W Europie jest nie więcej niż pięć podobnych do zamku Mukaczewo. Nadal unosi się tu duch rycerski, miejscowi pamiętają starożytne legendy i mocno wierzą, że ta nie do zdobycia forteca przetrwa jeszcze wiele pokoleń. Zamek Mukaczewo ma swoją piękną nazwę - „Palanok”. Pochodzi od nazwy drewnianych palików, które służyły jako pierwsza linia obronna na obrzeżach góry – tuż za fosą o szerokości 17,5 m i głębokości 6,5 m, która była wypełniona wodą.

Serbski książę Jerzy Brankovich, głowa dworu królewskiego Wasilij Palotsiy, regent Węgier Janos Gunyadi, żona króla węgierskiego Lajosa Marii - to tylko nieliczni właściciele zamku. Ciekawe, że po upadku słynnej na całym świecie paryskiej Bastylii to właśnie zamek Mukaczewo stał się paneuropejskim (cesarskim austro-węgierskim) więzieniem politycznym. Przez 110 lat w lokalnych kazamatach przechowywano ponad 2,5 tysiąca postępowych postaci z wielu krajów.
Opiekunowie zamku-muzeum, po odejściu stąd przedstawicieli „kultury” sowieckiej – techników szkół zawodowych – operatorów maszyn – starają się przywrócić mu dawną świetność. Od kilku lat trwają prace nad renowacją dawnych komnat, dziedzińców i bastionów. W rzeczywistości większość z nich została zachowana w swojej pierwotnej formie.