Unikalna Sri Lanka

Pisemny: 12 grudzień 2013
Czas podróży: 17 — 28 listopad 2013
Komu autor poleca hotel?: W przypadku podróży służbowych; Na wypoczynek z przyjaciółmi, dla młodzieży
Ocena hotelu:
9.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 8.0
Usługa: 9.0
Czystość: 10.0
Odżywianie: 8.0
Infrastruktura: 9.0
Witajcie, drodzy czytelnicy tej strony, podobnie myś lą cy ludzie i podró ż nicy!
Po 8 wizytach w Egipcie i 2 wizytach w Turcji los po raz pierwszy sprowadził nas na wyspę Sri Lankę . Wypoczę ty 2 pary od 17.11. 2013 do 28.11. 2013. Nasza firma to fanatyczni fani Morza Czerwonego, mił oś ć do niego nie pozwolił a na zwiedzanie innych miejscowoś ci turystycznych. Kiedy w Egipcie rozpoczę ł a się kolejna seria rewolucji, uznali, ż e czas poszukać czegoś nowego. Wybraliś my mię dzy Wyspami Kanaryjskimi, Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi i Sri Lanką . Ze wzglę du na dobre recenzje, dziką nieskazitelną przyrodę , stosunkowo rozsą dną cenę , wybó r padł na Sri Lankę . Chcą c unikną ć mocnego „rozbicia” ze wzglę du na brak podwodnej fauny, trafiliś my na kurort Hikkaduwa, na wybrzeż u któ rego moż liwy jest snorkeling. Hotel został wybrany na podstawie stosunku ceny do opinii. Niestety w momencie podejmowania decyzji na stronie ukraiń skiej był o 0 recenzji, a na stronie rosyjskiej 6 dla tego hotelu.
Wybraliś my na podstawie recenzji z dalekiej zagranicy, ale był o uczucie kupowania „ś winki w worku”, biorą c pod uwagę ró ż nicę w mentalnoś ci.

Transfer: Droga z domu do hotelu zaję ł a 1 dzień i 4 godziny. Linie lotnicze z Dubaju nie podobał y się , od ZEA do Sri Lanki był o strasznie zimno w kabinie, ludzie latali w koż uchach i butach.
Kupiliś my wizę , zmieniliś my walutę (1 dolar = 128 rupii, poczuliś my się jak bardzo bogaci ludzie z „prasą ” pienię dzy), czekał na nas duż y wygodny autobus. Przejazd do hotelu trwał do 3 godzin. Byliś my w hotelu okoł o godziny 11:00. Uderzył mnie ruch na drogach Sri Lanki, kto tam był , zrozumie))))). Nie bę dę opisywał natury i koloró w Sri Lanki, tego pię kna i emocji jakie wywoł uje nie da się oddać ż adnym sł owem ani aparatem.
Zameldowanie: W recepcji spotkał y nas 3 bardzo mił e dziewczyny w pię knych sari, przyniosł y mokre rę czniki do rą k, zaoferował y drinki powitalne do wyboru.
Zamieszkał y bez dopł aty przez 20 minut w 2 pokojach "De Luxe" na 2 pię trze z przepię knym widokiem na ocean. W podzię kowaniu przynieś liś my dziewczynom paczkę karmelkó w.

Pokoje: jak na hotel 3* nie są bardzo zł e, jest wystarczają co miejsca dla 2 osó b, chociaż meble i dekoracje nie są nowe, ale wszę dzie jest bardzo czysto. Jest czajnik, herbata, kawa, cukier, szampony, mydł o, wszystko uzupeł niane codziennie. Minibar pł atny, darmowe 2 butelki wody dziennie dla dwojga. W pokoju 2 ł ó ż ka, normalna hydraulika, lustra, szafy, 2 fotele i stó ł , na balkonie stó ł i 2 krzesł a, w sumie są wszystkie warunki do normalnego wypoczynku. Jest wentylator sufitowy i klimatyzacja, klimatyzacja dział ał a prawidł owo i absolutnie cicho w nocy. Uderzył a mnie jakoś ć sprzą tania w hotelu 3 *, po pierwsze zdarza się to 2 razy dziennie, a po drugie, są czyszczone do sumienia, nie ma ani odrobiny kurzu, w tym na balkonie. Rę czniki i poś ciel zmieniane codziennie. Rozpieszczona "rę cznikową kreatywnoś cią ".

