Начну с того, что добирались мы ОЧЕНЬ тяжело. Сначала авиалинии Fly Dubai(5.5 часов до Дубаи и 5 часов до Коломбо), в которых еда за деньги, да еще и нет в наличие того, что представлено в меню. Затем дорога до гостиницы, которая занимает 4.5 часа. Пока везли, насмотрелись на такие "хорошие" отели, что с ужасом думали о том, куда же нас завезут. Тем не менее были приятно удивлены, когда вышли из автобуса и увидели перед собой приятное сооружение, от которого отправлялся паром через реку в гостиницу.
Переплыв реку мы попали на ресепшен: ничего вычурного, все очень уютно и производит приятное впечатление. Комната оказалась не большой, но тоже вполне неплохая. Скажу так, перед вылетом мы читали много отзывов, среди которых встречали довольно негативные и лично мое мнение:
1)душ и правда не большой, но в нем свободно могут поместиться 2 человека
2)кровати не супер широкие, зато очень удобные
3)есть телевизор, правда нет русскоязычного канала
4)есть кондиционер и вентилятор(хотя вот его включать не стоит)
5)есть фен, но правда слабенький
6)в последний день нам принесли чайник и чай с кофе;
так что, если вы приехали реально отдыхать, а не валяться в номере, все очень даже на уровне.
Океан-просто сказка, а вот в их речке купаться даже местные не советуют.
Из развлечений: волейбол, большой и настольный теннис, бильярд. Мужу правда в первый день пришлось искать аниматоров и нагружать их по поводу волейбола, поскольку туристы, которые приезжают туда очень тяжелые на подъем.
Бассейн на территории один и не большой, но лежаки есть как возле него, так и у океана.
Есть библиотека.
1 бар и 1 ресторан (второй закрыли после цунами). Кормят очень вкусно, но по времени (конкретно завтрак, обед или ужин). Морепродуктов практически нет.
Вечерние шоу аниматоров мы не видели ни разу, зато были приглашенные группы и живая музыка.
Во время нашего отдыха обновили всю мебель, поскольку поменялся хозяин.
Гостиница считается одной из лучших по водным видам спорта и для Шри-Ланки это оправдано.
Теперь немного об экскурсиях:
На первую экскурсию ездили от Пати (за заборчиком со стороны океана сидит молодой человек с различными предложениями) 7 человек по 75 долларов с каждого. Были в саду специй, слоновом питомнике, храме Зуба Будды, ботаническом саду, на чайной фабрике и по ходу заезжали в ювелирный магазин, за шмотками и якобы на ананасовую плантацию(где растет аж 5 ананасов). Выехали мы в 5 утра, а вернулись в 21.50. Гид был русскоязычный. Поскольку на ужин мы не попадали, он перезвонил в отель и предупредил. Так что по возвращению нам отдельно накрыли стол и мы за день смогли нормально поесть.
Вторую экскурсию, а именно рыбалку на океане мы брали уже через Роберта. Это как Пати, но при отеле Vivanta by Taj. В этом отеле отдыхали наши друзья. Все это удовольствие нам обошлось 135 долларов за 4-ых. Сразу хочу предупредить: НА ОКЕАНЕ ОЧЕНЬ УКАЧИВАЕТ!! ! , так что надо быть готовыми. Нашим друзьям например стало плохо практически через пол часа экскурсии. Мы отплывали в 6 утра и должны были вернуться в 12, но по понятным причинам уже в 8 были на завтраке.
На следующий день мы плыли уже с друзьями по реке. У Роберта это обошлось 35 долларов с 4-ых. Увидели много варанов, разных птичек и даже сфотографировались с маленьким крокодильчиком. По дороге обратно мы попали в мастерскую по дереву, при которой работает магазин сувениров.
Кстати, о сувенирах: Когда ланкийцы видят туриста, цены сразу поднимаются раз в 10. Чай стоит покупать в супермаркете( food city), там он тот же, что и на фабрике, но порядком дешевле, поскольку там фиксированная цена и затовариваются в основном только местные. С одеждой там караул, но в 800 м от отеля есть магазинчик(напротив автовокзала, на втором этаже), где можно приодеть мужчин по достаточно низким ценам и при этом получить отличное качество.
Еще на Шри-Ланке ОЧЕНЬ ВКУСНОЕ ПИВО!
Добирались в аэропорт мы уже сами. Добрались за 1.5 часа и обошлось нам это 50 долларов(это с учетом того, что водитель сначала забрал наших друзей из Vivanta by Taj, а потом заехал за нами с мужем).
P. S. Очень неприятная гид Светлана из Join Up. С нами туде летели 2 женщины, которые возмущались дорогой до отеля, так после того, как их высадили, она перезвонила и сказала, чтоб их не селили раньше и не давали 2 этаж с видом на океан, хотя у них все это было изначально проплачено.
Zacznę od stwierdzenia, ż e był a to BARDZO cię ż ka jazda. Najpierw linie lotnicze Fly Dubai (5.5 godziny do Dubaju i 5 godzin do Kolombo), w któ rych jedzenie jest za pienią dze, a nawet to, co jest w menu, nie jest dostę pne. Dalej droga do hotelu, któ ra zajmuje 4.5 godziny. Podczas transportu widzieliś my wystarczają co duż o takich „dobrych” hoteli, ż e z przeraż eniem myś leliś my, doką d nas zabiorą . Mimo to byli mile zaskoczeni, kiedy wysiedli z autobusu i ujrzeli przed sobą przyjemną konstrukcję , z któ rej prom odpł ywał przez rzekę do hotelu.
