Пишу этот отзыв, находясь непосредственно в номере отеля Хилтон. Пишу специально для российских туристов, так как остальным этот отель, вероятно, хорошо известен. Начну с минусов - тем, кто любит нежится на берегу моря на песочке - здесь нечего делать, пляжа у отеля нет. Чтобы дойти до моря, нужно выйти из отеля и спуститься по улице до моря. На Мальте нет отдельных пляжей, все пляжи общественные. Исключение - отель Редиссон в Голден бей, да и то там отелю принадлежит лишь крошечный кусочек, остальной пляж общий. Берега скалистые, вход в воду по лесенке с поручнями, маленьким детям я бы не рекомендовала. Второе. - отель для немолодых англичан, чопорный, с традициями, детей практически нет, очень тихо и спокойно. Без знания английского здесь делать нечего, на рецепшене есть девушка Кристина, русскоговорящая, но работает не каждый день. В городе в кафе, ресторанах, магазинах по русски никто не говорит. Третье - завтраки в отеле через три дня начинают реально надоедать. Никакого однообразия - типичный английский завтрак - яйца во всех видах, овсянка, сыры, ветчина, бекон, йогурты, фрукты. Каждый день ассортимент один и тот же, реально надоедает. Четвертое - цены на обеды и ужины как в отеле, так и в городе не дешевые. Ну если не питаться только пиццей и гамбургерами. Вид на хваленую лагуну с яхтами из отеля далеко не везде, да и хорошо. Территория у отеля маленькая, как и сам остров. За две недели просесали весь остров вдоль и поперек.
Теперь плюсы - на наш взгляд. Отель очень спокойный, номера уютные, у нас был джуниор сьют - практически трехкомнатный, два телевизора, dvd, утюги, фены и пр. Убирают хорошо и чисто, да мы особенно и не обращали внимания, европейских розеток мало, берите переходники. Второе -рядом центр СентДжулианс с магазинчиками, ресторанчиками, недалеко место скопления молодежных дискотек, вечерами там много молодежи. В самом отеле кроме классических ресторанов очень неплохой тайский - Голубой Слон, но нужно резервировать. Третье - очень мягкое и ласковое солнце, за две недели ни разу не обгорели, хотя на солнце были по четыре часа, практически не пользовались средствами для загара. Ну и четвертое. - есть что посмотреть - архитектура и история Мальты и Гозо - очень интересно.
PS. Специально для мужчин. Берите с собой удочки, кто любит рыбалку. Мой купил удочку здесь. - с моря не уходит, рыба ловится разная, и мне хорошо - муж при деле, а я загораю.
Вывод - после отелей Доминиканы, Бали и Тайланда - Мальта , конечно, совсем другое, но для любителей тихого европейского отдыха неплохого класса отель Хилтон. - самое то.
Piszę tę recenzję w zaciszu mojego pokoju w hotelu Hilton. Piszę specjalnie dla rosyjskich turystó w, ponieważ ten hotel jest prawdopodobnie dobrze znany reszcie. Zacznę od wad - dla lubią cych wygrzewać się na plaż y na piasku - tu nie ma co robić , hotel plaż y nie ma. Aby dotrzeć do morza, trzeba wyjś ć z hotelu i udać się ulicą do morza. Na Malcie nie ma prywatnych plaż , wszystkie są publiczne. Wyją tkiem jest hotel Radisson w Golden Bay i nawet wtedy hotel posiada tylko mał y kawał ek, reszta plaż y jest wspó lna. Wybrzeż e jest kamieniste, wejś cie do wody po drabinie z porę czami, nie polecam mał ym dzieciom. Druga. - hotel dla Anglikó w w ś rednim wieku, szykowny, z tradycjami, dzieci praktycznie nie ma, bardzo cicho i spokojnie. Nie ma tu nic do roboty bez znajomoś ci angielskiego, na recepcji jest dziewczyna Christina, mó wi po rosyjsku, ale na co dzień nie pracuje. W mieś cie, w kawiarniach, restauracjach, sklepach nikt nie mó wi po rosyjsku. Po trzecie, ś niadania w hotelu po trzech dniach zaczynają być naprawdę dokuczliwe. Bez monotonii - typowe angielskie ś niadanie - jajka w każ dej postaci, pł atki owsiane, sery, szynka, bekon, jogurty, owoce. Każ dego dnia asortyment jest taki sam, naprawdę denerwują cy. Po czwarte, ceny obiadó w i kolacji zaró wno w hotelu, jak iw mieś cie nie są tanie. Có ż , jeś li nie jesz tylko pizzy i hamburgeró w. Widok na osł awioną lagunę z jachtami z hotelu jest daleko i jest dobrze. Terytorium hotelu jest mał e, podobnie jak sama wyspa. Przez dwa tygodnie przesiewali cał ą wyspę w gó rę iw dó ł .
Teraz plusy - naszym zdaniem. W hotelu bardzo spokojnie, pokoje przytulne, mieliś my junior suite - prawie trzypokojowy, dwa telewizory, dvd, ż elazka, suszarki do wł osó w itp. Dobrze i czyś ciutko sprzą tają , ale nie zwracaliś my uwagi, tam jest kilka europejskich gniazd, weź adaptery. Drugi to centrum St. Julian's ze sklepami, restauracjami w pobliż u, miejsce gdzie gromadzą się mł odzież owe dyskoteki, wieczorami jest duż o mł odych ludzi. W samym hotelu opró cz klasycznych restauracji jest bardzo dobry tajski - Blue Elephant, ale trzeba zarezerwować . Po trzecie – bardzo mię kkie i delikatne sł oń ce, przez dwa tygodnie nigdy się nie poparzyliś my, mimo ż e byliś my na sł oń cu przez cztery godziny, praktycznie nie uż ywaliś my produktó w do opalania. Có ż , czwarty. - jest coś do zobaczenia - architektura i historia Malty i Gozo - bardzo ciekawa.
PS. Specjalnie dla mę ż czyzn. Zabierz ze sobą wę dki, jeś li kochasz wę dkowanie. Mó j kupił tutaj wę dkę . - nie opuszcza morza, ł owi się ró ż ne ryby, a ja czuję się dobrze - mó j mą ż jest w pracy, a ja się opalam.
Wniosek - po hotelach Dominikany, Bali i Tajlandii - Malta jest oczywiś cie zupeł nie inna, ale dla mił oś nikó w spokojnego europejskiego wypoczynku hotel Hilton dobrej klasy. - Otó ż to.