Wiele egipskich hoteli 5* powinno uczyć się od swoich kolegó w z Coral Sands 3*.
Jest 1 minus: izolacja akustyczna i izolacja ś wietlna: w nocy sł ychać wszystko, co dzieje się na korytarzu i hał as na drodze, rano jasne ś wiatł o bije prosto w oczy.
Hotel i terytorium: hotel jest naprawdę mał y, ale przytulny, wszystko jest zwarte: restauracja, 2 baseny, bar, plaż a. Trawa zadbana, teren otoczony kwiatami, od strony drogi znajduje się fontanna. Leż aki znajdują się tylko na terenie hotelu, jest wystarczają co duż o miejsca dla wszystkich, na publicznej plaż y nie ma leż akó w. Rę czniki przynosi i ukł ada na wybranym leż aku bardzo pomocny facet. Hotel jest strzeż ony, nie wolno wpuszczać sprzedawcó w ani plaż owiczó w. W recepcji znajduje się posą g Buddy. Na terenie moż na spotkać duż o wron, goł ę bi, wiewió rek, kotó w, legwanó w, wieczorami na balkonie wiszą gekony. Po deszczu przez terytorium peł zał y 2 mał e ż ó ł wie.
Hotel jest szczegó lnie pię kny podczas wieczornego deszczu: z dachó w zwisają ł ań cuchy w wielkich glinianych garnkach, spł ywa po nich strumyk wody, to wszystko jest podkreś lone. Hotel wyglą da bardzo dostojnie w poró wnaniu do innych hoteli w oś rodku.

Lokalizacja hotelu jest ró wnież dobra: w pobliż u znajduje się wiele kawiarni i restauracji, sklepó w, minimarketó w, a na lewo od hotelu i na prawo są.2 sklepy monopolowe. Gorą co polecamy czerwony rum Calypso (Rs 1450) i piwo Lion (Rs 155).

Posił ki: Wzię liś my niepeł ne wyż ywienie. Naprawdę chciał em nie być przywią zany do hotelu w cią gu dnia i pró bować cał ej ró ż norodnoś ci owocó w morza. Ś niadania są standardowe: jajka wszelkiego rodzaju przygotowania, jajka sadzone i jajecznica z ró ż nymi dodatkami, gofry, soki, jogurt, kaszka mleczna, ziemniaki (umieją gotować ), smaż ony bekon i kieł baski, owoce (arbuz, banan, ananas) , papaja itp. ) ). Obiady są mał o urozmaicone: dania lokalne (bardzo ostre), zupy, mię so, ryby, sał atki, owoce, warzywa, desery itp.
Wszystko jest bardzo ś wież e, a smak zależ y od tematu wieczoru i szefa kuchni. Jeden przygotował dla nas bardziej pikantną kuchnię , a wybó r dań jadalnych był dla nas mocno ograniczony, drugi nie był pikantny i bardzo smaczny, szczegó lnie podobał y nam się buł ki z warzywami, pieczona delikatna wieprzowina i duszona woł owina. Generalnie nie chodziliś my gł odni. Na lunch spró bowaliś my kilku restauracji i wybraliś my Red Lobster. Doskonał y stosunek jakoś ci do ceny/wielkoś ć porcji. Najdroż szy pó ł misek z owocami morza (homar, kraby, krewetki, ryby, kalmary + do wyboru frytki, ryż lub sał atka warzywna) kosztuje 3 000.00 rupii. Porcje są ogromne: miska zupy ma okoł o 1 litra, reszta dań też jest gigantyczna. Wzię li 1 porcję na 2 i nadal tego nie opanowali. Pamię tam ze ł zami! ! ))))))))

Obsł uga: był am bardzo zadowolona ze sprzą tania, recepcjonistek i chł opca, któ ry zrobił rę czniki. Reszta personelu jest niezwykle uprzejma i pomocna, ale bł aganie o papierosy i alkohol był o trochę zawstydzają ce.
Ale tylko niektó rzy pracownicy sobie na to pozwolili, ogó lnie obsł uga jest na najwyż szym poziomie. W sł uż bie nie był o dyskryminacji ze wzglę du na narodowoś ć . Obsł uga mó wi po angielsku, starają się nauczyć rosyjskiego, co nie dziwi, bo 50% goś ci to rosyjskoję zyczni.

