Очень не понравилось. Совок натуральный. За 2600р (66 евро) я в Хельсинки получил 4* гостиницу с бесплатный wifi и баром.
Душ-туалет представляет из себя единой помещение с занавеской и дыркой в полу. Когда я пришел в номер, в унитазе была несмытая моча. Представляете, как она пахла? Сантехника совдеповская.
Номер грязный, старые советские обои с трещинами, кровать в одноместном номере - почти детская. Ноги свисали. Ковролин на полу - старый. И самое главное - номер был прокуренный! Я - некурящий, и поэтому пришлось спать с открытым окном, а окно выходило на фасад.
В комнате всего одна розетка! ! ! Ее нет даже около умывальника! Я волосы сушил феном в комнате, предварительно выдернув из розетки телевизор. Это должно быть критично для девушек - в этой гостинице вы не сделаете себе прическу. Имейте в виду.
Охранник - отдельная песня. Он пах как парфюмерный магазин. Когда я поставил машину перед входом, он вышел и сказал, что тут место платное - 150 рублей. На вопрос, что входит в эту цену, он ответил: "Я буду присматривать за машиной". Естественно, оплата ему на руки. Я плюнул на его порядки и перепарковал машину дальше.
Талончики на завтрак. Оо, это типографский талончик с выдавленным номеров (знаете, как на билетах на автобус - каждый талон с новым номером). На том номере написана дата завтрака и номер комнаты. Вот лучше бы деньги, пошедшие на печать талончиков, потратили на повышение комфорта гостиницы.
Завтрак описывать не буду: макароны и сосиски. Плюс нарезка. На столах - скатерти не первой свежести. На стенах "едальни" - нарисованные хохлы и хохлухи в лучших традициях советской живописи маслом по стене.
Да, они везде пишут - интернет. Ага, wifi есть. 200 рублей за один час! !
Nie bardzo mi się to podobał o. Miarka jest naturalna. Za 2600 rubli (66 euro) dostał em hotel 4 * w Helsinkach z darmowym wifi i barem.
Prysznic-toaleta to pokó j jednoosobowy z zasł oną i otworem w podł odze. Kiedy dotarł em do swojego pokoju, w toalecie był niespł ukany mocz. Czy moż esz sobie wyobrazić , jak pachniał a? Sowiecka hydraulika.
Pokó j jest brudny, stara sowiecka tapeta jest popę kana, ł ó ż ko w pokoju jednoosobowym jest prawie jak ł ó ż ko dziecię ce. Nogi zwisał y. Dywan na podł odze jest stary. A co najważ niejsze - pokó j był zadymiony! Jestem niepalą cy, wię c musiał em spać z otwartym oknem i oknem skierowanym do przodu.
W pokoju jest tylko jedno gniazdko! Nie ma jej nawet w pobliż u umywalki! Wysuszył am wł osy suszarką w pokoju, po odł ą czeniu telewizora z gniazdka. To powinno być krytyczne dla dziewczyn - w tym hotelu nie bę dziesz czesać wł osó w. Pamię tać .
Straż nik to osobna piosenka. Pachniał o jak perfumeria. Kiedy zaparkował em samochó d przed wejś ciem, wysiadł i powiedział , ż e jest tu pł atne miejsce - 150 rubli. Zapytany, co był o w cenie, odpowiedział : „Zajmę się autem”. Oczywiś cie zapł ata jest w jego rę kach. Spluną ł em na jego rozkazy i zaparkował em samochó d dalej.
Kupony ś niadaniowe. Och, to kupon typograficzny z wybitymi numerami (wiesz, jak na biletach autobusowych - każ dy kupon ma nowy numer). Pod tym numerem wpisana jest data ś niadania i numer pokoju. Był oby lepiej, gdyby pienią dze wydane na drukowanie kuponó w został y przeznaczone na poprawę komfortu hotelu.
Ś niadania nie opiszę : makarony i kieł baski. Plus cię cie. Na stoł ach - obrusy to nie pierwsza ś wież oś ć . Na ś cianach „edalni” namalowane są Chochoł y i Chochluchy w najlepszych tradycjach sowieckiego malarstwa olejnego na ś cianie.
Tak, piszą wszę dzie - w Internecie. Tak, jest Wi-Fi. 200 rubli za godzinę ! !