Biorą c pod uwagę moje lata, był em w Moskwie doś ć czę sto od czasó w sowieckich. Tak wię c pierwsze jej wraż enie utkwił o mi w pamię ci. Jesienią , raczej listopadem, mam trochę czasu przed pocią giem, postanowił am zajrzeć na Plac Czerwony. Wychodzę na nią z Muzeum Historycznego, był o już ciemno, cisza i ciemnoś ć , tylko ś wiecą gwiazdy Kremla i na drzewach ś wiecą stada wron, któ re wywoł ał y taki zgieł k i rechot, ż e robi się wraż enie cmentarza.→
brak komentarzy |
zostaw komentarz