Привет всем желающим поехать на отдых в Шри-Ланку и конкретно в Унаватуну.
Ездили 3-мя семьями на две недели (показалось мало). Все по пару раз побывали в Египте и Турции. Отдых на Шри-Ланке - это совсем другое. И так начнем по порядку :
1. Перелет - летели из Киева лоукостом "эйрарабия". Нареканий нет. Пересадка в Шардже 1ч. 45 мин. помогает спокойно перенести дорогу (прямой перелет наверное бы не выдержали) плюс при опоздании самолета (назад летели из Коломбо с опозданием на 1 час) ваш багаж все-же успеют погрузить в самолет.
2. Посадка - по приезду получили багаж, потом визу (заказывали по нэту, дешевле и без проблем), поменяли деньги в аэропорту (наилучший курс был 1$=128 рупий), купили местную симку за 125 рупий (пустая) ну и кинули на нее 500 рупий (хватило на местные разговоры и разговоры с Украиной с головой).
3. Трансфер - ехали в Унаватуну по хайвэю около 2-х часов, включая трафик по Коломбо (рекомендую, стоит всего 400 рупий + побыстрее окажитесь в отеле + сэкономите 2.5 часа на сон).
4. Унаватуна – небольшая деревенька, которая застраивается усиленными темпами. Коралловый риф защищает местный пляж от волн, что делает купание в океане очень комфортным. Дорога на пляж из FLOWER GARDEN неспешным шагом занимает минут 7-10. По дороге полно всевозможных магазинчиков, кафешек, тук-туков и машин. Пляж большой, песчаный полностью застроенный кафешками. Возле каждой кафешки лежаки – пользуйся, но что-то покупай у них. Советую съездить на джангл-бич (покрасивей и поспокойней). На пляжах спокойно, никто не пристает с заказом экскурсий и т. д. Местное население – добрейшие люди, не испорченные цивилизацией и вандолларом. Без знания английского языка придется туго, хотя выжить можно.
5. Отель FLOWER GARDEN - приятное, цветущее место с бассейном (по меркам Шри-Ланки очень большим). Жили в основном корпусе (слева от него идет стройка - вид не очень) в номерах "супериор делюкс". Двухспальная кровать с балдахином, ванна с гидромассажем и балкон. В номере кондиционер, вентилятор, чайник, телевизор с местными каналами, холодильник, фен и зонтик. В холле бесплатный нэт. Убирали ежедневно и качественно (оставляли через день шоколадку или 100 рупий, хотя деньги поначалу не брали). Чай и кофе пополняют ежедневно. Минибар платный. Бутылированная вода 1л. в день бесплатно. Пить из-под крана не рекомендую. Рядом с отелем есть фруктовая палатка. Ананас – 170 рупий, кокос – 30 рупий (бутылка воды 0.5 л. – 60 рупий), очень вкусные красные бананы, манго, папайя, и т. д. Сейф на рецепшине. Завтрак и ужин были включены в тур. Завтрак – тарелка с фруктами, чай, кофе, тосты, масло, джем, ветчина, сыр и ЯЙЦА во всевозможных вариациях. И так каждый день без изменений. Ужин – суп дня, на выбор из меню второе (масса вариантов и очень большие порции) и десерт – мороженное. Все напитки за Ваш счет. Кто привык к «все включено» - поначалу не привычно. Кто хочет походить по кафешкам и попробовать местной кухни советую брать только завтраки. Весь персонал отеля – прекрасные ребята, готовы помочь в любых вопросах, но не говорят по-русски. Особо хочу отметить официанта Доминде за терпение, отзывчивость, готовность помочь в любой ситуации. Если короче – FLOWER GARDEN очень достойное место отдыха. Рекомендую заказывать номера в саду (Cabana).
6. Экскурсии. Мы не заказывали экскурсии у оператора, не хотели сразу после прилета тащиться по ланкийским дорогам. Недельку повалялись на пляже, подзагорели и решили съездить повидать местные достопримечательности. Созвонились с уже местным жителем Алексеем и заказали у него сначала экскурсию по Галле, потом 2-х дневную в Коломбо, Канди, ботанический сад, чайные плантации и горы, купание слонов. Съездили также в Яллу на сафари. Ланкийские дороги и трафик это жесть. Организация туров на уровне, особых нареканий нет (советую). Цены чуть ниже чем у ланкийцев да и договориться проще и внести личные коррективы в тур. Также ездили на рыбалку для «чайников». Ее организовал нам Сергей тел. 0775660343, (sts-2006@yandex. ru), вышло дешевле и опять же проще договориться, еще он занимается подводной охотой (кому интересно звоните или пишите ему).
Отдых в Шри-Ланке нам всем очень понравился, осталось масса положительных впечатлений о стране, океане и людях. Планируем вернуться на Шри-Ланку, но уже «дикарями».
Pozdrowienia dla wszystkich, któ rzy chcą pojechać na wakacje na Sri Lankę a konkretnie do Unawatuny.
Pojechaliś my z 3 rodzinami na dwa tygodnie (wydawał o się , ż e trochę ). Wszyscy kilkakrotnie odwiedzili Egipt i Turcję . Wakacje na Sri Lance są zupeł nie inne. Zacznijmy wię c w kolejnoś ci:
1. Lot - przyleciał z Kijowa przez niskokosztową Airarabię . Nie ma ż adnych skarg. Przejazd w Szardż y 1h. 45 min. pomaga spokojnie poruszać się po drodze (bezpoś redni lot prawdopodobnie by nie przetrwał ) plus jeś li samolot się spó ź nia (odleciał y z Kolombo z opó ź nieniem 1 godziny), to i tak Twó j bagaż bę dzie miał czas na zał adowanie do samolotu.
