Piękny Adriatyk Cetinje-Ostrog
Nie wiem, czy trafi do konkurencji, czy nie, to nie ma znaczenia.
To był a nasza ostatnia wycieczka do Czarnogó ry. Podró ż ują c wzdł uż wybrzeż a postanowiliś my zagł ę bić się w gł ą b kraju i wybraliś my Cetinje-Ostrog, z wizytą w stolicy Podgoricy, jakoś nie był o ochoty jechać do stolicy, ale jeś li się pojawi, to gdzie iś ć . Wycieczka zaczę ł a się pó ź no i mieliś my czas na ś niadanie. I tu znowu autobus i na wycieczkę , i znowu mieliś my szczę ś cie z nowym autobusem, kierowca najwyż szej klasy, osoba towarzyszą ca kompetentna, ż yczliwa i ż yczliwa. Okazał o się , ż e nie wszystkie są takie (wedł ug opinii wczasowiczó w).
I znowu mieliś my szczę ś cie, zabraliś my ludzi z są siednich miejscowoś ci, wię c jechaliś my wzdł uż wybrzeż a tylko w drugą stronę i po raz kolejny cieszyliś my się pię knem nowych miejsc.
Nie pamię tam miasta, ale bardzo mi się podobał o
duż y kompleks hotelowy nie ma tam wstę pu przez ochronę , nie spieszyliś my się pię knie i tylko
pl/nowe/3/1200x800/00/01/86/88/1868877.jpg" target="_blank" rel="nofollow">
A wznoszą c się coraz wyż ej, widzieliś my taki cud wyspy ś w. Szczepana i oczywiś cie już na nią nie docieramy, podziwialiś my z wysokoś ci.
Wyglą da niesamowicie z wysokoś ci, to teren zamknię ty, ale przewodnik powiedział , ż e mogą być organizowane wycieczki. Zabrawszy wszystkich ludzi, ruszyli w kierunku celu, a jest to wysokoś ć.900 m n. p. m. i cią gł a gó rska serpentyna. I znowu oczy, uszy, fotik wszystko jest gotowe do zobaczenia, usł yszenia i uchwycenia oraz zadawania pytań . towarzyszą cy.
to dopiero począ tek serpentyny
Droga był a dł uga, z opowieś ci dowiedzieliś my się , ż e jeż dż ą koleje i pocią gi (są z tego bardzo dumni), a we wsi nie ma ogrzewania i wszyscy są ogrzewani drewnem opał owym (bo zadano pytanie, dlaczego drewno opał owe)
To był przystanek na przeką skę i pamią tki, degustację pą czkó w z miodem i ruszanie dalej
A potem robi się coraz wyż ej i bardziej stromo
Po drodze był y tunele i dwa samochody nie mogł y się miną ć , ale jednocześ nie drogi był y prawie idealne. Pomimo tego, ż e gó ry są mł ode, wcią ż się zdarzają i drż ą , a wiosenne poż ary na drodze są po prostu chł odne zaró wno w linii prostej, jak i na serpentynach. Na historie pojechaliś my dalej do dolnego klasztoru, nasz autobus już nie mieś cił się w zakrę tach, przenieś liś my się do mał ego i dalej
moż esz chodzić , ale nie ryzykowaliś my
A oto klasztor i był o warto
Nie moż esz strzelać do Ostrogoi i nie zł amaliś my jej, ale resztę moż na odczuć tylko osobiś cie.
Po zwiedzeniu wszystkiego i wysł uchaniu opowieś ci o Ostrogu (nie bó jcie się , linia jedzie bardzo szybko), ruszyliś my do wł asnego autobusu i tak Ostrog wyglą da od doł u
zatrzymaj się przy mał ym koś ciele
To wł aś nie przydarzył o nam się na drodze, gorą cy Czarnogó rcy nie mogli się zdecydować kto ustą pi, kierowca zadzwonił , a sekundę pó ź niej pojawił a się ską dś policja motocyklowa i rozwią zał a wszystko (to był o pierwsze)
Ponadto Podgorica to mał e miasteczko (nasze milionowe miasto) czyste, zadbane, pię kna nowa ś wią tynia
Ale dla mnie historia tego kraju jest waż niejsza i ciekawsza niż oddech czasu, to wszystko jest w Cetinje, staroż ytnej stolicy Czarnogó ry, chciał em tam spacerować , spacerować , klasztor w Cetinje nie jest duż y, moż na powiedzieć , ż e mał y, ale resztę trzeba odczuć i każ dy myś lał o swoim, ale wszyscy byli szczę ś liwi.
A teraz zmę czeni, ale bardzo szczę ś liwi, przepeł nieni pozytywnymi emocjami ruszyliś my w drogę powrotną i fajnie, ż e drugi kró tki był drogi i dotarliś my bardzo szybko, zaskoczeni, ż e kraj jest mał y, mał y z 60.000 mieszkań có w ma takie wspaniał e drogi, gł adkie i bez jednego skrawka.
a pierwszym miastem był a Budva, a potem zdaliś my sobie sprawę , ż e nie weszliś my do samego miasta, z wyją tkiem sklepu, któ ry znajdował się po drugiej stronie ulicy od hotelu i widzieliś my cał kiem mał e miasteczko. A kiedy eskorta powiedział a mi, ż e po dł uż szej przeprowadzce do miasta nie mogł a przyzwyczaić się do hał asu i gwaru.
Ale nie miał em sił y i czasu, aby jechać do miasta, trochę po ż alu zdał em sobie sprawę , ż e chcę wró cić i wę drować sam i bez wycieczek, podró ż ować o wiele wię cej niewidocznych i ciekawych rzeczy, historia , natura i oczywiś cie morze, i naprawdę chciał em mieć te same dobre rzeczy dla nas i dobre nastawienie, ale musimy dać im ż yczliwoś ć i dobre nastawienie. . .