Z powodu problemó w na lotnisku i z liniami lotniczymi nasz lot został odwoł any i kupiliś my bilety na drugi lot przesiadkowy do Oslo. Generalnie dł ugie loty i jesteś my w Oslo. . . potem okazał o się , ż e jedna walizka z naszego bagaż u zaginę ł a. . . (został a zwró cona do hotelu po 2 dniach).
Potem dł ugi przejazd autobusem okoł o 5 godzin do Savalen… i oto ta dzicz i brak cywilizacji i udogodnień , za któ re tak dł ugo tu jechaliś my, a nawet zapł aciliś my wię cej niż za pokó j w 5 gwiazdkowym hotelu w Niemczech.
Tak zwany hotel wyglą da jak niedrogie domki letniskowe bez ż adnych specjalnych udogodnień . . moż na był o tylko wejś ć do sypialni i poł oż yć się , nie był o doką d iś ć . . odpadają pó ł ki, w ł azience nie ma prysznica, tylko zasł ona , zlew jak w naszych aneksach kuchennych, generalnie nawet jeden jest ciasny. . .
Poza tym w pokoju był o zimno, a z okien wiał mocny wiaterek, na co administracja hotelu powiedział a, ż e wszystko w porzą dku. . . dobrze, ż e był o -10, inaczej przy -28 nie dojechalibyś my koniec „odpoczynku”…
Na wystró j hotelu skł adają się podarte fotele, zsrr-ich dywany, metalowe schody, brudne krzesł a itp.
Na jedzenie nie mieliś my ż adnych narzekań , ale nic dobrego też nie mogę powiedzieć...Uroczysta kolacja nie ró ż nił a się od zwykł ej. Co prawda był o kilka historii z poczuciem winy, gdy czę ś ć wina zniknę ł a z naszej butelki, itp.
Najbliż sza pomoc medyczna jest w Tunset i trzeba tam jechać taksó wką przez okoł o 25 minut, ale mieliś my pecha po powrocie i czekaliś my 1.5 godziny na taksó wkę .
Na terenie hotelu nie ma absolutnie nic do kupienia, jeś li zapomniał eś czegoś lub zgubił eś bagaż , bą dź na to przygotowany.
Ogó lnie jest duż o do opowiedzenia o naszej podró ż y. . . Ale niestety doś wiadczenie jest gorzkie. . nikomu nie radzę