2. Lą dowanie - po przylocie otrzymaliś my bagaż , nastę pnie wizę (zamó wioną przez net, taniej i bez problemó w), wymieniliś my pienią dze na lotnisku (najlepsza stawka to 1$ = 128 rupii), kupiliś my lokalną kartę SIM za 125 rupii ( pusta) i rzucił ją na nią.500 rupii (wystarczy na lokalne rozmowy i rozmowy z Ukrainą z gł ową ).
3.
Transfer - jechaliś my do Unawatuny autostradą przez okoł o 2 godziny, wliczają c w to ruch na Kolombo (polecam, kosztuje tylko 400 rupii + szybki dojazd do hotelu + oszczę dź.2, 5 godziny na sen).
4. Unawatuna to mał a wioska, któ ra jest budowana w przyspieszonym tempie. Rafa koralowa chroni tutejszą plaż ę przed falami, co sprawia, ż e pł ywanie w oceanie jest bardzo komfortowe. Droga na plaż ę z FLOWER GARDEN zajmuje 7-10 minut w spokojnym tempie. Droga jest peł na wszelkiego rodzaju sklepó w, kawiarni, tuk-tukó w i samochodó w. Plaż a jest duż a, piaszczysta, cał kowicie zabudowana kawiarniami. W pobliż u każ dej kawiarni są leż aki - korzystaj z nich, ale kup coś od nich. Radzę udać się na plaż ę w dż ungli (ł adniejsza i cichsza). Plaż e są spokojne, nikt nie zawraca sobie gł owy zamawianiem wycieczek itp. Miejscowa ludnoś ć to przemili ludzie, niezepsuci cywilizacją i wandalami. Bez znajomoś ci ję zyka angielskiego bę dzie to trudne, choć da się przeż yć.
5.
Hotel FLOWER GARDEN to przyjemne, kwitną ce miejsce z basenem (bardzo duż y jak na standardy Sri Lanki). Mieszkaliś my w gł ó wnym budynku (na lewo od niego plac budowy - widok niezbyt dobry) w pokojach superior deluxe. Podwó jne ł ó ż ko z baldachimem, wanna z hydromasaż em i balkon. Pokó j wyposaż ony jest w klimatyzację , wentylator, czajnik, telewizor z kanał ami lokalnymi, lodó wkę , suszarkę do wł osó w i parasol. Darmowa sieć w holu. Sprzą tali codziennie i z wysoką jakoś cią (co drugi dzień zostawiali tabliczkę czekolady lub 100 rupii, chociaż na począ tku nie brali pienię dzy). Herbata i kawa uzupeł niane codziennie. Minibar jest pł atny. Woda butelkowana 1l. dziennie za darmo. Nie polecam picia z kranu. Obok hotelu znajduje się stoisko z owocami. Ananas - 170 rupii, kokos - 30 rupii (butelka wody 0.5 l. - 60 rupii), bardzo smaczne czerwone banany, mango, papaja itp. Sejf w recepcji. Ś niadania i kolacje był y wliczone w wycieczkę . Ś niadanie - talerz owocó w, herbaty, kawy, tostó w, masł a, dż emu, szynki, sera i JAJKA w najró ż niejszych odmianach.
I tak każ dego dnia bez zmian. Kolacja - zupa dnia, drugi wybó r z menu (duż o opcji i bardzo duż e porcje) oraz deser - lody. Wszystkie napoje są na Twó j koszt. Ci, któ rzy są przyzwyczajeni do „all inclusive” - na począ tku nie są zaznajomieni. Kto chce iś ć do kawiarni i spró bować lokalnej kuchni, radzę wzią ć tylko ś niadanie. Wszyscy pracownicy hotelu to wspaniali faceci, gotowi pomó c w każ dej sprawie, ale nie mó wią po rosyjsku. Szczegó lnie chciał bym zwró cić uwagę na kelnera Dominde za cierpliwoś ć , responsywnoś ć , chę ć pomocy w każ dej sytuacji. Kró tko mó wią c - OGRÓ D KWIATOWY to bardzo godne miejsce na relaks. Polecam rezerwację pokoi w ogrodzie (Cabana).
6. Wycieczki. Nie zamawialiś my wycieczek u operatora, nie chcieliś my cią gną ć się po drogach Sri Lanki od razu po przyjeź dzie. Leż eliś my na plaż y przez tydzień , poparzyliś my się i postanowiliś my wybrać się na zwiedzanie lokalnych zabytkó w.
Zadzwoniliś my do lokalnego mieszkań ca Aleksieja i zamó wiliś my u niego najpierw wycieczkę po Galle, potem dwudniową wycieczkę po Kolombo, Kandy, ogró d botaniczny, plantacje herbaty i gó ry, ką pią ce się sł onie. Pojechaliś my też na safari do Yalla. Drogi i ruch uliczny na Sri Lance są utrudnione. Organizacja wycieczek jest na poziomie, nie ma specjalnych narzekań (radzę ). Ceny są nieco niż sze niż na Sri Lance i ł atwiej jest negocjować i dostosowywać wycieczkę . Poszliś my też ł owić manekiny. Zorganizował ją dla nas Siergiej tel. 0775660343, (sts-2006@yandex. ru), okazał o się , ż e taniej i znowu ł atwiej negocjować , zajmuje się ró wnież ł owieniem ryb z kuszą (jeś li jesteś zainteresowany, zadzwoń lub napisz do niego).
Wszystkim bardzo podobał y się nasze wakacje na Sri Lance, pozostawiliś my wiele pozytywnych wraż eń na temat kraju, oceanu i ludzi. Planujemy wró cić na Sri Lankę , ale jako „dzikusy”.