Spontaniczne podró ż e stał y się w naszej rodzinie czymś normalnym. Tym razem Alpy Francuskie – miasteczko Val Thorens (Trzy Doliny) – stał y się miejscem wypoczynku (a dokł adniej aktywnego wypoczynku).
Wszystko zaczę ł o się od telefonu od przyjaciela, któ ry powiedział : „Jutro jedziemy dwoma samochodami z rodzinami pod Odessę …” Na co zauważ ył em z lekkim wyrzutem i dlaczego mi nie powiedzieli, też pojadę .