Adwentowa Europa
Przed europejskimi ś wię tami Boż ego Narodzenia (2008) jeź dził em po Europie z Dolce Vita. Wyjechaliś my z Kijowa (z Dworca Poł udniowego) o 9.30 i odjechaliś my! ! ! W nocy szybko przekroczyliś my granicę ukraiń sko-polską i spaliś my w autobusie do rana. Rano obudziliś my się w pobliż u hotelu tranzytowego HOLIDAY INN 3* w Krakowie. Bardzo przyzwoite - nowiutkie, wyremontowane pokoje, czajnik, kawa, herbata, cukier, ś mietana i szczotki do butó w, suszarka do wł osó w, mydł o w pokojach. Jest basen - 1 godzina / 35 zł . Dobre ś niadanie. Wkł adamy rzeczy, porzą dkujemy po drodze - i na zwiedzaniu Krakowa. Przewodnikiem jest pani Edwiga. Có ż , po prostu Clever z duż ej litery. Nie powiem nawet pokró tce istoty cał ej wycieczki, ale od razu powiem, ż e wycieczka jest bardzo interesują ca. Nie poż ał ujesz. Zdję cie #1
Co moż na powiedzieć o przedś wią tecznej Europie? Widać , ż e wszystkie te jarmarki, dekoracje, lokalny koloryt – mają na celu bardziej przycią gną ć turystó w, ale nadal bardzo pię kne. Zdję cie #2.
To jest w Krakowie. Motyw domku z piernika. Osobiś cie zatrzymał em się w temacie, bo kupowanie piernikó w po 3.5 euro za sztukę uznano za trochę za duż o.
Wieczorem, po przejś ciu przez sklepy i sklepy, dotarł em do hotelu i wreszcie, z wszelkimi wygodami, zasną ł em.
Rano ś niadanie i wykwaterowanie z hotelu. Przeprowadzka do Pragi Byliś my w Pradze, gdy już się ś ciemniał o. Zameldowaliś my się w prostym hotelu (nie był o czajnika, ogrzewanie był o wył ą czone w pokoju, dopiero nastę pnego dnia przyszedł ś lusarz i wł ą czył akumulator, ś niadania był y normalne. A na stole napis po rosyjsku „Nie bierz jedzenie z restauracji! ") WIENNA 4*, przed centrum z niego dojechać ok 30-35 minut, najpierw autobusem, potem metrem. Musisz znać godzinę , aby poprawnie kupić „przejazd” – naszym zdaniem bilet, ponieważ - mają wszystko na czas, bez wzglę du na to, jak się poruszasz, ale to waż ne, kiedy zaczą ł eś korzystać z biletu.
Wieczorna wycieczka po Pradze. Nastę pnie ciepł a kolacja w browarze Novomesky z kieliszkiem Becherovki i tradycyjnym smaż onym kolanem.
W Pradze w koń cu zobaczył am pomnik dwó ch sikają cych dorosł ych chł opcó w w pobliż u Muzeum Kafki. Zdję cie #3. Nikt nie dekorował ich odś wię tnie. Myś lę wię c, ż e wró cę tu do Pasca i zobaczę , czy mogą chociaż coś dla nich namalować : )
Nastę pnego dnia - Karlowe Wary.
Wszystko w hotelach w Karlowych Warach jest udekorowane, a ulice są takie same jak zawsze. Mieszkań cy Karlowych Waró w szczerze wierzą , ż e ich miasto jest tak dobre, ż e tak naprawdę nie potrzebuje ś wią tecznej ś wity. Có ż , muszę powiedzieć , ż e w niektó rych miejscach mają rację . Zdję cie nr 4
Czy domy coś Ci przypominają ? Osobiś cie cał y czas wydawał o mi się , ż e moż na z nich oderwać kawał ek i zjeś ć . Moż na pł ywać w basenie termalnym Thermal Hotelu na ś wież ym powietrzu. Fajnie - ś nieg pada z nieba, a Ty siedzisz w basenie i dobrze się bawisz! Ś nieg nie dociera do wody na kilka centymetró w - topi się . Tylko teraz, gdyby też naprawili to w nowoczesny sposó b, inaczej jakiś sowiecki film. Mał a biał a pł ytka, jak w szpitalu, miejscami odpadał a. Za 8 euro wejś cie nie obejmuje rę cznika ani kapci. Wszystko jest moje. Trochę marny.
Wycieczka do Drezna.
Drezno umieś cił o swoje jarmarki tam, gdzie „pachnie” staroż ytnoś cią .
Zdję cie nr 5.
To jest plac ratuszowy. Są siaduje z nowoczesnym hotelem Hilton i pię kną drezdeń ską katedrą Frauenkirche zbudowaną z popioł ó w oraz pomnikiem Marcina Lutra. Mogę tu dodać najpię kniejszą operę i wiele innych historycznych budowli i zabytkó w. To wszystko jest tak zwarte i bliskie, ż e nawet nie wiem w jakiej kolejnoś ci warto by to opisywać . Ale ducha Boż ego Narodzenia dodaje tu ten fikcyjny mł yn, na dnie któ rego sprzedają ś wią teczne pamią tki. Zdję cie #6. Stoi pomię dzy Hiltonem a katedrą . Lubię to. I bez oburzenia, ż e podobno nie ma tu miejsca na wszelkiego rodzaju rzemieś lnicze sztuczki.
W cią gu dnia po ulicach spacerują i gapią się gł ó wnie turyś ci. Obywatele zbierają się wieczorami w kawiarniach, restauracjach i zapeł niają supermarkety w poszukiwaniu prezentó w dla swoich bliskich.
To są moje wraż enia.
Wró ciliś my rano i bez zatrzymywania się , z wyją tkiem supermarketu Tesco (1 godzina) i przystankó w sanitarnych, wró ciliś my do domu nastę pnego dnia rano.