Пишу для того, чтобы по-возможности предотвратить повторение нашей ситуации. В ночь с 27 на 28 июня 2014 года, в номер № 150, отеля DUCALE, пока мы спали, через балконную дверь, влез грабитель.
В этом отеле я и мой сын (17 лет) должны были провести одну ночь. У нас заканчивался экскурсионный тур и начиналась неделя отдыха, которую мы должны были провести в другом отеле. Этот отель входит в число транзитных. Думаю, местным известно, что многие ночуют тут только одну ночь, сумки не распаковывают....
Я чутко сплю, проснулась и увидела бегущую фигуру, кинулась за ней... Надо сказать, что номер очень маленький, кровать занимает всю полезную площадь... Догнать вора не удалось, теперь, думаю, к счастью, т. к. могли быть и более тяжелые последствия. Вор вошел через открытую балконную дверь, под балконом крыша соседней пристройки. Дверь по нашему недосмотру осталась открытой, т. к. после 6-ти часовой езды в автобусе, мы были совершенно разбиты... Увидев, что нет пульта от кондиционера и поняв, что он платный, было лень спускаться на ресепшен. Ценой нашей лени стала дорожная сумка, стоявшая на моей тумбочке, с айфоном, телефоном и т. д. В сумке остались и страховые свидетельства, а они нам в последствии очень понадобились. Выяснилось, что я повредила ногу, боль была жуткая... На мои крики прибежал дежурный, оставленный на ночь и хозяин отеля, пожилой итальянец. На мою просьбу о вызове скорой и полиции они не откликались около получаса. Советовались. После того, как я сказала, что мне важнее скорая, ее все же вызвали, подключился сопровождающий Gartour - Морозов Алексей. Надо сказать, в меру любезный и в меру расторопный сопровождающий. Думаю, все что не касается сбора денег на экскурсии и своевременной доставки группы его мало волнует. Вряд ли Вы найдете у него сочувствие к подобным ситуациям. Вызов скорой к месту происшествия стоит 400 евро. Будьте готовы к тому, что любое действие с их стороны, платное. Несмотря на то, что машина оборудована коляской и т. д. , мне пришлось скакать на одной ноге и карабкаться в машину с помощью сына. В госпиталь мы попали в 4 утра. Сделали рентген, помощь оказали в 9 часов утра, к этому времени страховая подтвердила, что я являюсь их клиентом и они готовы за меня платить. В противном случае, счет выслали бы на мой домашний адрес. Спасло нас знание английского и оставшийся у сына телефон. Позвонить с госпитального телефона не возможно. Полицейский при госпитале снял показание, но после 4-х часов ожидания выяснилось, что официальное заключение он дать не может, как он выразился - не хватает полномочий. Благодаря туроператору удалось найти билеты на рейс в СПб. в этот же день. Надо отдать должное и оператору, представителю турфирмы, страховой компании и авиакомпании, которые сделали все возможное для моего возвращения. Названия не указываю, чтобы это не расценивалось рекламой.
В полицию я обратилась в аэропорту. Конечно никого искать не будут, но это нужно для страховой. К слову сказать, хозяевам отеля было глубоко наплевать что с нами. Есть ли у нас деньги, чтобы вернуться из госпиталя и т. д. Многие скажут, что наивно от них этого ждать, но элементарное сочувствие должно быть... Сумки наши были выставлены в холле отеля, конечно надо было освобождать номера... Зная, что мы всю ночь мыкались в госпитале, голодные, могли бы хоть мелочь какую-нибудь с завтрака оставить...
Подводя итог: будьте бдительны, за границей наши проблемы - это только наши проблемы; в Италии, по словам живущих там русских, сейчас очень криминогенная обстановка; воруют арабы, цыгане и т. д. ; ценные вещи лучше не брать вовсе или по крайней мере их не светить. То, что я расслабилась, лишило меня недели отдыха и целый месяц моя нога будет в гипсе. Пессимизма нет! Италия - красивейшая страна, с чудными людьми! И мы, конечно же, еще сюда вернемся! Но, не в этот отель!
Piszę , aby jak najbardziej zapobiec powtó rzeniu się naszej sytuacji. W nocy z 27 na 28 czerwca 2014 w pokoju nr 150 hotelu DUCALE, gdy spaliś my, przez drzwi balkonowe wdarł się rabuś .
W tym hotelu ja i mó j syn (17 lat) mieliś my spę dzić jedną noc. Nasza wycieczka dobiegał a koń ca i rozpoczą ł się tydzień odpoczynku, któ ry musieliś my spę dzić w innym hotelu. Ten hotel jest hotelem tranzytowym. Myś lę , ż e miejscowi wiedzą , ż e wiele osó b nocuje tu tylko jedną noc, nie rozpakowują swoich toreb….
