Выезжая на отдых, ни одного отзыва о вилле Горизонт не нашли....решили рискнуть.... двухкомнатные апартаменты (№6)на четверых человек на самом деле оказались крохотной спаленкой с рыпучей французской кроватью и студией с 1.5метр кухонной стенкой (посуды достаточно, видимо предыдущие отдыхающие докупали недостающее), холодильником, телевизором (практически все время - нет сигнала, на отдыхе это не главное, но все же)и диваном "двухполочным" - одно спальное место выше другого, в этой же комнате кондиционер, ванная комната с душевой кабинкой и водонагревателем накопительным. Окно со спальни выходит на ступеньки и дорогу, что не очень комфортно - конд не хватало, а при открытом окне оооочень шумно, одно из окон студии на горы, балкончик - на море и горы, но не прямо - угол виллы загораживает часть пейзажа. По большому счету жить можно..... вот обслуживания, как такового мы не ощутили совершенно.... после нашего ухода из "апартаментов" - кондиционер и розетки выключались, то есть мы приходили в душные комнаты и горячей/теплой воды не было..... уборка и замена полотенец должна происходить на третий день пребывания, фактически, только после написания петиции (на русском языке, который раньше они якобы не понимали)..... ах, да .... на пляж Яз мы добирались на такси (5 евро в одну сторону), потому что на близ лежайшем плаже просто невозможно находиться - в воде валуны, обросшие мхом - слизкие, береговая линия не больше двух метров, по близости - яхты, катера, соответственно нефтепродукты, пляж галечный мусора очень много особенно окурков, чуток дальше влево от старого города - мелкогалечный, но....лежаки один на другом...катастрофа....
Wyjeż dż ają c na urlop nie znaleź liś my opinii o willi Horizont....postanowił zaryzykować.... dwupokojowe mieszkanie (nr 6) dla czterech osó b faktycznie okazał o się malutką sypialnią z ryczą cym francuskim ł ó ż kiem i kawalerką z 1.5-metrową ś cianą kuchenną (naczyń jest doś ć , podobno poprzedni wczasowicze kupili brakują ce), lodó wka, telewizor (prawie cał y czas - nie ma sygnał u, odpoczynek nie jest najważ niejszy, ale nadal) i sofa "dwupó ł kowa" - jedno ł ó ż ko jest wyż sze od drugiego, w tym samym pokoju jest klimatyzacja, ł azienka z prysznicem i zasobnikowy podgrzewacz wody. Okno z sypialni wychodzi na schody i drogę , co jest niezbyt wygodne - zabrakł o klimatyzacji, a przy otwartym oknie jest bardzo gł oś no, jedno z okien studia wychodzi na gó ry, balkon na morze i gó ry, ale nie bezpoś rednio - ró g willi blokuje czę ś ć krajobrazu. W wię kszoś ci moż esz ż yć.....Oto usł uga, jako taka, któ rej w ogó le nie czuliś my....po naszym wyjeź dzie z "apartamentu" - klimatyzacja i gniazdka był y wył ą czone, czyli weszliś my do dusznych pokoi i nie był o ciepł ej/ciepł ej wody..... sprzą tanie i zmiana rę cznikó w powinna odbyć się trzeciego dnia pobytu, de facto dopiero po napisaniu petycji (w ję zyku rosyjskim, któ rego rzekomo wcześ niej nie rozumieli)..... O tak.... na plaż ę Yaz dotarliś my taksó wką (5 euro w jedną stronę ), bo na pobliskiej plaż y po prostu nie da się być - gł azy poroś nię te mchem są zamulone w wodzie, linia brzegowa ma nie wię cej niż dwa metry, w pobliż u są jachty, ł ó dki, odpowiednio produkty naftowe , plaż a jest kamienista, jest duż o ś mieci, zwł aszcza niedopał kó w papierosó w, trochę dalej na lewo od starego miasta - mał e kamyki, ale....ł ó ż ka jedno na drugim. . . katastrofa... .