Po przejś ciu przez rzekę dotarliś my do recepcji: nic pretensjonalnego, wszystko jest bardzo przytulne i robi dobre wraż enie. Pokó j nie był duż y, ale też cał kiem dobry. Powiem tak, przed lotem przeczytaliś my wiele recenzji, wś ró d któ rych spotkaliś my się doś ć negatywnie i moja osobista opinia:
1) prysznic naprawdę nie jest duż y, ale bez problemu zmieszczą się w nim 2 osoby
2) ł ó ż ka nie są super szerokie, ale bardzo wygodne?
3) jest telewizor, choć nie ma kanał u w ję zyku rosyjskim
4) jest klimatyzacja i wentylator (chociaż nie należ y go wł ą czać )
5) jest suszarka do wł osó w, ale naprawdę sł aba
6) ostatniego dnia przynieś li nam czajnik i herbatę z kawą;
wię c jeś li przyjdziesz naprawdę odpoczą ć i nie tarzasz się w pokoju, wszystko jest bardzo ró wne na poziomie.
Ocean to tylko bajka, ale nawet miejscowi nie radzą pł ywać w ich rzece.
Z rozrywki: siatkó wka, tenis stoł owy i duż y, bilard. To prawda, ż e pierwszego dnia mó j mą ż musiał szukać animatoró w i obcią ż ać ich siatkó wką , ponieważ turyś ci, któ rzy tam przyjeż dż ają , są bardzo trudni do wspinaczki.
Na terenie jest tylko jeden basen i nie jest on duż y, ale zaró wno w jego pobliż u, jak i nad oceanem znajdują się leż aki.
Jest biblioteka.
1 bar i 1 restauracja (druga został a zamknię ta po tsunami). Jedzenie bardzo smaczne, ale na czas (szczegó lnie ś niadania, obiady lub kolacje). Praktycznie nie ma owocó w morza.
Wieczorne wystę py animatoró w nigdy nie widzieliś my, ale był y zaproszone grupy i muzyka na ż ywo.
Podczas naszego pobytu wszystkie meble został y zaktualizowane, ponieważ zmienił się wł aś ciciel.
Hotel jest uważ any za jeden z najlepszych w sportach wodnych, co jest uzasadnione na Sri Lance.
Teraz trochę o wycieczkach:
Pierwsza wycieczka odbył a się z Pati (mł ody mę ż czyzna siedzi za pł otem od strony oceanu z ró ż nymi ofertami) 7 osó b po 75 dolaró w każ da. Zwiedziliś my ogró d przypraw, szkó ł kę sł oni, Ś wią tynię Reliktu Zę ba, ogró d botaniczny, fabrykę herbaty, a po drodze zatrzymaliś my się przy sklepie jubilerskim, po ubrania i podobno plantację ananasó w (na któ rej jest aż.5 ananasó w rosną ć ). Wyjechaliś my o 5 rano i wró ciliś my o 21.50. Przewodnik mó wił po rosyjsku. Ponieważ nie dostaliś my obiadu, oddzwonił do hotelu i ostrzegł . Tak wię c po naszym powrocie stó ł był dla nas nakryty osobno i mogliś my normalnie jeś ć w cią gu dnia.
Drugą wycieczkę , czyli ł owienie ryb w oceanie, odbyliś my już przez Roberta. To jak impreza, ale w hotelu Vivanta by Taj. Nasi przyjaciele zatrzymali się w tym hotelu.
Cał a ta przyjemnoś ć kosztował a nas 135 dolaró w za 4 miejsce. Chcę Cię od razu ostrzec: NA OCEAN JEST BARDZO CHOROBA! ! ! wię c musisz być gotowy. Na przykł ad nasi znajomi zachorowali po prawie pó ł godzinnej trasie. Wypł ynę liś my o 6 rano i mieliś my wró cić o 12, ale z oczywistych wzglę dó w byliś my już na ś niadaniu o 8.
Nastę pnego dnia już pł ywaliś my z przyjació ł mi po rzece. Kosztował Roberta 35 dolaró w od czwartego. Widzieliś my duż o warany, ró ż ne ptaki, a nawet robiliś my zdję cia z mał ym krokodylem. W drodze powrotnej trafiliś my do warsztatu stolarskiego, w któ rym dział a sklep z pamią tkami.
Swoją drogą , o pamią tkach: Kiedy Sri Lanki widzą turystę , ceny od razu rosną.10-krotnie.
Jest straż nik z ubraniami, ale 800 m od hotelu znajduje się sklep (naprzeciw dworca autobusowego, na drugim pię trze), w któ rym moż na ubrać mę ż czyzn w doś ć niskich cenach, a jednocześ nie uzyskać doskonał ą jakoś ć.
Ró wnież na Sri Lance BARDZO PYSZNE PIWO!
Na lotnisko dotarliś my sami. Dojechaliś my tam w 1.5 godziny i kosztował o nas to 50$ (uwzglę dniają c fakt, ż e kierowca najpierw odebrał naszych znajomych z Vivanta przez Taj, a potem odebrał mojego mę ż a i mnie).
PS Bardzo nieprzyjemny przewodnik Svetlana z Join Up. Poleciał y tam z nami 2 kobiety, któ re był y oburzone drogą do hotelu, wię c po ich wysadzeniu oddzwonił a i powiedział a, ż e nie należ y ich wcześ niej zał atwiać i nie dawać drugiego pię tra z widokiem na ocean, chociaż miał y wszystko to począ tkowo opł acił o.