Начну с того, что это не отель3*, как продаёт «Анекс», а ночлежка для серфингистов. В так называемом номере кровать с балдахином, который служил шкафом, зеркало на стене и узкой полкой, сушилка- это все. Ещё туалет с раковиной и встроенным в стену душем с холодной водой. Горячая вода не предусмотрена, как заявил хозяин, представившийся Павлом. Чтобы попасть в этот «номер»- мы жили в 41, нужно подняться по очень крутой лестнице на второй этаж и дальше по металлической на 3 эт. После жалобы по инету представителю «Анекс» Светлане, нам на 8 день повесили водоподогреватель. Убирали номер за 13 дней 1 раз за дополнительную плату. Полотенца не меняют- на весь срок 1 выцветшее зеленое- бывшее пляжное (похоже забытое лет 5 назад каким нибудь туристом), при попытке поменять через 7 дней, меня 5 раз спросили точно ли оно грязное, забрали, высушили и отдали обратно, не видела чтобы что то стиралось. Кондиционеры стары и все текут. При принятии душа стоишь по щиколотку в воде, слива нет- небольшая дырка в стене. Хозяин занимается только тем, чтобы побольше вытянуть денег с туристов: за Окна на океан-10 долларов в день, предлагает экскурсии по завышенной цене. Если ни за что не доплачиваешь, то ему на вас наплевать. Ни один «тук-тукер» и таксист не знает этот «отель», так как новое название написано на стене, а вывеска на улице “Hansa surf”. По ресторану: нужно подойти на рецепшен, ткнуть пальцем что хочешь, девочка запишет в свой журнал, потом опять подходишь чтобы заплатить.
Na począ tek nie jest to hotel 3 *, jak sprzedaje Anex, ale dom dla surferó w. W tak zwanym pokoju ł ó ż ko z baldachimem peł nią ce funkcję szafy, lustro na ś cianie i wą ska pó ł ka, suszarka to wszystko. Jest też toaleta z umywalką i zimnym prysznicem wbudowanym w ś cianę . Ciepł a woda nie jest zapewniona, jak stwierdził wł aś ciciel, któ ry przedstawił się jako Paweł . Aby dostać się do tego „liczby” - mieszkaliś my w wieku 41 lat, trzeba wspią ć się po bardzo stromych schodach na drugie pię tro i dalej po metalowej na trzecie pię tro. Po reklamacji w Internecie do przedstawiciela "Anex" Svetlany, zostaliś my rozwieszeni 8 dnia z podgrzewaczem wody. Sprzą tał em pokó j przez 13 dni 1 raz za dodatkową opł atą . Rę czniki nie wymieniane - przez cał y okres 1 wyblakł y zielony - dawny rę cznik plaż owy (wydaje się , ż e jakiś turysta zapomniał okoł o 5 lat temu), pró bują c go zmienić po 7 dniach, pytali mnie 5 razy, czy był brudny, zabrali wysuszył em i oddał em, nie widział em, ż eby coś został o wymazane. Klimatyzatory są stare i przeciekają . Pod prysznicem stoisz po kostki w wodzie, nie ma odpł ywu - mał y otwó r w ś cianie. Wł aś cicielowi chodzi tylko o wycią gnię cie wię kszych pienię dzy od turystó w: za Windows na oceanie - 10 dolaró w dziennie, oferuje wycieczki po zawyż onej cenie. Jeś li za nic nie pł acisz, on się o ciebie nie troszczy. Ż aden „tuk-tuker” i taksó wkarz nie zna tego „hotelu”, ponieważ nowa nazwa jest napisana na ś cianie, a znak na ulicy to „Hansa surf”. W restauracji: trzeba iś ć do recepcji, wskazywać palcem, co chce się , dziewczyna zapisuje to w swoim dzienniku, potem wraca się zapł acić .