Wycieczka „6 stolic. Bursztynowe Drogi Bałtyku i Skandynawii”

01 Wrzesień 2019 Czas podróży: z 11 Sierpień 2019 na 18 Sierpień 2019
Reputacja: +96
Dodaj jako przyjaciela
Napisać list

Chcę od razu zauważ yć , ż e wycieczka przebiegł a pomyś lnie, bez ż adnych komplikacji i poważ nych komentarzy. Pozostał y tylko pozytywne emocje! Dzię kuję wszystkim!


Dzień pierwszy. Wyjazd z terminalu poł udniowego, autobus zatrzymuje się przy Potbellied Hata, odjazd o 04:30 . Nie jest zbyt wygodnie dostać się z innych miast, czekali od pó ł nocy w Terminalu Poł udniowym. Biorą c pod uwagę , ż e napisali „odbió r na 2 godziny” to niby nic, ale w rzeczywistoś ci przewodnik powiedział przez telefon, ż e opł ata za 30 minut. w autobusie Van Hool T916. I rzeczywiś cie za 30 minut. przed wyjazdem rozpoczę ł a się chaotyczna impreza ludzi, a bagaż e zał adowano po ciemku. Nikt niczego nie kontrolował . Dopiero przy wejś ciu do autobusu nas policzono. Wyjechaliś my dokł adnie o 04:30. Droga w rejonie Czernihowa ż yczy wszystkiego najlepszego. Bardzo dł ugo nie staliś my na granicy z Biał orusią , jedziemy. Począ tkowo droga jest bezpł atna – podobnie jak w Czernihowie. Dalej jak autostrada, ale „po biał orusku” – trzeba zapł acić , a stan to Czernihó w, ale z wydzielonymi odcinkami pł askiej drogi (E271). Gdzie są osł awione autostrady Biał orusi? Nie są dzę , ż e specjalnie zabrano nas „falami” - do granicy z Litwą jest tylko jedna prosta droga. Pobocze wokó ł Miń ska jest zadbane. Aby nie być bezpodstawnym, jest film, w któ rym autobus nieustannie rzuca się z boku na bok, a kierowca „lata” na swoim sprę ż ynowym siedzeniu. Zaję liś my miejsca w pierwszej czę ś ci autobusu za dodatkową opł atą i nie ż ał owaliś my, ale ci, któ rzy byli na 1 i 2 miejscu, byli trochę niewygodni.

Przekroczyliś my granicę z Unią Europejską (Litwa) i gł ę biej ukryliś my nasze paszporty. No có ż , w koń cu zaczę ł a się normalna droga, od któ rej nie chorujesz i nie dzwonisz zę bami. Wieczorem (21:00 - w zwią zku z wyjazdem z Kijowa o 4:30) dotarliś my do hotelu w Wilnie "Zemaites". Pobiegliś my do supermarketu, któ ry znajduje się naprzeciwko hotelu po drugiej stronie ulicy. Pró bowali zapł acić kartą do wypł aty pensji/emerytury, ale nie wiedzieli (zapomnieli) co to jest elektron Visa/Master, powiedzmy najbardziej zaawansowany (z gó ry powiem, ż e dalej nie ma problemó w WSZYSTKIE kraje i promy, był o drugie urzą dzenie lub poł ą czone urzą dzenia, w któ rych moż na przyklejać wszelkiego rodzaju karty), najwyraź niej dziewczyna nie był a w peł ni wł aś cicielem. Zapł aciliś my gotó wką .

Drugi dzień . Wilno. Rano w hotelu ś niadanie dobre, a sam hotel dobry, pł atne zwiedzanie (skromne, ale pł atne bo nie ma innego). Czas wolny wykorzystaliś my na wspinaczkę na taras widokowy - widok na cał e miasto! Nawet trwają ce prace budowlane nie przeszkadzał y. Pieszo trudno się wspinać , jest kolejka, ale dział a do woli, widzieliś my, jak dział a. Przejazd do Rygi, zwiedzanie w cenie. Czas na sesję zdję ciową w miejscach filmowania Sherlocka Holmesa i 17 momentó w wiosny. Przenieś liś my się do Tallina, zamieszkaliś my w hotelu „Dzingel”.

Trzeci dzień . Tallin. Wycieczka krajoznawcza i udaliś my się do pł atnego „Wię cej o Tallinie”. Gdyby nie nasz przewodnik, miejscowy by ucią ł („nie zdą ż ymy z powodu korkó w”), wię c dzię ki naszemu – zaż ą dał od miejscowych peł nej pracy. Czas wolny, szkoda, ż e ​ ​ na tarasie widokowym jest tylu turystó w.


Transfer promem od 18:00. Wszystko jest w porzą dku, a „coupe” dla czterech też jest w porzą dku. Koncert i taniec, i jedzenie dla tych, któ rzy chcą i mogą DUŻ O zjeś ć za 36 €, a potem z lekkim huś tawką … A dla reszty bufet ze skromnym, ale wystarczają cym asortymentem jedzenia i napojó w bez przejadania się i taniej. Poranne ś niadanie. Jakimś zbiegiem okolicznoś ci ś niadanie był o wliczone w cenę.13 euro.

Czwarty dzień . Sztokholm, wysiadł z promu o 11:00. W cenę wliczona jest zwykł a wycieczka krajoznawcza. Zwiedzaliś my metro na wł asną rę kę (nasz przewodnik radził „niebieską linię ”, zapomnieliś my jednak zapytać , któ re stacje są pię kniejsze), kosztem jednego biletu na 75 minut. zainwestowaliś my minuta po minucie. Noc spę dziliś my w hotelu Scandic.

Dzień pią ty. Oslo, dobra wycieczka krajoznawcza w cenie. Chcieliś my popł yną ć ł ó dką , ale nie mogliś my obsł uż yć automatu biletowego i był o dobrze - poszliś my do opery, pię kne widoki, ciekawy budynek! Widzieliś my i czuliś my wię cej niż na trasie. Przeprowadzka do Szwecji, nocleg w hotelu „Scandic”.

Szó sty dzień . Przejazd do Kopenhagi przez most nad Sundem z wizytą na znajdują cym się na nim tarasie widokowym i przejś cie przy Turning Torso w Malmö . Zwiedzanie Kopenhagi w cenie. Ostatecznie popł ynę liś my sami na ł ó dkę za 105 DKK/os. Wzię liś my 1.5-godzinny z audioprzewodnikiem, chociaż chcieliś my godzinny, ale zaję ł o to godzinę , a ten odszedł po 10 minutach. Sł uchawki są lepsze niż nasze wł asne z gniazdem jack 3.5 mm, któ re mieliś my. Przeprawa przez cieś ninę promem. Dla spragnionych all inclusive za 25€, dla pozostał ych ś wietny bufet z wyborem potraw i napojó w. Zakwaterowanie w hotelu „Fischereihafen” w Rostocku.


Dzień sió dmy. Przeprowadzka do Berlina. Zwiedzanie, wliczone w cenę , a nie opisane w ogł oszeniu pł atne 26 € „Berlin w czasie” z wizytami w najbardziej znanych miejscach. Czas niezależ ny, kieł baski piwne i curry, ale nie w restauracji, tylko w kiosku przy stoliku! Lokalny przewodnik zabrał nas do sklepu z „tanią ” czekoladą w cenie 3.19-3.89 euro za 500-400 g. I czekoladkami indywidualnymi za 1.05-1.25 euro. Po przyjeź dzie do domu stwierdziliś my, ż e w 500 g są to cukierki czekoladowe z nadzieniem i goframi, a taka czekolada też jest tutaj sprzedawana za 100 UAH (3 euro). Przeprowadzają c się do Polski, osiedlają c się w hotelu „CHOPIN”, natknę liś my się na pokó j z „patynowymi” starymi meblami „vintage”, wszystko inne nowoczesne.

Dzień ó smy. Przejazd do Krakowa, pł atne zwiedzanie (nie inne). Samodzielny czas na sesję zdję ciową i lunch w „Babci Maliny” za radą lokalnego przewodnika. Kupiliś my ż ubra 0.5L w Krakowie za 29 zł (188 UAH), podczas gdy u nas kosztuje 96 UAH. Przeprowadzka do Lwowa. Wejś cie na dworzec autobusowy "A" - droga to cichy horror - 300 metró w koszmaru. Dokł adnie o 23:00 na stacji kolejowej.

Wnioski:

  • Organizatorzy „AccordTour” wywią zali się ze swoich zobowią zań , choć z drobnymi uwagami. Osobno chciał bym powiedzieć o „bonusie” - podró ż y po moś cie nad Sundem. Dlaczego jest pł atny osobno, wszyscy wiedzą (wiele już napisali inni turyś ci)! ALE dlaczego tak intryguje „na ż yczenie CAŁ EJ grupy”. Moż e ł atwiej „zakopać ” te 10-15€ w koszt zwiedzania i dać jako bonus inspekcję mostu z tarasu widokowego i przejś cia w pobliż u najwyż szego budynku mieszkalnego w Europie (Turing Torso w Malmö )? Inni operatorzy wł aś nie to robią , starają się intrygować do ostatniej chwili i powiadamiają dopiero przed samym mostem, a wszystko to bez dodatkowych opł at i problemó w (np. przejazd najwyż szym wiaduktem Millau). A wię c có ż , czę ś ć grupy nie chce, co robić ? Jeś li jest napisane „wycieczka do woli”, to… grupa do walki? I podadzą peł ną informację , ż e bę dzie inspekcja z tarasu widokowego i kolejna atrakcja, być moż e nie był o nieporozumień . Przejazd ze Lwowa do Kijowa nocą autobusem - być moż e nie jest to najlepszy sposó b na dotarcie tam, ale ogł oszono to dopiero, gdy wiele osó b już odebrał o bilety, a na stronie internetowej - "Przyjazd do Lwowa...nasza wycieczka się skoń czył a ”. Ale tutaj nie moż na się spierać – wydaje się , ż e nie ma przepraw nocnych, a jednocześ nie my (turyś ci) zapł aciliś my za ten przymusowy kurs do Kijowa, a nie „darmowy transfer do Kijowa dla chę tnych” – darmowy ser w. . . wszystko tam jest.

  • Przewodnik „autobusowy” uczciwie pracował na trasie (mó wią c o zbliż ają cej się wizycie w mieś cie, o kraju i bł yskają cych zabytkach, miał wystarczają cą wiedzę o historii krajó w, by odpowiedzieć na wiele pytań ). Rozwią zywał problemy z zakwaterowaniem (kilka hoteli był o znanych na dzień lub dwa przed osiedleniem się w nich) i zajmował się niepewnymi sytuacjami w grupie. Wszystko. Ż adnych dodatkowych ż artó w, ż artó w, wszystko jest zgodne z programem.
  • Lokalni przewodnicy - wszyscy starali się w peł ni przekazać turystom informacje. Specjalne podzię kowania dla przewodnikó w po Berlinie i Krakowie, któ rzy przeprowadzili wycieczkę z humorem i zrozumieniem turysty pró bują cego zobaczyć w cią gu kilku godzin to, czego miejscowa ludnoś ć nie moż e zobaczyć przez cał e ż ycie.
  • Komunikacja - nasz przewodnik podał swó j „estoń ski” numer, Viber i WhatsApp. Wszystkie hotele i prom miał y darmowe Wi-Fi. Na promie jest to bardziej istotne niż kiedykolwiek, nie ma zwykł ej komunikacji na peł nym morzu. A ci, któ rzy mają ł ą cznoś ć satelitarną , nie jeż dż ą na takie wycieczki. Nasz operator komó rkowy zapewniał „Idealny roaming” przez 4 tygodnie: 50 min. lub 500 MB za 100 UAH. 500 MB jest korzystne dla komunikacji ze wszystkimi, ponieważ zaró wno przewodnik, jak i prawie wszyscy znajomi mają Vibera lub innego komunikatora - jesteś zawsze w kontakcie.
  • Hotele na trasie to normalne 3*. Szczegó lnie chciał bym zwró cić uwagę na sieć Scandic - znakomite, a skromne hotele w Niemczech "Fischereihafen" iw Polsce "CHOPIN", ale nie zepsuł y wraż enia. Wszę dzie mieliś my wystarczają co duż o usł ug.
  • ?

  • Jedzenie. Ś niadania we wszystkich hotelach są wystarczają ce, w niektó rych bufet jest "dł uż szy". Obiad poł ą czony z obiadokolacją należ ał o decydować albo w suchej karmach, albo w zupach bł yskawicznych. Kupiliś my jedzenie w supermarkecie tylko dlatego, ż e po przyjeź dzie do hotelu pó ź nym wieczorem nie ma doką d iś ć , a nie ma ochoty, a restauracja w hotelu z reguł y ś pi. Doskonał e zupy bł yskawiczne, wydaje się , ż e producent jest taki sam jak na Ukrainie, ale smak jest inny - normalny.

  • Kierowcy profesjonalnie obsł uż yli trasę . Có ż , wtedy kilka razy udaliś my się w zł e miejsce, szybko w 5 minut. naprawiony. Fakt, ż e autobus turystyczny rzadko (i wtedy tylko na pilne ż yczenie) wł ą czał gó rną wycieraczkę przeznaczoną dla turystó w, to, ż e przednia szyba jest pokryta muszkami i zaciekami to drobiazg. Co mają na sobie… fajnie popatrzeć na kierowcó w autobusó w wycieczkowych z innych krajó w, jest mundur. Niech to bę dzie tylko koszula i spodnie, ale to samo, ale o naszych nawet nie bę dę opisywał – wszyscy wiedzą , ale to wina firmy. To, ż e odpowiedź na pytanie o wolne miejsce dla turysty brzmiał a „nie jesteś my mechanikami” to też drobiazg (oczywiś cie „dziobaliś my” konkretnego turystę cał ą grupą , ż eby nie rozpraszać kierowcó w, bo nas to nie dotyczył o), choć jak czytał eś regulamin, to za stan wyposaż enia odpowiada kierowca, a jeś li niewł aś ciwie odebrał auto od mechanikó w, to. . . To, ż e zimne powietrze dmuchał o z gł oś nik u są siadó w a rozwią zanie znalazł a doś wiadczona turystka (mamy takie gorzkie doś wiadczenia jak zapalenie pł uc po podró ż y inną trasą ) - taś ma kleją ca, któ ra zaplombował a wadliwy/brakują cy gł oś nik. Fakt, ż e niektó re gł oś niki nie dział ał y, rozumiem, ż e pierwsze przeszkadzają kierowcy. To, ż e dź wię k z gł oś nikó w był albo wyraź nie sł aby, albo ś wiszczą cy, no có ż , nasz autobus ż yje już drugie ż ycie. Dlaczego przewodnicy w wię kszoś ci mó wią bezpoś rednio do mikrofonu iz tego powodu przepł yw powietrza powoduje zakł ó cenia. I pewnie dlatego, ż e nikt ich nie uczył /mó wił , jak korzystać z mikrofonu. Fakt, ż e filmy cią gle się zacinał y, niezależ nie od tego, na jakim noś niku - dysk laserowy czy pendrive - sam rozumiesz, dlaczego. Fakt, ż e zaczepili zaparkowany samochó d. Dziwne w ogó le, jak kierowcy tak ogromnego auta przeciskali się przez wą skie uliczki Europy i już go nie burzyli. Dobrze, ż e policja przyjechał a za 30-40 minut. i za 10 min. wszystko został o postanowione, ale był o już pó ź no i grupa chę tnie „pó jś ć spać ”.
  • Rozliczenia we wszystkich placó wkach – mię dzynarodowymi kartami pł atniczymi (od „elektronicznych” po najnowocześ niejsze „3D Secure”), uliczni sprzedawcy najczę ś ciej uż ywają gotó wki.
  • Takie wycieczki są dla osó b, któ re potrafią szybko podą ż ać za przewodnikiem i na bież ą co dostrzegać lub ignorować informacje. W prawie wszystkich odwiedzanych miastach trwają prace budowlane, któ re czasami stwarzają pewne niedogodnoś ci. I bą dź ostroż ny - we wszystkich miastach jest mnó stwo roweró w i skuteró w elektrycznych!
  • Pogoda. Przez dwa tygodnie, tydzień , dzień przed wyjazdem studiowaliś my prognozy dla miast – prawie wszę dzie obiecywał y cią gł e ulewy. W rzeczywistoś ci padał o albo w nocy, albo na drodze. W miastach parasol wycią gano raz lub dwa razy, a potem na 10 minut. Odsł onię te czę ś ci ciał a opalone jak na poł udniu!
  • Ż yczenia:

