Czarnogóra: na własną rękę jesienią
Postanowił em specjalnie napisać recenzję o wycieczce do Czarnogó ry: notatki podró ż nych pomogł y mi osobiś cie wł aś ciwie się zorientować i nie zepsuć wakacji. Moż e moja historia dobrze komuś przysł uż y się .
Przed wyjazdem do Czarnogó ry spę dzał em wakacje w Chorwacji kilka lat temu, przejeż dż ał em przez Czarnogó rę i kraj nie zrobił na mnie wraż enia. Bliż sza znajomoś ć zmienił a opinię o oś rodku.
Przede wszystkim Czarnogó ra jest wygodna dla tych, któ rzy nie chcą zawracać sobie gł owy wizą i są bezproblemowi. W takim przypadku dobrze jest skorzystać z czarteru, ale jesienią ceny lotó w rosną : samolotó w jest mniej. Odpoczywał em jesienią , we wrześ niu (od 9 do 16). Aksamitny sezon, ale jak dla mnie wcią ż jest gorą co, sł oń ce piecze, był o +30 i 26 stopni na morzu. Jest duż o owocó w, ale w poró wnaniu do cen na Ukrainie jest droż ej. Ponadto brzoskwinie, gruszki i winogrona są w wię kszoś ci importowane z Turcji, Hiszpanii itp. , co oznacza, ż e nie są zbyt smaczne. Ale wrzesień to sezon fig (fig), tutaj jest cudowny zaró wno pod wzglę dem smaku, jak i ceny.
Gł ó wnym problemem jest transport i mieszkalnictwo. Po powrocie do Kijowa przez Internet zgodził em się na transfer: 25 euro z lotniska Tivat do Becici. Oczywiś cie czytam historie o tym, jak wezwać taksó wkę , ale po przylocie chcesz szybko dostać się na miejsce odpoczynku, zwł aszcza gdy jesteś zmę czony lotem. Dlatego ró ż nica 5 euro (taksó wka kosztuje 20, jeś li zadzwonisz, a nie weź miesz jej na lotnisko) nie jest bardzo istotna. Nie odważ ył am się poszukać komunikacji miejskiej, chociaż nie był o daleko: 30 minut od lotniska. Transport lepiej negocjować z wyprzedzeniem, lokalni taksó wkarze, tacy jak nasz, „oszukują ”. Wró cił em taksó wką i przed podejś ciem na lotnisko dowiedział em się , ż e z Becici do Tivatu taryfa numer 2 to 1.5 euro za kilometr, a nie 1 euro, jak wskazano. Tak wię c cał a wycieczka kosztował a mnie prawie 40 euro. co jest prawie dwukrotnoś cią ceny zwrotu. Dlatego należ y wezwać taksó wkę z hotelu lub apartamentu, w któ rym mieszkasz i od razu okreś lić cenę .
Jeś li chodzi o mieszkania. Muszę od razu powiedzieć , ż e pojechał am sama, jestem dorosł ą i niezależ ną dziewczyną , duż o podró ż uję , ale moje doś wiadczenie tutaj odpowiada ludziom takim jak ja. Pary z dzieć mi i walizkami lepiej nie kierować się moją historią . Koleż anka, któ ra był a wielokrotnie w Czarnogó rze, polecił a wynaję cie noclegu na miejscu, bez wcześ niejszej rezerwacji. Oczywiś cie istnieje ryzyko, ale są też korzyś ci. I nie chodzi o cenę , cena jest prawie taka sama jak na portalach rezerwacyjnych. Inną rzeczą jest to, ż e na miejscu patrzysz na to, co ci osobiś cie odpowiada. Becici to teren gó rzysty, a do wielu mieszkań trzeba stą pać pod gó rę , kilometr lub nawet wię cej. W upale nie jest to wygodne, a jeś li są problemy zdrowotne, to na ogó ł jest to trudne. Ponownie z reklam nie moż na dowiedzieć się , gdzie znajduje się hotel, jaki widok z balkonu. Wiele hoteli wychodzi na jezdnię lub wysypisko ś mieci. Muszę przyznać , ż e oś rodek nie jest wzorem czystoś ci, jest wystarczają co duż o zaś mieconych terenó w i wysypisk ś mieci. Nie brudny, ale nieprzyjemny dla oka. Na pierwszej linii są tylko hotele, nie ma willi, wię c musisz od razu zrozumieć , ż e nie bę dziesz mó gł dotrzeć do morza.
Wynaję cie domu nie jest trudne, ale trzeba chodzić po okolicy. Prawie godzinę zaję ł o mi znalezienie wł aś ciwego. W kilku mieszkaniach oferowali mieszkania w piwnicy: są to pokoje bez okien, zaadaptowane albo z magazynó w, albo z pomieszczeń gospodarczych. Jeden był obok sauny, drugi - prawie we wspó lnej jadalni. Cena wynosi 35 euro. Kilka hoteli odmó wił o mi pod pretekstem, ż e wspó ł pracują tylko z agencjami.
Ogó lnie rzecz biorą c, musisz spojrzeć na znak „Sobe” (to jest pokó j), mieszkania są bardziej przestronne i droż sze. Na każ dym rogu jest duż o tabliczek, przypomina Krym, ale trzeba spró bować wybrać coś odpowiedniego. Ponadto w sobotę jest duż y przyjazd – wielu z Serbii, Chorwacji, czyli są siadó w, przyjeż dż a na weekend.
Miał am szczę ś cie - dosł ownie skrę cają c za rogiem, znalazł am ś wietny nocleg, z kuchnią (to był a dla mnie obowią zkowa), ś wietną ł azienką . Jest przytulnie, podwó rko pokryte kwiatami, wł aś ciciele znoś nie mó wią po rosyjsku, a co najważ niejsze, nie trzeba raczkować w cią gu roku. Koszt to 30 euro za dobę z podatkiem, ale w takim pokoju, szczerze mó wią c, zakwaterują się.3 osoby (lub para z dzieckiem): jest ł ó ż ko mał ż eń skie, kanapa i jest jeszcze wystarczają co duż o miejsca. Wszę dzie jest telewizja kablowa, z rosyjskimi kanał ami.
Kolejny waż ny punkt: jedzenie. Przed wyjazdem przeczytał am rady „doś wiadczonych” i ustalił am dla siebie, ż e lepiej mieszkać w pobliż u Megamarketu. Jest to mał y sklep, ale ma wszystko, czego potrzebujesz na wysokiej jakoś ci wakacje. Ale najważ niejsze: grill, wszystko jest tu smaż one za darmo i bardzo smaczne. co był o kupowane w tym sklepie: splash (lokalny kotlet), kieł baski chowapchi, steki wieprzowe i drobiowe, kebaby, kotlety. Wszystko jest niedrogie, ale gdavnoe-ś wież e, gorą ce. Po tym nie chciał em iś ć do ż adnej restauracji. Co wię cej, naprawdę oszczę dzasz 6-7 razy na jedzeniu, na przykł ad w kawiarni ten sam plusk kosztuje 7 euro, ale tutaj znowu 1-2 euro, to jest indywidualne: jeś li idziesz do kawiarni dla atmosfery, to ta opcja nie jest dla ciebie cał kiem odpowiedni. Trzeba od razu powiedzieć , ż e Czarnogó ra to kraj mię sny, nie umieją tu gotować ryb. Specjalnie wybrał am się do sł ynnych w okolicy i drogich restauracji rybnych „Trzech Rybakó w” i Porto. Wnę trze ciekawe, ale kalmary faszerowane krewetkami polano adż yką , a flą drę jaką ś mieszanką z czosnkiem. Nie doś ć , ż e jest bez smaku, to nie ma co myś leć o ś wież oś ci tej ryby. Sał atka z oś miornicy nie jest zł a, zwykł a dorada lub okoń morski kosztuje okoł o 13-15 euro. Wą tpliwe są ró wnież ostrygi. Lokalne piwo jest dla każ dego, ale wina, zaró wno czerwone, jak i ró ż owe, są przyjemne, lekkie, w sam raz na letnią kolację .
