Взяв через туроператора АлександраТур две программы "Новый Год" и "Рождество"(ездили с детьми), мы оплатили соответственно 4 чартерных билета, поскольку полет уже включен в стоимость...Однако позже выяснилось, что чартер 29.12 в Тронхейм отменен и нам предложили выбрать два рейса с пересадкой до ОСЛО. Первый с доплатой за инд трансфер, а второй просто с групповым трасфером...мы выбрали первый вариант и доплатили 400 евро за трансфер.
Из-за проблем в аэропорту и у авиакомпаний наш рейс был отменен, мы купили билеты на второй стыковочный рейс до Осло. В общем долгие перелеты и мы в Осло...тут выяснилось, что потерян один чемодан из нашего багажа...(был возвращен в отель через 2-е суток).
Далее долгий трансфер на автобусе около 5 часов до Савалена...и вот та глушь и отсутствие цивилизации и удобств, ради которой мы сюда так долго ехали, да еще и заплатили дороже чем за номер в 5зв отеле в Германии.
Так называемый отель похож на недорогие дачи без особых удобств. . в спальню можно было только зайти и лечь, ходить уже негде. . полки отваливаются, в ванной комнате нет душевой кабины, просто шторка, раковина как у нас на мини-кухнях, в общем даже одному тесно...
Мало того было холодно в номере, а из окон сильно дуло, на что администрация отеля сказала, что это все нормально...хорошо, что было -10, а то при -28 мы бы недотянули до конца "отдыха"...
Убранство отеля состоит из рваных кресел, СССР-их ковров, металлических лестниц, грязных стульев и т. п.
К питанию у нас претензий не было, но и сказать что-то хорошее тоже не могу...Праздничный ужин ни чем не отличался от обычного. Правда было несколько историй с виной, когда из нашей бутылки пропала часть вина и т. п.
Ближайшая мед помощь в Тунсете, а туда надо ехать на такси минут 25, а вот обратно нам один раз не повезло и такси мы ждали 1.5 часа.
На территории отеля купить совершенно нечего, если что-то забыли или у вас потеряли багаж будьте к этому готовы. .
В общем, много что можно рассказать про наше путешествие...Но опыт к сожалению горький. . Никому не советую
Po przejś ciu dwó ch programó w „Nowy Rok” i „Boż e Narodzenie” za poś rednictwem touroperatora AlexandraTur (podró ż owaliś my z dzieć mi), zapł aciliś my odpowiednio 4 bilety czarterowe, ponieważ lot był już wliczony w cenę...Jednak pó ź niej się okazał o ż e czarter 29 grudnia do Trondheim został odwoł any i zaproponowano nam do wyboru dwa loty z przesiadkami do OSLO, pierwszy z dopł atą za transfer ind, a drugi z przesiadką grupową...wybraliś my pierwszą opcję i zapł acił em dodatkowo 400 euro za przelew.
Z powodu problemó w na lotnisku i z liniami lotniczymi nasz lot został odwoł any i kupiliś my bilety na drugi lot przesiadkowy do Oslo. Generalnie dł ugie loty i jesteś my w Oslo. . . potem okazał o się , ż e jedna walizka z naszego bagaż u zaginę ł a. . . (został a zwró cona do hotelu po 2 dniach).
Potem dł ugi przejazd autobusem okoł o 5 godzin do Savalen… i oto ta dzicz i brak cywilizacji i udogodnień , za któ re tak dł ugo tu jechaliś my, a nawet zapł aciliś my wię cej niż za pokó j w 5 gwiazdkowym hotelu w Niemczech.
Tak zwany hotel wyglą da jak niedrogie domki letniskowe bez ż adnych specjalnych udogodnień . . moż na był o tylko wejś ć do sypialni i poł oż yć się , nie był o doką d iś ć . . odpadają pó ł ki, w ł azience nie ma prysznica, tylko zasł ona , zlew jak w naszych aneksach kuchennych, generalnie nawet jeden jest ciasny. . .
Poza tym w pokoju był o zimno, a z okien wiał mocny wiaterek, na co administracja hotelu powiedział a, ż e wszystko w porzą dku. . . dobrze, ż e był o -10, inaczej przy -28 nie dojechalibyś my koniec „odpoczynku”…
Na wystró j hotelu skł adają się podarte fotele, zsrr-ich dywany, metalowe schody, brudne krzesł a itp.
Na jedzenie nie mieliś my ż adnych narzekań , ale nic dobrego też nie mogę powiedzieć...Uroczysta kolacja nie ró ż nił a się od zwykł ej. Co prawda był o kilka historii z poczuciem winy, gdy czę ś ć wina zniknę ł a z naszej butelki, itp.
Najbliż sza pomoc medyczna jest w Tunset i trzeba tam jechać taksó wką przez okoł o 25 minut, ale mieliś my pecha po powrocie i czekaliś my 1.5 godziny na taksó wkę .
Na terenie hotelu nie ma absolutnie nic do kupienia, jeś li zapomniał eś czegoś lub zgubił eś bagaż , bą dź na to przygotowany.
Ogó lnie jest duż o do opowiedzenia o naszej podró ż y. . . Ale niestety doś wiadczenie jest gorzkie. . nikomu nie radzę