


- obok metra znajduje się duż e centrum handlowe (jest tu sklep spoż ywczy „skrzyż owanie”, apteka cał odobowa, kino, bilard, kawiarnie);
- hotel poł oż ony jest w cichej, bocznej uliczce, wię c nikt nie kł opocze się spać w nocy;
- pokó j był regularnie sprzą tany;
"-" - no có ż , mał y prysznic, w zasadzie my sami nie jesteś my zbyt duzi, ale dla nas był za wą ski, ale ogó lnie milczę o osobie o rozmiarze 52;
- Zaskoczył o nas też skromne ś niadanie. kieł baski, jajko na twardo (w jeden dzień , a był o nas tam tylko 4, jajek nie był o), kanapka z serem, pł atki z mlekiem (w drugi dzień mleko się skwaś niał o, to wszystko brzmi dziwnie, bo administratorzy są ś wiadomi, ż e ż yją ludzie, a skoro jest menu, to proszę o przestrzeganie), jogurt, herbata i kawa;
- mini-hotel to dwa apartamenty jeden nad drugim, poł ą czone są klatką schodową , przy któ rej wł aś nie mieszkaliś my. Ś ciany są cienkie i sł ychać ludzi chodzą cych w gó rę iw dó ł .