Lot. Godny. Regularny rozkł ad lotó w Aeroflot. Wszystko jest na pewno cywilizowane i przyzwoicie pobite „Transaero”. Droga jest dł uga, ale moż na ją wytrzymać . Po przybyciu do urzę du celnego, gdzie wywozi się alkohol. Wiedział em i nie wiedział em. Zabrano paru rodakó w. Nawiasem mó wią c, w hotelu jest wino. Ale drogie. Ropucha się zakrztusił a Musiał em nauczyć się relaksować bez alkoholu i wydaje mi się , ż e nawet mi się udał o))
Biuro podró ż y. Operatorem był ICtravel, wycieczka kupiona w agencji, zarezerwowana, potwierdzona, z dokumentami, nie ma problemu. Wł aś ciwie to chyba wszystko. Ponieważ przy wyjś ciu z lotniska na Malediwach witają ich same hotele. Facet w mundurze naszego hotelu zebrał wszystkich, któ rzy przyjechali tam na wakacje, ale nie był o wielu ludzi - 6 osó b, zabrał nas na ł ó dkę i po 15 minutach już popł ynę liś my na wyspę .
Wycieczki odbywają się ró wnież jak z hotelu. Chociaż nie mogę powiedzieć na pewno, wzię liś my tylko parę - ł owią c ryby i Male, stolicę . Ł owienie ryb był o zabawne, nic nie zł owiono, a na ratunek przybyli miejscowi chł opcy. Z ich pomocą zł owił em aż.4 ryby, któ re nastę pnie zjedliś my przez cał y nastę pny dzień )) Rzeczywiś cie, zabrano je do hotelu, ugotowano i przyniesiono nam na obiad.
Wycieczka do Male – jak się okazał o, po prostu rzemiosł o miejscowej ludnoś ci. Ta sama ł ó dź hotelowa zabierze Cię na wyspę , na któ rej znajduje się Male. Wysiadasz - od razu zostajesz zabrany przez lokalnego przewodnika. Kto jest doś wiadczony - natychmiast odmó wił . A kto po raz pierwszy - na począ tku nie rozumie i idzie z tym przewodnikiem. Nie ma nic specjalnego do oglą dania, a poziom angielskiego wś ró d mieszkań có w jest zrozumiał y. Dlatego wycieczka jest czysto tezą . To jest coś . To jest coś . Pokazują park, pał ac prezydencki i rynek. Wł aś ciwie wszystko. Przez okoł o 20 minut, potem oczywiś cie prosi o herbatę . Tak ż yją . Rynek jest naprawdę niesamowity. Morze ryb i szalenie tanie. Tuń czyk za dolara za sztukę Owoce, przyprawy. Tu przy okazji lepiej kupić pamią tki, nie na targu, ale w stolicy oczywiś cie. Tematem jest gł ó wnie morze i ryby.
Hotel. Lubię to. Mó j mą ż i ja nie mamy ż adnych skarg. Chociaż poziom komfortu jest dla nas z pewnoś cią waż ny. Tutaj jest jasne - 5*, a nawet deluxe. Nie ma na co narzekać . Wyspa nie jest zbyt duż a, ale nikt nikomu nie przeszkadza. Mieszkaliś my w osobnym domku nad wodą . I jest też budynek mieszkalny, są pokoje standardowe, jak rozumiem. Jest basen, miną ł go w drodze do restauracji. Recepcjonistka, Rosjanka pracuje. Albo Olga, albo Natalia wyleciał a mi z gł owy. Wszystko podpowie Ci, z czego i jak iz czego moż esz korzystać . Sklep z pamią tkami. Centrum nurkowe. Jest SPA. Wię cej o nim.
SPA znajduje się na mał ej wyspie, dociera się do niej jak do wody. Romantyk. Ceny są szalone, a szkoda. Masaż e są ś wietne. Tutaj dowiedział em się , czym jest technika balijska. Taaak fajny ruch wzdł uż mię ś ni. Moja kolejna podró ż na pewno bę dzie na Bali! ! ! Gdyby ceny nie grał y, chodzilibyś my tam codziennie. I tak - raz pró bował em i to wystarczy)))
Rozrywka. Zasadniczo nie ma ich tutaj. Moż e wieczorne karmienie pł aszczek. Có ż , wycieczki. I to wszystko. Wię c poszli spać wcześ nie. Ale ś pij i odpoczywaj))
Ż ywnoś ć . Wszystko jest pyszne. Przygotowali dla ciebie stó ł na ś niadanie. Jedno miejsce na ś niadanie. Na kolację - do wyboru albo w restauracji gł ó wnej, albo w innych za dodatkową opł atą . Zwiedziliś my oczywiś cie wszystko. Ostatnia kolacja przed wyjazdem miał a być od razu kolacją przy ś wiecach na brzegu. Zauważ one, ż e tak powiem))
Numer. Przede wszystkim pochwał y! Przestronne, mocne, wszystko nowe. Szczegó lnie podobał mi się prysznic w ogrodzie. Okazał o się , ż e branie prysznica na ś wież ym powietrzu jest takie fajne....
Morze. Albo ocean - moż e to bardziej poprawne? Niesamowite… Bardzo ciepł a, wygodna woda. Duż o się ką pał em. Nawet - duż o! Nie wyszli z wody. Z leż akami w ogó le nie ma problemó w. Jest ich wszystkich wystarczają co duż o. Nawet w nadmiarze. Ludzie się nie tł oczą . Nikt nikomu nie przeszkadza. Oto urok drogich wakacji! Rafa w hotelu, jak zostaliś my oś wieceni, jest sł aba. Ale nie jesteś my nurkami i nie dbaliś my o to)) Już był o niesamowite, ż e kolorowe ryby, ł yż wy i wszystko to pł ywał o obok ciebie.
To wszystko. Kto jeszcze nagle wą tpi - nie wahaj się . Tam jest naprawdę fajnie. Wł aś ciwie TAM, na Malediwach. . .