Lubiliśmy

Pisemny: 19 czerwiec 2013
Czas podróży: 1 — 7 może 2013
Ocena hotelu:
7.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Ja i mó j mą ż mieszkaliś my w tym hotelu na przeł omie maja i czerwca 2013 roku. Mimo, ż e pokoje są naprawdę mał e (dostaliś my też ten ś redni, a nie najmniejszy), to w ż aden sposó b nie zepsuł o wraż enia. Przynajmniej potrzebujesz pokoju, aby odpoczą ć , przebrać się , umyć - i to wszystko, chodzić , cieszyć się Wł ochami! Swoją drogą spaliś my super, nie moż emy spać w domu, wyspaliś my się doś ć , mimo ż e poszliś my spać pó ź no i musieliś my wstawać o 4 rano (kiedy jechaliś my na wycieczkę do Rzym). Gospodarze to mił a rodzina, grzeczne dzieci, nikt nie narzekał ani nie szedł za nikim (jak niektó rzy piszą tutaj). A ci, któ rzy widzieli chama w hoyaevach, pewnie widzą chama w ż yciu każ dego, bo każ dy widzi coś swojego - komu to, co jest bliż sze. U nas przynajmniej Gianni, Franca i ich dzieci byli grzeczni i poprawni. Kupiliś my tylko ś niadania, któ rych zawsze mieliś my doś ć (w ogó le nie lubimy się przejadać ) i wszystko był o zawsze ś wież e i szynka i ser, i chleb i ciastka i cał a reszta, a wł aś ciciel bardzo smacznie parzony Kawa. Jeś li chodzi o obiad to wspó ł lokatorka powiedział a, ż e ​ ​ to dla niej duż o, bardzo duż e porcje. A dla tych, któ rzy są przyzwyczajeni do duż ych pokoi i obfitych posił kó w all-inclusive, jedź cie panowie tam, gdzie jesteś cie bardziej znajomi - do Turcji, Egiptu i im podobnych. I nie ma w tym nic strasznego, każ dy ma swó j wł asny pomysł na odpoczynek, nie ma sensu nawet się o to spierać .
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał