Do Zakhabii dostał em się przypadkiem. Mieszkam w Hurghadzie, ale poleciał em do mojej ojczyzny. Bilet powrotny na 3 dni do hotelu z obiadokolacją okazał się o 5$ droż szy.
Zatrzymał em się z siostrą w listopadzie. To nie pierwszy raz w Egipcie, jest z czym poró wnać . Zasadniczo hotel nie jest zł y. Pokoje są przestronne i czyste.
Poszedł em z przyjació ł ką i jej 8-letnim synem. Jechaliś my wiedzą c, ż e numer "standard" w "strefie sportowej". W recepcji facet zaoferował pokó j bliż ej morza za dopł atą.