Jestem lekkim snem, obudził em się i zobaczył em biegną cą sylwetkę , rzucił em się za nią...Muszę powiedzieć , ż e pokó j jest bardzo mał y, ł ó ż ko zajmuje cał ą powierzchnię uż ytkową...mogł y być poważ niejsze konsekwencje. Zł odziej wszedł przez otwarte drzwi balkonowe, pod balkonem dach są siedniej przybudó wki. Drzwi pozostawiono otwarte z powodu naszego przeoczenia. po 6 godzinach jazdy autobusem byliś my kompletnie przytł oczeni. . . Widzą c, ż e nie ma pilota do klimatyzacji i zdają c sobie sprawę , ż e jest pł atny, był o zbyt leniwie, ż eby zejś ć do recepcji. Ceną naszego lenistwa był a torba podró ż na, któ ra leż ał a na moim stoliku nocnym, z iPhonem, telefonem itp. W torbie został y też zaś wiadczenia o ubezpieczeniu, któ re pó ź niej bardzo nam się przydał y. Okazał o się , ż e uszkodził em nogę , bó l był straszny. . . Moje krzyki przybiegł y na sł uż bie, wyjechał y na noc i wł aś ciciel hotelu, starszy Wł och. Przez okoł o pó ł godziny nie odpowiedzieli na moją proś bę o wezwanie karetki pogotowia i policji. Skonsultowaliś my się . Po tym, jak powiedział em, ż e karetka jest dla mnie waż niejsza, mimo to zadzwonili do niej, doł ą czył towarzyszą cy Gartour, Aleksiej Morozow. Muszę powiedzieć , umiarkowanie uprzejmy i umiarkowanie skuteczny opiekun. Myś lę , ż e martwi go trochę wszystko, co nie dotyczy zbió rki pienię dzy na wycieczki i terminowej dostawy grupy. Jest mał o prawdopodobne, ż e znajdziesz w nim wspó ł czucie dla takich sytuacji. Wezwanie karetki na miejsce zdarzenia kosztuje 400 euro. Bą dź przygotowany na to, ż e każ de dział anie z ich strony jest opł acane. Mimo, ż e samochó d jest wyposaż ony w przyczepkę boczną itp. , musiał em wskoczyć na jedną nogę i wsią ś ć do samochodu z pomocą syna. Do szpitala dotarliś my o 4 rano. Zrobili prześ wietlenie, udzielili pomocy o 9 rano, do tego czasu firma ubezpieczeniowa potwierdził a, ż e jestem ich klientem i byli gotowi za mnie zapł acić . W przeciwnym razie faktura został aby wysł ana na mó j adres domowy. Uratował a nas znajomoś ć ję zyka angielskiego i telefon naszego syna. Dzwonienie z telefonu szpitalnego nie jest moż liwe. Policjant w szpitalu zł oż ył zeznanie, ale po 4 godzinach oczekiwania okazał o się , ż e nie moż e podać oficjalnego wniosku, jak to ują ł - brakował o mu autorytetu. Dzię ki touroperatorowi udał o nam się znaleź ć bilety na lot do Petersburga. W tym samym dniu. Muszę ró wnież udzielić kredytu operatorowi, przedstawicielowi biura podró ż y, firmie ubezpieczeniowej i linii lotniczej, któ rzy zrobili wszystko, co moż liwe, aby mó j powró t. Nie podaję nazwisk, aby nie był o to traktowane jako reklama.
Skontaktował em się z policją na lotnisku. Oczywiś cie nikogo nie bę dą szukać , ale jest to konieczne do ubezpieczenia. Nawiasem mó wią c, wł aś ciciele hotelu nie przejmowali się tym, co się z nami stał o. Czy mamy pienią dze na powró t ze szpitala itp. Wielu powie, ż e naiwnoś cią jest oczekiwać tego od nich, ale powinna być elementarna sympatia… Nasze torby został y wystawione w lobby hotelowym, oczywiś cie musieliś my opuś cić pokoje… Wiedzą c, ż e krę cimy się w pobliż u szpital cał ą noc, gł odni, moglibyś my przynajmniej drobiazg zostawić trochę ze ś niadania. . .
Podsumowują c: bą dź cie czujni, za granicą nasze problemy to tylko nasze problemy; we Wł oszech, wedł ug mieszkają cych tam Rosjan, sytuacja jest obecnie bardzo kryminalna; kraś ć Arabó w, Cyganó w itp. ; lepiej w ogó le nie brać wartoś ciowych rzeczy, a przynajmniej ich nie bł yszczeć . To, ż e zrelaksował em się , pozbawił o mnie tygodnia odpoczynku i przez cał y miesią c moja noga bę dzie w gipsie. Nie ma pesymizmu! Wł ochy to pię kny kraj ze wspaniał ymi ludź mi! I oczywiś cie wró cimy tutaj! Ale nie w tym hotelu!