Morze Bałtyckie w maju

Rodzina postanowił a w maju odwiedzić naszych znajomych w niedalekim od Bał tyku Sł upsku.
Jechaliś my samochodem, droga trwał a dł ugo. przyjechał , uł oż ył się , zjadł i pojechał do Ustki zobaczyć morze.
pię kny, nasyp w mieś cie jest trochę jak nasyp w Evpatorii na Krymie. tylko plaż a jest prawie pusta. Oczywiś cie to jeszcze nie sezon. ale to też jest plus - nie ma tak wysokich cen jak w sezonie a parking jest bezpł atny. szliś my, patrzyliś my, szliś my, przedzieraliś my się przez morze statkiem i wracaliś my do naszych przyjació ł .
przez pierwsze dwa dni był o fajnie, chodziliś my w wiatró wkach. potem zrobił o się ciepł o, a nawet gorą co, + 27-30%. codziennie jeź dziliś my nad morze. kiedy zrobił o się ciepł o, opalaliś my się (a nawet udał o nam się wypalić na sł oń cu) i moczyliś my stopy w wodzie (zanurzał am się w morze tylko kilka razy, bo morze jest bardzo zimne). jak tam pł ywają , nie rozumieją ? latem też nie jest zbyt ciepł o.
w czasie odpoczynku odwiedziliś my park-rezerwat Solipiń ski, gdzie znajdują się koczownicze wydmy, a takż e zwiedziliś my miasto Ł ebę , gdzie znajduje się fokary (park z fokami).
wieczorami wszyscy chodzili do aquaparku, któ ry znajduje się poza Sł upskiem. niedrogie i pię kne. szczegó lnie ką pać się w odkrytym basenie, wieczorem, kiedy upał opada.
wieczorami spacerowaliś my po mieś cie, miasto jest stare i pię kne. Tydzień czasu miną ł jak jeden dzień , pozostawiają c wspomnienia na cał e ż ycie.