Ни хостелом, ни гостиницей это назвать нельзя. Ночлежка для бомжей. То, что представлено на сайте - это фото не имеет ничего общего с ней. Облезлый дом далеко от метро с окнами на такой же облезлый дом. Как только мы вошли, первая мысль была бежать без оглядки! ! ! Но... Сразу висит надпись, что деньги не возвращаются, если гость надумал уехать раньше. Все продумано. В номерах холодно. На вопрос, можно ли взять одеяло, администратор сказала, что никто не жалуется, при этом сидит в обнимку с обогревателем. В итоге принесла одеяло потеплее, но такое вонючее потными ногами, что чуть не стошнило. Пододеяльников нет, есть тряпки-простыни, размером метр на метр-накрывай либо верх, либо низ. Вода горячая с перебоями, потому что стоит титан. Кто успел- тот утром помылся горячей, остальные моются холодной и дрожат в номерах от холода. Стены из картона, слышно как в общем туалете кто-то пукнул. Убощица-таджичка ворчит на чесь коридор, что "весь туалет заср...ли". Видимо, нужду надо справлять где угодно, только не в туалете. После прогулки по городу с ужасом думали о возвращении в холодный номер на грязные тряпки. И все это за 1300 в сутки!! ! Это ужас! ! ! Куда смотрит санэпидемстанция. 100 руб-это красная цена. Грубые администраторы с перекошенными от злости лицами. Мы очень много путешествуем и жили в хостелах. Но в таком дерьме не жили ни разу! ! !
Nie moż na tego nazwać hostelem czy hotelem. Pokó j dla bezdomnych. Co jest prezentowane na stronie - to zdję cie nie ma z nią nic wspó lnego. Odrapany dom daleko od metra z oknami na ten sam odrapany dom. Gdy tylko weszliś my, pierwszą myś lą był o biec bez oglą dania się za siebie! ! ! Ale. . . Od razu wisi napis, ż e pienią dze nie zostaną zwró cone, jeś li goś ć zdecyduje się wyjechać wcześ niej. Wszystko jest przemyś lane. W pokojach jest zimno. Na pytanie, czy moż na zabrać koc, administrator odpowiedział , ż e nikt nie narzeka, siedzą c w obję ciach z grzejnikiem. W rezultacie przyniosł a cieplejszy koc, ale tak ś mierdzą cy spoconymi stopami, ż e prawie zwymiotował a. Nie ma poszewek na koł dry, są prześ cieradł a, mierzą ce metr na metr, zakrywają ce gó rę lub dó ł . Woda jest sporadycznie gorą ca, ponieważ koszt tytanu. Kto miał czas, mył się rano na gorą co, reszta mył a się na zimno i drż ał a w pokojach z zimna. Ś ciany są z tektury, sł ychać pierdzenie we wspó lnej toalecie. Tadż ycka sprzą taczka narzeka na korytarz, ż e „cał a toaleta jest brudna… czy”. Najwyraź niej potrzebę należ y zrobić wszę dzie, ale nie w toalecie. Po spacerze po mieś cie z przeraż eniem myś leli o powrocie do chł odni z brudnymi szmatami. . A to wszystko za 1300 dziennie!! ! To straszne! ! ! Gdzie wyglą da stacja sanitarno-epidemiologiczna. 100 rubli to czerwona cena. Niegrzeczni administratorzy z twarzami wykrzywionymi gniewem. Duż o podró ż ujemy i mieszkamy w hostelach. Ale nigdy nie mieszkał em w takim gó wnie! ! !