w dziecię cym sanatorium „Dyuzhonok” - wszystko jest tak, jak powinno być w placó wce dziecię cej - ż ywnoś ć , warunki ż ycia, personel. Có ż , ogó lnie jedno sł owo - sanatorium dla dzieci, a to mó wi wszystko. Wychowawcy poszli z nimi mł odzi i najwyraź niej nie bez umieję tnoś ci Kostii i Iriny - trochę jak psychologowie. Có rka wró cił a szczę ś liwa. W ogó le myś lał em, ż e to normalne, bo biorą duż o pienię dzy i za takie pienią dze, no có ż , powinni wszystko zapewnić . Tak był o na gó rze Pilnaya.
I tak, po tak udanych doś wiadczeniach, postanowiliś my odpoczą ć latem z tą Szkoł ą Przywó dztwa.
Zaliczkę za 4 programy zwiedzania wpł acił em na począ tku maja.
A oto dł ugo oczekiwany przyjazd 13 czerwca, program „Wspaniał a ó semka – klub goś ci” na kempingu „Jaskó ł cze Gniazdo”. (Patrzą c w przyszł oś ć , powiem - gdybym wiedział , jaki to był kemping! ).
Wyjeż dż ają c moją.13-letnią có rkę doznał szok: przy autobusie stał a ekipa chł opakó w w wieku od 6 (!! ! ) do 9 lat. Jak się pó ź niej okazał o, wś ró d wszystkich dzieciakó w był o dwó ch lub trzech chł opakó w w wieku 12-13 lat. Tylko! Tak, stał o się jasne, ż e organizacja nie był a przemyś lana, ponieważ przy sprzedaż y biletu kierownicy Szkoł y Przywó dztwa deklarowali wiek 11-14 lat, ale nie 6-11 lat.
No có ż , niech z wiekiem. Najciekawsze zaczę ł o się dalej:
Nigdy nie myś lał am, ż e za wł asne pienią dze moje dziecko bę dzie ZMUSZONE do udział u w zaję ciach dla dzieci! Có ż , 13-latka nie jest zainteresowana „treningami” przeznaczonymi dla dzieci w wieku 6-9 lat. Ale nie - udział jest ZOBOWIĄ ZANY - w przeciwnym razie publiczna nagana. Tak, był oby dobrze. Jakby celowo moja có rka czuł a się ź le - nudnoś ci, bó le brzucha. Tak się okazał o! Na kempingu nie ma lekarza ani pielę gniarki! Nie ma się do kogo zwró cić . Ona oczywiś cie odnosi się do „treneró w” – tak mó wią i tak – robi jej się niedobrze, boli ją brzuch. Na co „trenerzy” donoszą – „jeż eli narzekasz, to zawieziemy Cię i zawieziemy do szpitala, wię c lepiej nie narzekaj”. Dzwonię do bazy na telefon stacjonarny (Beeline tam nie ł apie). Zanim zadzwonią do dziecka na telefon, upominają mnie - mó wią , dlaczego dzwonisz - nie ma tu nikogo, kto dzwoni do dzieci, twoje problemy polegają na tym, ż e twó j operator telekomunikacyjny nie ma tu zasię gu (przynajmniej ktoś wcześ niej ostrzegał , ż e Beeline nie ł apie tam ; ). Wow obsł uga? Dobra, dzwonili, dzię ki nim. Generalnie w cią gu 3 dni rozmó w telefonicznych z moją có rką wył onił o się zdję cie: cudowne wakacje – nie interesuje jej „zabawa w piaskownicę ” – nie ukrywa tego – w efekcie pedagodzy prasują . Tylko nie rozumiesz, dlaczego te dwie panie w podeszł ym wieku nazywane są „trenerami”? Zwykł e edukatorki, kobiety po 50. roku ż ycia z wykształ ceniem technicznym, któ re gdzieś uczę szczał y na kró tkie kursy szkolenia psychologicznego. Tutaj „coach” to ta sama pretensjonalna nazwa, co „International” w odniesieniu do Szkoł y Przywó dztwa.
W ogó le przyjechał em do tej bazy, ż eby zobaczyć na miejscu co i jak. Mojego ojca! Baza „Jaskó ł cze Gniazdo” to zwykł a wł asnoś ć prywatna o niewielkich rozmiarach. Stoi w ś rodku lasu w najstraszniejszej dziczy. Po drodze nie ma ż adnych znakó w, wię c cię ż ko je znaleź ć . Ze straż nikó w tylko pies i nieogolony wł aś ciciel bazy w szortach i klapkach. Oznacza to, ż e W BAZIE LEŚ NEJ NIE MA Ż ADNEJ OCHRONY! Sama nieruchomoś ć jest szczelnie zamknię ta bramą i nie posiada znakó w identyfikacyjnych - tylko dom bez szyldu za pustym ogrodzeniem. Wchodzimy: mał y teren, uszlachetniony niepomalowanymi drewnianymi ł awkami i tym samym stoł em. Wisi hamak, nieco dalej palenisko, takż e otoczone ł awkami - to miejsce na "treningi". Dalej jest ł aź nia w budowie. Schodzę na brzeg - pię kny widok na taflę wody. Wyraź ny zapach obornika - wydaje się , ż e w pobliż u pasą się okoliczni mieszkań cy (co pó ź niej został o potwierdzone).
