Świetna willa?

Pisemny: 25 styczeń 2013
Czas podróży: 13 — 27 sierpień 2009
Komu autor poleca hotel?: Dla rodzin z dziećmi; Na wypoczynek z przyjaciółmi, dla młodzieży
Ocena hotelu:
10.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 10.0
Usługa: 10.0
Czystość: 10.0
Odżywianie: 8.0
Infrastruktura: 9.0
Chociaż to był o dawno temu. . .
Odpoczywaliś my w Budvie od 13 do 27 sierpnia 2009. Tak się zł oż ył o, ż e mieszkaliś my w dwó ch miejscach (9 nocy w Villa Obala i 5 nocy w Villa Harmony), ale był o do czego poró wnywać . W Villi Obala mieszkaliś my w domu 1 w apartamentach, gdzie był o wszystko co potrzebne: aneks kuchenny, suszarka do wł osó w, sejf, telewizor z jednym kanał em w ję zyku rosyjskim, taras i balkon. Sprzą tanie i zmiana rę cznikó w odbywał a się codziennie. Sama willa znajdował a się w centrum Budvy (bardzo dogodna): w pobliż u poczty, supermarketu, niedaleko plaż y. Brak hał asu zakł ó cają cego sen.
Co do plaż y: dla mieszkań có w willi leż aki i parasole gratis, jest też restauracja w rozsą dnych cenach. Plaż a: piasek, kamyki, zejś cie do wody wygodne (w poró wnaniu do są siedniej plaż y, gdzie na dnie był y kamienie, a nawet jeż owce). Woda w morzu był a okresowo niezbyt czysta (być moż e ze wzglę du na duż ą liczbę jachtó w), ale ciepł a. Jeś li chodzi o obsł ugę , zaró wno w willi, jak i na plaż y, byli bardzo sympatyczni.

W Budvie jest rozrywka, ale chciał bym wię cej. Dyskoteki na skarpie i na starym mieś cie był y otwarte do pierwszej w nocy, a klubó w nocnych jest niewiele, a w wielu z nich wystę powali lokalni artyś ci (to już amatorka). Poszliś my na dyskotekę (5-7 minut taksó wką ) Miracle Lounge (obecnie Top Hill). Cał kiem niezł y, otwarty w lipcu 2009, duż y parkiet. Codziennie odbywał y się imprezy tematyczne. Warte odwiedzenia.
Jeś li chodzi o turystó w: spotkaliś my bardzo niewielu Rosjan, wielu Serbó w, Wł ochó w, któ rzy starają się poznać siebie nawzajem.
Jeś li chodzi o jedzenie: w Obali mieliś my wliczone ś niadania (mniej wię cej asortyment). Ogó lnie w Budvie jest wiele ró ż nych kawiarni i restauracji, asortyment potraw jest najbardziej zró ż nicowany, jest wiele dań z owocó w morza i bardzo smaczne. Pró bowaliś my kupić wł aś nie je (w domu czegoś takiego nie ma). Na skarpie zawsze moż na był o zjeś ć kawał ek pizzy lub hamburgera. To był o niedrogie 1-2 euro, ale moż na jeś ć normalnie, jeś ć rano i nie myś leć o jedzeniu do wieczora.
Jeś li chodzi o ceny: ceny wyż sze niż nasze, ale do zniesienia. W zasadzie nie odmawialiś my sobie niczego szczegó lnego.
Wybraliś my się na wycieczkę do Klasztoru Ostrog. Wycieczka został a kupiona na nasypie, bo. cena jest niż sza niż oferowana w willi. Nie podobał o nam się to. Przewodniczka był a taka sobie, nawet nie zostawił a swojego numeru telefonu, przez co na gó rze zostaliś my zapomniani, autobus musieliś my dogonić taksó wką . Emocje po takiej wycieczce był y naturalnie negatywne.
Po 9 dniach na Obali przenieś liś my się do Harmony. Wraż enia z tej willi nie są tak jasne jak z pierwszej. Harmony znajduje się na obrzeż ach Budvy. Niedaleko od morza, ale nadal chodziliś my na plaż ę Obala, chociaż był o daleko. Warunki bytowe był y skromniejsze: pokó j mniejszy, nie był o aneksu kuchennego (tylko lodó wka i czajnik).
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał