Powiem ci w kolejnoś ci. Bilet na 7 dni (Deluxe Water Villa, ALL INCLUSIVE) został zabrany w Coral Travel. Aeroflot wyleciał z Szeremietiewa o 8.50 m. Samolot był niekompletny, ponieważ lot był regularny. Jedzenie na pokł adzie był o obrzydliwe, ale to raczej roszczenie wobec przewoź nika. Wylą dowaliś my okoł o 10 rano czasu lokalnego (ró ż nica czasu z Moskwą +1 godzina). Kontrola paszportowa w Male przebiegł a bez problemó w i zamieszania. Chciał bym zauważ yć , ż e tamtejsze lotnisko jest bardzo brudne i nie cią gnie na poziomie mię dzynarodowym. Bagaż nie czekał dł ugo, co jest mił e. Przedstawiciel biura podró ż y bardzo uprzejmie opowiedział , jak postę pować . Transfer z lotniska jest bardzo szybki. Obrandowana lada hotelowa na lotnisku - uś miechnię ta Tajka (tak, duż o Tajek pracuje w Centara) odprowadza Cię do ł odzi z logo hotelu - uś miechnię ci Malediwcy wkł adają kamizelki i jedziemy! 15 minut przez ocean z prę dkoś cią.50-60 km na godzinę i jesteś my na miejscu. Wtedy wszyscy witają się , radują , uś miechają . Zameldowanie był o o godzinie 14.00, a zegar okoł o 11.00, i na razie zaproponowano nam „spacer” po wyspie. To nas trochę zdenerwował o i poszliś my do otwartego baru na wodzie, ż eby zabić trochę czasu. Gdy tylko wzię ł am kilka ł ykó w biał ego wina, zauważ ył am, ż e dziewczyna z recepcji przyszł a do baru, ż eby nas odebrać . Powiedział a, ż e nasz pokó j jest nadal sprzą tany, ale moż e zaoferować alternatywę . Ponieważ wszystkie wille na wodzie ró ż nią się od siebie jedynie odległ oś cią od wyspy, chę tnie zgodziliś my się na wymianę . Okazał o się , ż e jest to jedna z najbardziej oddalonych willi na wodzie (okoł o 500 metró w od wyspy), co nawet nas ucieszył o - to ł atwy sposó b na utrzymanie dobrej kondycji.
Potem rozpoczą ł się spokojny i wyważ ony odpoczynek. Kontemplacja turkusowej wody w oceanie, pł ywanie w falach, pł ywanie z maską i fajką , poranne spacery po wyspie (peł ne koł o - 10-15 minut), leż enie na plaż y ze sł uchawkami, obowią zkowe sesje zdję ciowe. Bardzo relaksują ca i spokojna rozrywka. Wieczorami dodawano do nich leż enie na siatce otwartego baru (Viu Bar) i spotkanie o zachodzie sł oń ca przy romantycznych balladach miejscowego utalentowanego chł opaka. Raz na dwa dni przychodził z gitarą i gł oś nikami, siadał na krześ le i wykonywał znane przeboje, ale w zupeł nie inny… romantyczny sposó b. Jego delikatny i przyjemny gł os wywoł ywał przyjemną gę sią skó rkę , aw poł ą czeniu z ogó lną atmosferą te wieczory dawał y ogromną przyjemnoś ć .
Opowiem trochę o zakwaterowaniu, jedzeniu i obsł udze.
Willa na wodzie był a bardzo wygodna z przepię knym widokiem z okna. Zdziwił am się , dlaczego wszyscy aktywnie odradzają wybó r tego typu noclegó w, bo tylko w ten sposó b moż na poczuć prawdziwy malediwski romans. Pokó j ma wszystko, czego potrzebujesz. Ogromne ł ó ż ko, telewizor LCD 32 przeką tna, klimatyzacja i wentylator sufitowy (w przypadku otwarcia drzwi na taras). Z drobiazgó w - suszarka do wł osó w, artykuł y higieniczne, sejf, lodó wka. Minibar jest pł atny, ale przy systemie all inclusive nie korzystaliś my z niego zbyt czę sto (poza codziennym jedzeniem orzeszkó w i frytek). 2 butelki wody oraz akcesoria do kawy i herbaty gratis. Sprzą tanie pokoju 1-2 razy dziennie. Usunię ty czysto. Tylko mę ż czyź ni pracują jako sprzą taczki.
Nie ma skarg na jedzenie. Gł ó wna restauracja Oceans zawsze cieszy nas urozmaiceniem na lunch i kolację (na ś niadanie zestaw dań jest standardem). Oczywiś cie, jeś li wymienimy inne kraje, w któ rych odpoczywaliś my, a all inclusive był bogatszy, moż emy dojś ć do wniosku, ż e moż e być lepiej, ale po co zawracać sobie gł owę bezsensownym poró wnaniem? Swoją drogą dla dbają cych o sylwetkę - duż o "lekkiego" jedzenia, nawet niskokaloryczne desery. Bardzo lubił am zyskiwać , ale czuć się lekko po jedzeniu, bo cał y mó j lunch skł adał się z warzyw i owocó w. Poza gł ó wną restauracją w rzeczywistoś ci nie ma gdzie zjeś ć . Niektó re miejsca serwują mał e kanapki, buł ki cynamonowe i kawę /herbatę w okreś lonych godzinach, ale tak naprawdę nie potrzebowaliś my ich, wię c nie chodziliś my na lunche. Dla zainteresowanych alkoholem - jest go tu duż o i jest wysokiej jakoś ci. Jeś li chcesz wina, otworzą ci butelkę , pokaż ą , ż e jest chilijskie lub wł oskie. W rezultacie rozumiesz, ż e ryzyko zatrucia podró bką , któ ra jest butelkowana w pobliskiej piwnicy, jest minimalne. Pić moż na wszę dzie - w lobby barze, w barze przy basenie i w open barze na wodzie. Wieczorami do kolacji podawany jest alkohol. Dla odmiany zarezerwowaliś my 2 restauracje a la carte (tajska i arabska), mogę powiedzieć , ż e bardziej podobał a mi się tajska. Ale to subiektywna opinia, bo od wizyty w Tajlandii w 2010 roku zakochał am się w kuchni tajskiej.
Obsł uga we wszystkich restauracjach, barach i innych miejscach (centrum nurkowe, recepcja itp. ) jest niesamowita, ludzie są przyjaź ni i pomocni. Każ dy pracownik hotelu musi powitać goś cia hotelu. Jest bardzo przyjemnie i nic nie przyć miewa reszty.
Trochę o wadach. Gdzie bez nich? Po pierwsze - tylko jeden sklep z pamią tkami. Jeś li zapomniał eś ł adowarki do telefonu lub zabrakł o Ci kremu z filtrem, udaj się tylko do Male. Podró ż do Male kosztuje 60 USD za osobę plus 18% podatku. Drogi. Po drugie, w programie jest kilka wycieczek (dlatego nic nie wzię liś my). Po trzecie, pogoda w sierpniu wcią ż jest nieprzewidywalna. Rano sł oń ce ś wieci jasno, a do lunchu za 2 minuty nadcią ga wielka czarna chmura i zaczyna się burza. Niesamowita natura. Podczas naszych wakacji padał o codziennie, ale nie przez cał e dni, ale przez kilka minut lub godzin. Cał a reszta - solidne plusy.
Mam nadzieję , ż e moja recenzja był a dla Ciebie pomocna. Polecam wszystkim ten mił y i przytulny hotel!