PLAŻ A: plaż a publiczna, doś ć czysta, bez leż akó w, palmy. Sprzedawcy absolutnie wszystkiego byli trochę spię ci, któ rzy nie zareagowali na zdanie „nie, dzię kuję ”, ale nadal rozkł adali swoje produkty. Staraliś my się nie zwracać uwagi i po chwili odeszli.


OCEAN: Ocean jest naprawdę wspaniał y, niekoń czą ce się poł acie wody, niesamowite zachody sł oń ca. Woda jest bardzo ciepł a szczegó lnie wieczorem, fale nie są duż e. Dla doś wiadczonych nurkó w opiszę faunę i florę . Tuż obok hotelu znajduje się rafa, ale koralowce są martwe, jak mó wią po tsunami.
Ż ywe stworzenia na koralowcach nie są zbyt ró ż norodne, ale w bardzo duż ych iloś ciach moż na pł ywać bezpoś rednio wś ró d ł awic kilku gatunkó w ryb (podobnie jak mał e ostroboki i plataksy). Są tu motyle kilku gatunkó w, chirurdzy, rogatnice, picasy, zebrosomy, wargacze, jaszczurki, abudefduffy, widzieliś my ogromną papugorybę i inne ogromne szare ryby. W ostatnim dniu odpoczynku duż y ż ó ł w (ponad 1.5 m) dopł yną ł do rafy domowej, a my bardzo dł ugo pł ywaliś my bardzo blisko niej. Koniecznie zabierz maski, jest coś do zobaczenia.

WYCIECZKI:
1. Rafting został odebrany organizatorowi wycieczki, droga na rafting trwał a okoł o 4 godzin, a sam spł yw trwał.1 godzinę . Pod wzglę dem skrajnych progó w - cał kiem przecię tny. Przyroda i powietrze są bardzo zadowolone. Poprosiliś my kierowcę , aby zabrał nas do wodospadu za osobne 10 USD za osobę . Minę li plantacje herbaty, a potem dł ugo przedzierali się przez dzikie zaroś la.
Wodospad nie był wysoki, ale bardzo pię kny, na gał ę ziach w jego pobliż u był o wiele mał p.
2. Zabrali Lagunę od tuk-tukeró w. Zwiedziliś my: pomnik ofiar tsunami, kopalnię kamienia księ ż ycowego, ogró d przypraw, farmę ż ó ł wi, 2 buddyjskie ś wią tynie i samą lagunę . Przyroda laguny jest wspaniał a, widzieliś my warany, mał py, latają ce psy, wiele ró ż nych ptakó w drapież nych, w tym.

3. Pojechał em pocią giem do Halle. Sama jazda pocią giem ma już ekstremalny i lokalny smak. Fort Galle imponował ró wnież staroż ytną europejską architekturą , koś cioł ami, wrakami statkó w, kotwicami i roś linnoś cią . A wszystko to wznosi się nad bezkresnym bł ę kitnym oceanem.
4. Uzgodnił em z miejscowym goś ciem wycieczkę do szkó ł ki sł oni. Mieliś my wygodny minibus dla czterech osó b. Po 4 godzinach dotarliś my do Panavila, któ ry znajduje się w gł ę bi wyspy.
Szkó ł ka cieszy się z obecnoś ci duż ej liczby dorosł ych sł oni i mł odych sł oni w naturalnych warunkach, moż na je oglą dać , uczestniczyć w karmieniu sł oni mlekiem z butelki, robić z nimi zdję cia i filmy. Zabraliś my się też na przejaż dż kę na sł oniu i ką piel ze sł oniem. Osobną atrakcją jest ką piel. W rzece wspinasz się na grzbiet sł onia, podnosi peł ną pień wody i wylewa na ciebie, procedurę powtarza się kilka razy. Morze wraż eń!! ! !
5. Namó wiono chł opcó w z plaż y, by popł ynę li ł odzią do kamieni, któ re znajdują się na lewo od hotelu. Nie radzę , nie ma tam nic do zobaczenia, hotelowa rafa jest bogatsza w ż ywe stworzenia.
ZAKUPY:
1. Rę cznie robione skó rzane torby bardzo dobrej jakoś ci i niepowtarzalnego designu. Jeś li dobrze się targujesz, to za bardzo ś mieszne pienią dze.
2. Kamienie szlachetne i pó ł szlachetne. Cena jest akceptowalna dla samych kamieni, jakoś ć nieporó wnywalna, ale wszystkie gotowe produkty są w srebrze, trochę w zł ocie, ale bardzo drogie.
Na Sri Lance nie wydobywa się zł ota, stą d cena.
3. Owoce są prawie darmowe, a ich jakoś ć zasadniczo ró ż ni się od tego, co kupujemy w domu.
4. Rum. Doskonał e poł ą czenie smaku / jakoś ci / ceny.
5. Obrazy olejne i drewno palone.