  • W autobusie: Naprawdę chciał bym mieć parę zł ą czy USB w indywidualnej jednostce oś wietleniowej nad każ dą parą siedzeń do ł adowania gadż etó w. Dotyczy to zwł aszcza podró ż y nocnych. To oczywiś cie problem turysty i powerbanka, któ ry moż e pomó c. ALE! W koń cu to autobus TURYSTYCZNY czy co? Tak jest nawet w pocią gach ekspresowych i pocią gach produkcji ukraiń skiej. To zrozumiał e, stare tanie autobusy. . . i rozcią gnij jeden kabel? Czy są to autobusy firmowe, czy stale na to pracują .
  • Wprowadzić obowią zkowe czyszczenie szyb autobusó w przez kierowcó w oraz wł ą czenie „wycieraczek” przeznaczonych dla turystó w, jeś li kierowcy nie chcą przestrzegać wymagań „Przepisó w ruchu drogowego” pkt 2.3 i pkt 31. I ubrać kierowcó w w jakaś forma!
  • Przewodniki - mapy, któ re wydają w każ dym mieś cie, zaznacz punkt odbioru: przebijają c cał ą talię kart na raz igł ą lub zaznaczają c dł ugopisem. W Kopenhadze lokalny przewodnik umieś cił na KAŻ DEJ mapie gł ó wne atrakcje i sposoby dotarcia do nich! Moż na poczuć macierzyń ską troskę o turystó w! W koń cu mamy wię cej niż jedną grupę dziennie!

  • Chciał bym ró wnież od począ tku ś niadania do wyjazdu przynajmniej 1.5 godziny. Niech ś niadanie zacznie się co najmniej o 5 rano, aby wyjś ć wcześ nie. Ale w ten sposó b organizator wycieczek bę dzie negocjował z hotelami.
  • Wszystkim turystom. „Odprawa” w miejscu zał adunku na autobus. Każ dy ma inteligentne i google mapy i liczą czas. W naszej grupie nie był o opó ź nień .
  • Rezultatem wyjazdu jest 1500 zdję ć i 2.5 godziny wideo, któ re wzmacniają nasze wraż enia i dają nam moż liwoś ć zareklamowania tej wycieczki naszym znajomym. I nie wierz tym, któ rzy mó wią „dlaczego gapisz się w kamerę ! ”, bo po tak peł nej wraż eń wycieczce nie wszystkie wspomnienia pozostaną , ale zdję cia i nagrania wideo z siebie na tle zabytkó w pomogą Ci przypomnieć sobie, gdzie był eś po chwili i pomó ż powiedzieć znajomym. Nie poszliś my na zakupy, bo najważ niejsze jest zwiedzenie ś wiata! Ci, któ rzy nie mają wystarczają cej iloś ci towaró w na Ukrainie - kupują cych, aby pomó c.

    Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał
    Aby dodać lub usunąć zdjęcia w relacji, przejdź do album z tą historią
    Пульт в автобусе
    Берлин
    Поцелуй
    Отель в Польше, с
    Наши водители
    Водители других стран
    Настройка языка на катере
    Схема метро Стокгольм
    Осло
    Паром,
    Мальме
    Вильнюс наш отель
    Podobne historie
    Uwagi (14) zostaw komentarz
    Pokaż inne komentarze …
    awatara