Сказать что это был райский отдых это ничего не сказать. Я много смотрела фотографий и тщательно выбирала отель.
Я не первый раз на Мальдивах, но раньше до острова добирались на катере, поэтому такого восторга не было.
Следующим приятным сюрпризом стало то, что пока мы отдыхали в лаунже, дожидаясь внутреннего перелета, нас уже оформили и по прилету сразу проводили в номер. Про их приятные встречи долго писать не буду, просто скажу что это очень приятно и сразу настраивает на релакс. И конечно самым приятным было то, что нам поменяли номер на делюкс виллу с бассейном. Такое делают только молодоженам, но директор нашей турфирмы кому-то написала и вуаля) нашему восторгу не было предела))))) Огромная вилла с ванной и тропическим душем во внутреннем дворике, своим бассейном, беседкой и выходом на пляж!
В отеле есть несколько ресторанов и поэтому мы бронировали только завтраки. так и советовала наш менеджер Ольга и так действительно оказалось выгоднее. А самое главное, что ты не привязан к одному основному ресторану. Потому что больше всего мы ужинали в итальянском, хотя французский очень вкусный, но порции маловаты на мой взгляд. В гриле потрясающие закаты, а вообще ходили во все и везде было вкусно. Средний чек для ужина 200 - 300 долл, дороговато с учетом, что мы не пьем крепкий алкоголь, а только по бокалу вина или пива. Но это Мальдивы, детка)) В отеле много русскоязычного персонала, нам во всем помогала Настя. Ни одна просьба не осталась без внимания, это общее впечатление от работы персонала в этом отеле: ощущаешь себя вип персоной во всем.
Отдельное внимание СПА отеля. Мы брали пакет процедур и каждый день кайфовали в умелых руках специалистов, кстати там и обедали легкими чудесными салатами.
На экскурсии мы не ездили, только на риф, муж хотел побольше рыб) Хотя на мой взгляд, у отельного рифа живности предостаточно. Вечером после ужинов или гуляли или развлекались в баре, несколько раз даже дискотека была.
Powiedzieć , ż e to był y rajskie wakacje, to nic nie mó wić . Obejrzał em duż o zdję ć i starannie wybrał em hotel.
To nie jest mó j pierwszy raz na Malediwach, ale wcześ niej dopł ynę li na wyspę ł odzią , wię c nie był o takiego zachwytu.
Nastę pną mił ą niespodzianką był o to, ż e gdy odpoczywaliś my w salonie, czekają c na lot krajowy, zostaliś my już wydani i natychmiast odprowadzeni do pokoju po przyjeź dzie. O ich mił ych spotkaniach dł ugo nie bę dę pisał , powiem tylko, ż e jest bardzo przyjemny i od razu nastawia na relaks. I oczywiś cie najprzyjemniejszą rzeczą był o to, ż e zmieniliś my pokó j na luksusową willę z basenem. Odbywa się to tylko dla nowoż eń có w, ale dyrektor naszego biura podró ż y napisał do kogoś i voila) nie był o granic naszej zachwytu))))) Ogromna willa z wanną i deszczownicą na dziedziń cu, wł asny basen, altana i dostę p do plaż y!
W hotelu znajduje się kilka restauracji, wię c zarezerwowaliś my tylko ś niadanie. Tak poradził a nasza menadż erka Olga i rzeczywiś cie okazał o się to bardziej opł acalne. A co najważ niejsze, nie jesteś przywią zany do jednej gł ó wnej restauracji. Bo przede wszystkim zjedliś my obiad po wł osku, chociaż francuski jest bardzo smaczny, ale porcje są moim zdaniem niewielkie. W grillu są niesamowite zachody sł oń ca, ale generalnie chodziliś my na wszystko i wszę dzie był o pyszne. Przecię tny czek na obiad to 200 - 300 dolaró w, trochę drogo biorą c pod uwagę , ż e nie pijemy mocnego alkoholu, a jedynie lampkę wina lub piwa. Ale to są Malediwy, kochanie)) W hotelu jest wielu rosyjskoję zycznych pracownikó w, Nastya pomogł a nam we wszystkim. Ani jedna proś ba nie został a pozostawiona bez uwagi, takie jest ogó lne wraż enie pracy personelu w tym hotelu: we wszystkim czujesz się jak VIP.
Szczegó lna uwaga na hotel spa. Wzię liś my pakiet zabiegó w i każ dego dnia bawiliś my się w zdolnych rę kach specjalistó w, przy okazji jedliś my tam lekkimi wspaniał ymi sał atkami.
Nie jeź dziliś my na wycieczki, tylko na rafę , mą ż chciał wię cej ryb) Chociaż moim zdaniem w pobliż u hotelowej rafy jest mnó stwo ż ywych stworzeń . Wieczorem po kolacji spacerowaliś my lub bawiliś my się w barze, kilka razy był a nawet dyskoteka.