Dla mnie najstraszniejszym miejscem w Stambule jest Kapali Charshi („Wielki Bazar”). Przeraż a mnie spory tł um ludzi, hał as, krzyki, tł umy...Kobiety w czarnych welonach, przymierzają ce nie mniej czarne nowe welony, towary z kategorii "wszystko za 5 liró w", przejmują ce krzyki naganiaczy...Niekoń czą ce się ulice i zauł ki przepeł nione rozmaitymi towarami i kupcami, uciekają cymi z gł ó wnego krytego budynku bazaru do pobliskich dzielnic.→
brak komentarzy |
zostaw komentarz