Zapraszają mnie do kuchni na degustację kakao i mó wią , ż e biorą mleko do kuchni od okolicznych mieszkań có w. Wow, myś lę - nic dziwnego, tutaj moż e boleć nie tylko ż oł ą dek, tutaj moż esz podnieś ć coś poważ niejszego! Przekonaj mnie, ż eby wszystkie skó rki nie brał y dziecka.
Ale nie wiem, moż e oczywiś cie ktoś mnie potę pi, ale zabrał em có rkę . Bo jeś li coś się stanie - nie ma personelu medycznego, stosunek do dziecka jest oboję tny, program po prostu nieciekawy, a nawet moje dziecko powinno uczestniczyć nie z zainteresowania, ale na sił ę .
Tak! Zapomniał em powiedzieć - ani od nas, ani od innych uczestnikó w, pytali nawet elementarnych - ani ś wiadectw zdrowia, ani zaś wiadczeń o samopoczuciu epidemiologicznym adresu. Moż esz sobie wyobrazić , jak podczas gotowania i tak dalej speł niają normy sanitarne i epidemiologiczne. Ogó lnie rzecz biorą c, zagroż enie dla zdrowia dzieci jest realne.
Moja có rka przebywał a w bazie przez 3 z 14 dni. Tak wię c dyrektor School of Leadership odmó wił zwrotu pienię dzy przez 11 niewykorzystanych dni. Na mó j argument, ż e „usł uga został a wykonana zł ej jakoś ci, z naruszeniem wszelkich norm” i zgodnie z prawem muszą mi zwró cić wszystkie pienią dze wydane na tę podró ż (2.500 rubli! ). Czy wiesz, co odpowiedział a mi dyrektor tej szkoł y, pani Golenkova? Cytat: „Po prostu wiem, jak zarabiać ”. To zdanie wyjaś niał o wszystko: minimalne koszty personelu (taki jest personel! ), minimalne koszty zakwaterowania, wyż ywienia (jak tam karmiono dzieci - trochę mniej - to osobna kwestia). Ceny maksymalne. I niechę ć pani Golenkovej do utraty dochodó w, nawet ze szkodą dla klienta. Nawiasem mó wią c, odmó wił a mi też zwrotu zaliczki za lipiec (1.500 rubli) - mó wią , ż e już wydał a te pienią dze, mó wią , ż e za pó ź no powiedział em, ż e nie pojedziemy (tylko na 8 dni). To znaczy 23500 i 13500 powinienem jej zdaniem po prostu „dać ” jej. Cytuję panią Golenkovą : „To jest rynek” (! ). Oznacza to, ż e rynek w jego rozumieniu wyglą da nastę pują co.
Co robić ? Nastę pnie napisał em wniosek o zwrot pienię dzy, przyniosł em go. (Przyjechał em z prawnikiem). Tak wię c dyrektor Golenkova zabronił sekretarzowi przyję cia wniosku i generalnie z nami rozmawiać . Nastę pnie podszedł em do niej bezpoś rednio. Jak myś lisz, co zrobił a? - Nie przyją ł em wniosku, zadzwonił em do ochroniarza i wyprowadził em mnie z biura ze sł owami „Nie masz prawa być w moim biurze”. Oznacza to, ż e zgodnie z logiką wł aś ciciela firmy - klient ma prawo być w biurze tylko po to, aby zapł acić . Chociaż jesteś potencjalnym klientem, wszystko jest bardzo mił e i dopiero po tym moż esz zobaczyć prawdziwe oblicze „rzemieś lnikó w do zarabiania pienię dzy”.
Mał a wkł adka dotyczą ca ż ywienia: po przyjeź dzie pytam có rkę „jak przynajmniej cię nakarmili – pysznie? ” (Należ y zauważ yć , ż e moja có rka ogó lnie jest wybredna w kwestii jedzenia). Bez emocji wymienił a menu.
Ś niadanie - ryż bez masł a
Lunch - Cienka zupa i kotlet na parze z duszoną kapustą
Kolacja - teraz nie pamię tam co, ale coś też jest bardzo „cienkie”
Podsumowują c wszystko, co się wydarzył o: pię kne opakowanie na cukierki, przeznaczone dla mniej lub bardziej zamoż nych klientó w, a w ś rodku jest wrę cz podró bka. Poję cie „klienta” jako takiego nie istnieje. Poję cie „praw konsumenta” jest ogó lnie nieznanym terminem dla firmy. Nawiasem mó wią c, Szkoł a Przywó dztwa nie posiada ż adnych licencji na prowadzone przez siebie „szkolenia”. Tak wię c „treningi”, jak rozumiem, to czysto amatorskie wystę py. Dla potencjalnych nabywcó w usł ug Szkoł y Lideró w: zwró ć uwagę na brzmienie klauzul umowy – nie zawierają one ż adnych konkretó w. Wszystkie sformuł owania to niejasne „usł ugi konsultingowe” i nic wię cej.