6. Zaż yli maś ć na bazie naturalnych olejkó w (na bó le stawó w, nerwobó le, przezię bienia). Neuralgia ustą pił a po 3 dniach.
6. Oczywiś cie herbata. Oczy podnoszą , cena i jakoś ć do wyboru.
Pozwó lcie, ż e udzielę RADY począ tkują cym podró ż nikom na Sri Lance, z wł asnego doś wiadczenia.
Zabierz kanapki do samolotu. Jedzenie nie jest tanie i nie jest smaczne.
Nie zostawiaj rzeczy na plaż y, zwł aszcza wieczorem. Pró bowali nas obrabować , kiedy pł ywaliś my w oceanie. Dobrze, ż e w porę zauważ yliś my, ż e ktoś pochylił się nad naszymi rzeczami.
Wszę dzie trzeba się targować , zwł aszcza jeś li podró ż ujesz z grupą i kupujesz wię cej niż jedną rzecz. Spadek co najmniej 30-40% ceny.
Herbaty i maś ci są najtań sze w najbliż szym supermarkecie.
Bą dź bardzo ostroż ny z tuk-tukami.

Duż o nieuczciwych ludzi. Z braku doś wiadczenia staliś my się ich ofiarami. Umó wiliś my się z 2 tuk-tukerami pod dworcem kolejowym na wycieczkę do laguny. Wyprzedaż.15 USD za osobę , wstę p jest wszę dzie bezpł atny. Na farmie ż ó ł wi poprosili o kolejne 500 rupii, okej, ż ó ł wi nic nie szkodzi. Ale w samej lagunie, kiedy wsadzili nas do ł odzi i odepchnę li od brzegu, powiedzieli, ż e jesteś my winni kolejne 20 dolaró w od osoby. Historia powtó rzył a się przy wodospadach z innym kierowcą , ustaliliś my 2 dolary za osobę , gdy przyjechaliś my cena wzrosł a do 10. Towarzysze, któ rzy pasą się na plaż y w pobliż u hotelu i oferują snorkeling na skał ach ró wnież pró bowali to zrobić , ale wykazaliś my już niezwykł ą czujnoś ć i nie pozwoliliś my się „rozpuś cić ”. Znajdź kontakty przyzwoitych tuk-tukeró w w recenzjach i wybieraj się na wycieczki tylko od nich.
Przynieś pracownikom sł odycze i kilka paczek papierosó w w prezencie. Nasze papierosy kosztują.1 dolara za 3 sztuki.
Wraż enia: wydaje mi się , ż e nie da się nie zakochać w Sri Lance. Poś wię ć swó j czas i pienią dze, przetrwaj trudną drogę , przyjmuj bardziej pozytywne i przyjedź na Sri Lankę przynajmniej raz w ż yciu. Chciał bym tu wró cić . Wspomnienia ogrzewają duszę w mroź ną rodzimą zimę.
Ż yczymy mił ego wypoczynku, Szczę ś liwego Mikoł ajka i Szczę ś liwego Nowego Roku. Jeś li masz jakieś pytania, napisz, chę tnie odpowiem!

PS. Serdecznie pozdrawiamy wspaniał ych ludzi, któ rych spotkaliś my w hotelu, czyli towarzystwo wesoł ych Estoń czykó w na czele z Urmasem oraz towarzyskich i ciekawych ludzi z dniepropietrowska Siergiej i Larisa! Daj Boż e, ż e ponownie przekroczymy ś cież ki na tej planecie. Bą dź szczę ś liwy!
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał