Przyjechaliś my rano, do zameldowania od 14:00 trzeba był o czekać na plaż y, ale administratorzy uprzejmie zaproponowali pozostawienie walizek w hotelu.
Wszystko nie jest ź le pomyś lane, ale wszystko poza SPA jest w fatalnym stanie. Byliś my w drewnianych domkach nad jeziorem "mamamiya santa lucia")))) Chcesz spotkać się ze wschodem sł oń ca lub napić się herbaty na balkonie?
Był em rozczarowany, ż e hotel już do niego podjechał...przez telefon obiecano mi rozwinię tą infrastrukturę , miasto jest w zasię gu rę ki, ale tak naprawdę Katran jest gł upio poś rodku stepu, po prawej step, po lewej step, m-tak.
Czytał em komentarze przedmó wcy (chyba Sarohek), wydaje się , ż e ludzie „przyszli jeś ć ”…. no có ż , wszystko jest zł e, a nie jest, i nie jest smaczne… Jedź do Egiptu, jedź tam „all inclusive” nie potrzebujesz brzucha i morza!
Odpoczywaliś my w lipcu 2009, morze turkusowe, czyste, piasek biał y, plaż a posprzą tana, pensjonat super, personel uprzejmy, jest kuchnia do gotowania, pizzeria, kawiarnie, sklepy, kino, huś tawka i karuzela, dla dzieci RAZDOLE!