Bardzo drogie wakacje na plaż y: leż ak i parasol to koszt 7 euro, zestaw dla rodziny to 10. Są też darmowe plaż e, ale lepiej tam nie jechać : brud, ś mieci. Wł aś ciwie pł atne plaż e nie ró ż nią się zbytnio, ale jednak. Samo morze jest wspaniał e, Adriatyk to jedno sł owo, ale plaż a jest drobna, a w wodzie są kamienie. Ale morze jest czyste, gł ę bokie niemal natychmiast od brzegu. Są też sporty wodne: rejsy statkiem, skutery wodne itp. W zasadzie niedrogie. Jest mnó stwo wycieczek, ale ja ich nie wzią ł em, poszedł em na plaż ę . Wielu podró ż uje na wł asną rę kę do tego samego Kotoru, Ostroga, mó wią , ż e nie jest to zbyt trudne, a transport publiczny dział a dobrze. Ale to propozycja dla tych, któ rzy lubią czuć się niezależ ni.
Do Budvy moż na dojś ć z Becici okoł o 20 minut, do starego miasta - 40 minut, ale taksó wką.2-3 euro, nie widział em tam autobusó w. . . Budva to miejscowoś ć wypoczynkowa, jest za duż o ludzi, plaż e są nawet zatł oczone we wrześ niu, morze i plaż e są znacznie brudniejsze, ale samo miasto jest wygodniejsze. Becici jest bardzo podobna do Gagry, klimatem i doznaniami. Wiele niedokoń czonych spraw. Wybrzeż e jest zabudowane dobrymi hotelami, z któ rych wię kszoś ć należ y do Rosjan. Ale jest wiele prywatnych apartamentó w, hoteli i pokoi, ale jak powiedział em, są to 2 i 3 linie od morza. Hotele - zwł aszcza Splendid, Tara, Mideteran - są znakomite, w Tarze moż na zjeś ć ś niadanie i lunch niedrogo, 5-10 euro, bardzo wygodnie. Jedzenie na nabrzeż u nie jest zbyt dobre: pizza, hamburgery, naleś niki to przeką ska, ale są też lokale na poważ niejszy posił ek. Lody są dobre, ale dalekie od wł oskich. Duż y wybó r strojó w ką pielowych, materacykó w i wszelkiego rodzaju akcesorió w ką pielowych i taniej niż w Kijowie, wię c stró j ką pielowy, czapkę czy torbę plaż ową moż na kupić na miejscu.
Ludzie są przyjaź ni, rozumieją i mó wią po rosyjsku, angielski jest lepszy dla mł odych ludzi. W przeciwień stwie do Grekó w czy Cypryjczykó w nie są leniwi i starają się zadowolić goś ci. Ich wypieki też są dla wszystkich – bureki, placki z mię sem i serem, rogaliki. Ciasta (jabł ko ś liwkowe) nie są smaczne. Baklava jest dobra, w drogich cukierniach w Ravailovichi są doskonał e ciasta, tiramisu. A w zwykł ych kawiarniach tak sobie...
Podsumowują c: dobre, niskobudż etowe wakacje. Odpowiedni dla pań w wieku Balzac (jest ich wiele), starszych rodzin. Był o też duż o dzieci, ale plaż e i morze nie są dla nich zbyt wygodne, jest też mał o miejsc do zabawy, są brudne. Jedzenie nie stanowi problemu, wszystko jest w sklepie, ł ó ż ka i wó zki są spokojnie wynajmowane, ale nie zaryzykował abym z moim pó ł torarocznym synem. . . To jakoś . Mił ego wypoczynku, morza i sł oń ca. A co najważ niejsze nastroje, jeś li się nie nudzisz i nie znajdujesz winy, to Becici to ś wietne miejsce na relaks. W każ dym razie lepszy i tań szy niż Krym.